Już po wyborach Jan Kulas uczestniczył w uroczystości pasowania swojego 6-letniego syna Adasia na ucznia szkoły muzycznej. Tradycyjnie podkreślił wagę rodziny w swoim życiu i pomoc małżonki Katarzyny.
20 lat kapitału
Zdaniem Jana Kulasa, 10 lat doświadczenia w samorządzie i 10 lat w Sejmie, powinno być zagospodarowane dla innej ciężkiej pracy. Jednocześnie wskazuje, że nie ma szczególnych oczekiwań.
- W minionej kadencji Sejmu sumienie i ciężko pracowałem w komisjach finansów publicznych oraz komisji zdrowia – mówi Jan Kulas. - Symbolem mojej pracy pozostanie pomoc Ministerstwa Zdrowia dla tczewskiego szpitala w ramach tzw. Planu B. Dzięki temu dofinansowaniu (10,6 mln zł) nasz szpital może się coraz lepiej rozwijać.
Waldemar Pawlusek, szef PO w powiecie tczewskim, podziela zdanie, że kapitał doświadczenia byłego posła trzeba zagospodarować, o co struktury miejskie i powiatowe PO będą zabiegać w województwie. Czy będzie to Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego? Czas pokaże.
Miejsce dla dwóch graczy?
Komentując osiągnięty wynik, Jan Kulas akcentuje:
- W Tczewie wyraźnie wygrałem wybory parlamentarne. Wszędzie byliśmy widoczni, na ulicach, w mediach. Dobry wynik uzyskałem też w całym powiecie tczewskim. Szkoda, iż w samym Tczewie doszło do częściowego rozbicia głosów. Trochę zabrakło szczęścia w sąsiednich powiatach i w samym Gdańsku.
Nie wymieniając z nazwiska, mówiąc o rozbiciu głosów, poseł miał na myśli udział w wyborach byłego prezydenta Tczewa Zenona Odya, startującego z listy PSL. Podkreślał też, że dla miejscowych kandydatów, ważne było jednoznaczne wsparcie ze strony urzędującego prezydenta miasta (przypomnijmy, że przeydent Tczewa poparł kandydata ze Starogardu Gd. posła PO Sławomira Neumanna). Docenił również dobry wynik osiągnięty przez posła Kazimierz Smolińskiego, kandydata PiS.
- Była teraz okazja ku temu, by Tczew miał nawet dwóch posłów – konkluduje Jan Kulas. - W przyszłości ciężko będzie komuś uzyskać 10 tys. głosów, co teraz mogło mieć miejsce, gdyby nie rozbicie głosów między trzech kandydatów.
Poseł podziękował osobom zaangażowanym w kampanię przedwyborczą, w tym Romanowi Kucharskiemu, Adamowi Chyle i Rajmundowi Kullingowi oraz wyborcom.
- Przez te cztery lata przejechaliśmy w okręgu 40 tys. km – mówi Jan Kulas. - Nie wiem czy jest wioska, lub były PGR, gdzie nie bylibyśmy. To robi duże wrażenie. Tylko w ostatnim 1,5 miesiącu było to 6 tys. km.
Biuro nadal aktualne
A co z biurem poselskim PO w Tczewie? Na razie, dopóki nie zbierze się nowy Sejm, będzie funkcjonować.
- W Tczewie przy ul. Kołłątaja będzie biuro poselsko-senatorskie posła Sławomira Neumanna i senatora Andrzeja Grzyba – zapewnia Waldemar Pawlusek. - To oznacza wsparcie dla naszych spraw miejskich i powiatowych. Takimi są np. kwestia remontu drogi krajowej 91 czy pozyskanie terenów wojskowych po byłej tczewskiej jednostce saperów. W te sprawy będziemy angażować wszystkich pomorskich posłów Platformy. Wg mojej wiedzy w ciągu dwóch lat będzie wyremontowany odcinek „krajówki” od Pszczółek na południe.
Reklama
Jak zagospodarować posła Kulasa z Platformy? Urlopik, pasowanie synka i zabieganie "struktur" o jakąś robotę
TCZEW. O swoich najbliższych planach były poseł Jan Kulas (PO) wypowiada się enigmatycznie. Na razie ma krótki urlop i czas poświęca rodzinie.
- 14.10.2011 18:42
Napisz komentarz
Komentarze