poniedziałek, 25 listopada 2024 00:04
Reklama
Reklama

Nie dym w ogrodzie

WARTO WIEDZIEĆ. Wczesną wiosną w ogrodach i na działkach rozpoczyna się wielkie sprzątanie po zimie. Wiele osób decyduje się na spalanie roślinnych resztek. Tymczasem jest to nie tylko szkodliwe dla natury, ale także dla... kieszeni właściciela.
Nie dym w ogrodzie

Zdarza się, że do rozpalonego ogniska, w którym spalane są suche gałęzie czy ubiegłoroczne rośliny trafi podarta folia czy plastikowa butelka, czyli zwykłe śmieci. Gryzący dym nie dość, że roznosi się po całej okolicy, to jeszcze jest mieszaniną toksycznych substancji, nieprzyjaznych dla człowieka i atmosfery. To właściwie taka sama trucizna, jak karygodne palenie śmieci w domowych piecach.

Lepiej więc, by zielone odpady trafiły na kompost. W sprzedaży są gotowe kompostowniki, ale jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy, może sam zrobić drewnianą zagrodę, do której będzie przez cały sezon wyrzucał roślinne resztki. Warto pamiętać, że kompost to doskonały naturalny nawóz, którym można zasilić swoje uprawy, do tego tani i bezpieczny dla środowiska. Na kompost nie powinny jednak trafiać np. zarażone chorobą liście czy całe pędy. Te można zgromadzić w worku i odstawić do pojemnika, z którego zabierze je firma komunalna. To samo dotyczy skoszonej trawy sprzed domu czy z działki rekreacyjnej, jeśli nie chcemy gromadzić takiej roślinnej sterty. Jeśli nie chcemy jej kompostować, należy zapakować ją w worki.
O to, by nie palić resztek roślinnych apelują lokalne władze i strażnicy miejscy, bo w regulaminach utrzymania czystości i porządku w wielu miejscowościach zapisany jest zakaz rozpalania ognisk jako formy pozbycia się zielonych odpadów. Jeśli więc na działce czy w ogrodzie ktoś zauważy, że płonie taka śmieciowa sterta, może być krucho. Właściciel powinien spodziewać się wizyty służb porządkowych. Pozornie niewinne spalanie suchych liści jest traktowane jak wykroczenie, za które można dostać mandat w wysokości nawet 500 zł. Taniej będzie więc będzie pozbyć się roślinnych odpadów legalnie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

łowca 17.05.2014 08:44
Czy jest jeszcze coś co wolno?

łowca niecywilizowanych 17.05.2014 17:11
Wolno podnosić swoje wykształcenie, poszerzać swój horyzont i dorównywać do krajów cywilizowanych. Powinieneś z tego korzystać.

Kabaret Ani Mru-Mru - grafika www NOWY TERMIN Kabaret Ani Mru-Mru - grafika www NOWY TERMIN ZMIANA TERMINU KABARET ANI MRU-MRU w premierowym programie „Mniej więcej” . Przekazujemy komunikat od Organizatora występu Kabaretu Ani Mru Mru – Scena Studio Jacek Pawlewski:W związku z chorobą w rodzinie jednego z członków Kabaretu, występ planowany na 26 października 2024r. zostaje przeniesiony na inny termin – 19 stycznia 2025r /niedziela/ godz. 17.00 Wszystkie zakupione bilety zachowują ważność. W przypadku, gdyby nowy termin Państwu nie odpowiada - bilety można zwrócić. ZWROT BILETÓW:Osoby, które zakupiły bilety online przez system sprzedaży Interticket.pl otrzymają zwrot środków na konto bankowe. Wymagany jest kontakt /e-mail/ z interticket.plosoby, które zakupiły bilety w Kasie CKiS - zapraszamy do kasy po zwrot środków finansowych.osoby, które zakupiły bilety przez inne systemy sprzedaży – biletyna.pl, kupbilecik.pl – prosimy o kontakt e -mail z tymi bileteriamiPrzepraszamy za utrudnienia! ***Historia kabaretu ANI MRU-MRU nie jest długa, bo kabaret nie jest aż taki stary. Powstał tak naprawdę we wrześniu 1999 roku. Skład: Marcin Wójcik, Michał Wójcik oraz Waldemar Wilkołek.Kabaret ANI MRU-MRU wystąpi w Tczewie z najnowszym programem „Mniej więcej”! W nim nowe oblicze kabaretu i nowe niesamowite skecze, których długo nie zobaczycie w telewizji!\\  Nowy termin Kabaretu Ani Mru-Mru19 stycznia 2025r /niedziela/ godz. 17.00Data rozpoczęcia wydarzenia: 19.01.2025 17:00 – Data zakończenia wydarzenia: 19.01.2025 22:00
Reklama
Reklama