Przyczyn może być kilka. Jedną z nich niewątpliwie jest niż demograficzny, którego konsekwencją jest zmniejszanie się liczby dzieci i młodzieży uczęszczających do szkół ( przyp. red. http://www.tczewska.pl/artykul/24482/coraz-mniej-tczewian-liczby-nie-klamia). Jeszcze w 2009 r. Tczew zamieszkiwało 60 235 mieszkańców, natomiast zgodnie z danymi z początku stycznia 2013 jest ich już tylko 59 254.
Rok szkolny |
Szkoły Podstawowe |
Gimnazja Samorządowe |
Gimnazjum Katolickie |
Gimnazjum Niepubliczne |
Razem Gimnazja |
Ogółem |
2009/10 |
3 821 |
1 864 |
250 |
112 |
2 226 |
6 047 |
2010/11 |
3 765 |
1 739 |
251 |
109 |
2 099 |
5 864 |
2011/12 |
3 783 |
1 582 |
269 |
124 |
1 975 |
5 758 |
2012/13 |
3 770 |
1 588 |
276 |
99 |
1 963 |
5 733 |
Kolejnym powodem może być suburbanizacja, czyli odpływ mieszkańców z miast do wsi znajdujących się w pobliżu ośrodków miejskich. Są to głównie ludzie w wieku produkcyjnym, którzy mają dzieci.
Perspektywa na najbliższe 20 lat nie wydaje się być optymistyczna. Zgodnie z prognozą GUS dla Tczewa, Gniewu oraz Pelplina (brak osobnych danych dla poszczególnych miast) na lata 2011-2035, w 2019 r. miasta zamieszkiwać będzie łącznie 76 130 osób (wzrost o 388 w porównaniu z rokiem 2011), jednak w 2035 liczba ta spada do 72 996. Czy dla tczewskich placówek oświatowych może to oznaczać, że którąś ze szkół trzeba będzie zamknąć? Którą z nich może czekać taki los? Odpowiedź na to przyniosą najbliższe lata.
Napisz komentarz
Komentarze