Reklama

Strona główna
Artykuły
Wiadomości
PILNE. Dramat w poradni tczewskiego szpitala. Zmarło 2-miesi...

PILNE. Dramat w poradni tczewskiego szpitala. Zmarło 2-miesięczne dziecko

Wiadomości

Do tragicznego zdarzenia doszło w środę (24.05) w poradni chirurgicznej Szpitali Tczewskich S.A. przy ul. Wojska Polskiego. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, najprawdopodobniej w wyniku zakrztuszenia zmarło 2-miesięczne dziecko.

red.
24.05.2017 15:32 (aktualizacja 21.08.2023 21:19)

PILNE. Dramat w poradni tczewskiego szpitala. Zmarło 2-miesięczne dziecko

Zgon na terenie Poradni Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej potwierdza personel medyczny oraz tczewska policja. Mimo podjętej reanimacji, dziecka nie udało się uratować. Zebrany materiał zostanie wkrótce przekazany Prokuraturze Rejonowej w Tczewie, która zajmie się wyjaśnianiem okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia.

Data dodania: 24.05.2017 15:32

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu tczewska.pl . Wydawnictwo Pomorskie sp. z o.o. z siedzibą w Tczewie (83-110) przy ul. Gazety Tczewskiej 1 jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Adam 25.05.2017 08:17

Ja nie moge zrozumieć jak *** w szpitalu moze ktos umrzeć od zakrztuszenia???!!! Ten szpital to patologia ... Ludzie umieraja tam w samotnosci !!! Nikt nie wola rodziny w tych najtrudniejszych chwilach , lekarze daja tabketki i jedzenie pacjentom ktorzy nie moga jesc od tygodnia ... To jest smutne ... Wyrazy wspolczucia rodzinie maleństwa :( co do Hien ja im sie nie dziwie to ich chleb ich praca a walka o klienta w tym przypadku moze odtrącać ludzi ktorych smierc bliskich albo nie dotknela albo nigdu nie zalatwiali spraw pogrzebowych ... Niby kultura itd. Ale pozniej do sadu bo pochowali tak a nie inaczej ... Aspekty pogrzebowe sa bardzo wazne od samego dnia smierci jest tyle decyzji i warunkow do spelnienia ze ciezko to ogarnac osobom ktorzy stracili bliskich ale wlasnie takim praktykom ludzie maja wybor i siadomosc .

Treść komentarza

Podpis

Dawid 29.05.2017 22:07

A czy Pan umie czytać ze zrozumienie To dziecko nie zmarło w szpitalu tylko w poradni a różnica, Po drugie dziecko nie zmarło w wyniku zakrztuszenia. Istnieje takie coś jak śmierć łóżeczkowa i może zdarzyć się w każdej rodzinie gdzie na świat przychodzi maleństwo.

Treść komentarza

Podpis

Kasia 24.05.2017 20:55

Przykre :-( :-(

Treść komentarza

Podpis

ciocia b 24.05.2017 20:43

Moj kochany siostrzeniec [*]kocham wspoczywaj w pokoju nasz malutki aniolku ciocia zawsze bedzie o tobie pamietac

Treść komentarza

Podpis

Przykro mi 24.05.2017 20:20

Biedny aniołek????????????

Treść komentarza

Podpis

Serce 24.05.2017 19:37

Tczew!!! Gdzie kolwiek tylko nie tam. ???? Tam ludzie rozumów nie maja!

Treść komentarza

Podpis

Ja 24.05.2017 17:37

Nie mogę w to uwierzyć do tej pory.Spoczywaj w pokoju Tymeczku :(

Treść komentarza

Podpis

Technik 24.05.2017 15:55

Okropna informacja Proszę rodzinę o kontakt telefoniczny 795 442 322

Treść komentarza

Podpis

ja 24.05.2017 16:04

won hieno!!!!!

Treść komentarza

Podpis

Technik 24.05.2017 16:08

Upublicznij się W innym wypadku założę Ci sprawę o nękanie na portalu i doniesienie na policji. Pozdrawiam

Treść komentarza

Podpis

tomek 24.05.2017 16:33

Pani Marto, a może warto się zastanowić nad swoją postawą i wziąć pod uwagę, że januszowy marketing jest mało taktowny w przypadku śmierci noworodka? Patrząc na profil Pani działalności na facebooku.. o marketingu, kulturze i zachowaniu taktu ma Pani znikome pojęcie.

Treść komentarza

Podpis

Technik 24.05.2017 16:55

Zajmuje się pomocą osobom poszkodowanym w różnego rodzaju zdarzeniach losowych i taka jest moja praca. Proszę się nie wypowiadać nie mając pojęcia o mojej pracy z osobami w tragicznych zdarzeniach.Te rodziny w dużej mierze trafiają z własnego wyboru pod moją opiekę i nie pozwolę sobie na dalsze spekulacje na ten temat z Panem , ani każdemu komu jest obca moja praca, a w szczególności siedzącym przed monitorem komputera " cichym " którzy nie mają odwagi by się upublicznić.

Treść komentarza

Podpis