Mec. Kazimierz Smoliński, podczas spotkania w restauracji „Piaskowa w Tczewie, podsumował wyniki wyborów do Sejmu i podziękował za wkład pracy w jego kampanię. Przy kawie i cieście wręczył dyplomy i upominki. Osobne podziękowanie i bukiet kwiatów wręczył żonie, Nadziei.
Dobry, czwarty wynik
- Kampania była krótka, ale intensywna, a teren działania był większy niż w poprzednich wyborach – mówił Kazimierz Smoliński. - Liczyłem na 8 tys. głosów w okręgu, otrzymałam mniej. Tam gdzie byłem w terenie, tam głosy były. Fizycznie nie mogłem być wszędzie. Determinuje nas liczba głosów oddana na listę komitetu wyborczego, stąd brak czwartego mandatu. Pewne błędy były i będą podlegały analizie. Publicznie mogę powiedzieć, że na pewno zbyt mało czasu poświęciłem Gdańskowi, a on był kopalnią głosów. Niemniej, po roku pracy w parlamencie, osiągnąłem bardzo dobry wynik.
Przypomnijmy, że kandydat PiS dostał 6881 głosów w okręgu (4 tys. głosów lepiej niż w wyborach w 2007 r.), 4623 głosy w powiecie tczewskim, a w Tczewie 3517. Zarówno prognozy sondażowe, jak i cząstkowe wyniki głosowania podawane już po wyborach wskazywały, że realny jest czwarty mandat poselski dla PiS.
Za mało posłów „z terenu”
Podczas spotkania wskazano, że w naszym okręgu generalnie został utrzymany stan posiadania.
- 8 mandatów ma PO, 3 PiS, a 1 mandat zamiast do SLD trafił do Rucha Palikota – wyjaśnia Kazimierz Smoliński. - Niestety, układ jest taki, że tylko dwóch posłów jest z terenu (z Kwidzyna i Starogardu Gdańskiego – obaj z PO – dop. redakcja), reszta z Gdańska. Te proporcje zdecydowanie się pogorszyły, bo w poprzedniej kadencji było 4 posłów z terenu. Obawiam się, że Sławomir Neumann nie będzie miał tyle czasu na sprawy powiatu, regionu. Nie wiem, czy gdyby Zenon Odya nie startował, czy te glosy przeszłyby na mnie czy na Jana Kulasa. Generalnie wynik PiS to dobry prognostyk dla wyborów do europarlamentu i wyborów samorządowych w 2014 r. Liczymy na o wiele lepszy wynik. Pamiętajmy, że w poprzednich wyborach do samorządu, na poziomie Tczewa o wyniku zdecydowanie zagrał rozłam w PiS (powstało RiO).
Powyborcze analizy wyników zaprezentował Piotr Niedźwiecki. Poseł podkreślił, że każdy z sympatyków i osób zaangażowanych dołożył cegiełkę:
- Sam nic bym nie zrobił. Rośnie drużyna, jest się z czego cieszyć. Jest nas coraz więcej w porównaniu np. do wyborów samorządowych, które przebiegały w takiej, a nie innej atmosferze. A dziś do czwartego mandatu zabrakło nam niewielu, kilkuset głosów.
Rzeczywiście, zabrakło niewiele, bo w stosunku do wyborów do Sejmu w 2007 r., w naszym okręgu teraz PiS zniwelował przewagę PO o 7 proc. Gwoli informacji dodajmy, że „Gazeta Polska” zaprasza na spotkanie 21 października o godz. 18 do biura PiS przy ul. Mickiewicza w Tczewie. Bieżące informacje o działalności są na stronie www.pis.tczew.pl.
Non possumus dla bluźnierców
Na spotkaniu poinformowano, że ma być powołany katolicki instytut – być może pod nazwą Non possumus – który ma monitorować i przeciwdziałać przypadkom obrażania uczuć religijnych katolików.
- Instytut będzie związany z pracami naukowymi, ale też obroną przed obrazą uczuć religijnych – uważa Kazimierz Smoliński. - Jako większość w społeczeństwie mamy prawo bronić swoich poglądów i obowiązek protestować przeciwko obrażaniu naszych uczuć. Bezkarnie są profanowanie symbole naszej wiary, jak krzyż czy Pismo Święte, a sprawy w sądach są umarzane. Jest tak dlatego, że w Polsce, inaczej niż w Stanach Zjednoczonych czy Izraelu, prawo w zakresie sfery uczuć religijnych zupełnie nie funkcjonuje. Tam wspólnoty religijne wręcz stanowią grupy nacisku przed sądami.
Przypomnijmy, że mec. Smoliński reprezentował przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszarda Nowaka w procesie piosenkarki Doroty Rabczewskiej „Dody” czy był pełnomocnikiem oskarżyciela posiłkowego w procesach Adama Darskiego „Nergala”, oskarżonych o obrazę uczuć religijnych.
Katolicki instytut ma działać na trzech płaszczyznach - naukowej (religioznawcy, czy filozofowie mieliby przygotowywać ekspertyzy na temat konkretnych przypadków naruszeń uczuć), płaszczyźnie pomocy prawnej i możliwości dochodzenia swoich praw przed sądem. Trzecia warstwa - ułatwienie możliwości składania pozwów ws. obrazy uczuć.
Niewiele brakowało, by Tczew miał posła...
TCZEW. Kilkaset głosów więcej i... byłby mandat dla Kazimierza Smolińskiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu. To dobry prognostyk na przyszłość.
- 18.10.2011 00:00 (aktualizacja 08.08.2023 00:04)
Napisz komentarz
Komentarze