Jest to koncert charytatywny, na który wstęp jest wolny. Choroba Antosia coraz bardziej daje się we znaki i stawia przed rodziną kolejne wyzwania.
- Mój synek zmaga się z nawracającymi atakami padaczki, ma ogromna wadę wzroku, zaburzenia autystyczne, wciąż nie mówi, nie wykonuje poleceń, jest dzieckiem niesamodzielnym, niskofunkcjonujacyn społeczne i fizycznie – mówi jego mama Małgorzata. - Nawet noc nie przynosi odpoczynku, bo organizm Antosia nie potrafi przejść w stan spoczynku... Zbiórka na rzecz leczenia mojego synka przebiega bardzo powoli. Tylko w październiku wystawiono nam faktury na 18,5 tys. zł
(tomm)
Napisz komentarz
Komentarze