piątek, 1 listopada 2024 12:23
Reklama
Reklama

Odlotowo i trunkowo na kanonce

TCZEW. Przywitanie Nowego Roku na tczewskiej kanonce - hucznie, ale niezbyt bezpiecznie. Niestety, sposób w jaki zachowywała się część publiczności pozostawiał wiele do życzenia. Niektórym zgromadzonym bynajmniej nie chodziło o dobrą zabawę.
Odlotowo i trunkowo na kanonce

Zabawa sylwestrowa na tczewskiej Kanonce rozgrzała niebo do czerwoności. Pokaz sztucznych ogni zapierał dech w piersiach niejednego tczewianina. Ale czy część hucznie bawiącej się publiczność odrobinę nie przesadziła - z piciem alkoholu i petardami?

Było naprawdę niebezpiecznie...
Pewien pan z Gdańska skwitował to wszystko krótko:
- Nie czuję się tu zbyt dobrze, a nawet chwilami się boję...
Tczewska zabawa sylwestrowa pokazała, że służby powinny bardzie surowo reagować na wnoszenie mocnych trunków na teren masowych imprez, a osoby które w nieodpowiedzialny sposób obchodzą się ze środkami pirotechnicznymi (lub po pijanemu ich używają) powinny być karane mandatami. Nie trzeba przypominać, że petardy i inne fajerwerki mogą być niebezpieczne i używane w nieodpowiedni sposób, mogą wyrządzić komuś krzywdę. A wtedy kto odpowie za tragedię?

Najpierw były występy rockowego zespołu muzycznego oraz pokazy tańca nowoczesnego grupy z tczewskiego Centrum Kultury i Sztuki i karaoke. Niestety, impreza była raczej nie do końca przemyślana i organizatorzy chyba za bardzo poszli na żywioł.
Obiecankami zakończyło się sylwestrowe połączenie z Wrocławiem. A może był to kolejny tej nocy żart prowadzącego Sylwestra Grzegorza Godziny, który próbował to wszystko jakoś posklejać i uratować.

Nie zawiedli tancerze i prowadzący
Na szczęście nie zawiedli - prowadzący i tańcząca młodzież. Przed północą życzenia tczewianom i nie tylko im, wszak na dużym placu pod sceną zebrali się także goście spoza naszego mista, złożył prezydent Tczewa Zenon Odya.
- Witam wszystkich w tę sylwestrową noc. Życzę, aby Państwa zamierzenia i plany w nadchodzącym roku, dotyczące m.in. rozwoju naszego miasta oraz jego oferty kulturalnej się ziściły. Jak również te dotyczące naszego szpitala. Niech wszystkie Państwa zamierzenia spełnią się w Nowym 2008 Roku!
Po tych słowach Nowy Rok zbliżał się już dużymi krokami. Wszyscy odliczali sekundy. Raz po raz otwierano szampana, a niebo roziskrzyło się wybuchającymi fajerwerkami. Potem były tylko gorące życzenia i uściski. A następnie nadszedł czas na korzystanie z telefonów komórkowych, za pomocą których mieszkańcy składali życzenia tym, których zabrakło na Kanonce. Szał po głównym pokazie trwał jeszcze dobre pół godziny. Wszędzie słychać było huki po wystrzałach, czuć było dym, a wraz z nim intensywny zapach odpalanych petard.

Sylwestrowe pijaństwo i petardy
Niestety, sposób w jaki zachowywała się część publiczności pozostawiał wiele do życzenia. Niektórym zgromadzonym bynajmniej nie chodziło o dobrą zabawę. Zauważyliśmy ludzi trzymających w jednej ręce butelkę wódki, a w drugiej wodę. Osoba, która w pewnym momencie przeszła obok nas, nagle dwie butelki alkoholu (mocnego!) wpakowała sobie naraz do ust, chciwie pijąc.
Często po wypiciu butelki były rozbijane. Do tego wiele pijanych osób zachowywało się nieodpowiedzialnie, rzucając petardy, nieraz te największe, tuż pod nogi innych. A przyszły tu również rodziny z dziećmi chcące razem świętować Nowy Rok. Wszyscy pamiętamy, jak byliśmy dziećmi i jak czekaliśmy na fajerwerki i zimne ognie. Ale dlaczego osoby, porządnie się zachowujące, nie mają czuć się w naszym mieście bezpiecznie?

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
dem 03.01.2008 14:39
A najbardziej żenujące była panienka uprawiająca seks oralny obok garaży nie zważając na przechodniów... sodoma i gomora !

ZLOT GEJOW w TCV 02.01.2008 23:28
WIEJSKA POTANCOWA! szok ile razy bedziemy tak swietowac i wydawac kase niech zaprosza gwiazde ppozadna a nie...

zbig 02.01.2008 20:59
rzeczywiście tak było niebezpiecznie bardzo organizatorzy nie wykazali się mysleli że jak wpuszczą tłum na kanonkę to będzie impreza a to tylko wyrzucone pieniądze w powietrze efektem było zadymione miasto i przypalone kurtki

Reklama
Reklama