Spotkanie zaczęło się od miłego akcentu. W poczet ludowców, wręczając partyjną legitymację, przyjęto nową osobę.
- Bardzo się cieszę, że mogę dołączyć do grona kolegów w Tczewie – mówi Krzysztof Pałkowski. - Działałem aktywnie w Forum Młodych Ludowców. Jestem mgr inż. rolnictwa, absolwentem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Pracuję w Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego.
Złotówka, która „zaowocuje” trzema
Wśród poruszanych tematów nie zabrakło polityki inwestycyjnej w gminie Tczew. Wszak najważniejsze jest teraz konstruowanie budżetu na przyszły rok. A gmina przygotowuje się do realizacji inwestycji „Kompleksowy program gospodarki ściekowej gminy Tczew”.
- Mówiąc obrazowo, 52 km sieci kanalizacyjnej pod ziemią może sprawić, że mieszkańcy tego „nie zobaczą” na co poszły duże pieniądze z budżetu – uważa Roman Rezmerowski, wójt gminy Tczew. - Trzeba tę inwestycję zrobić, a to oznacza zaciśnięcie pasa i często brak środków na inne ważne, ale mniejsze zadania, choćby oświetlenie we wsiach. To może skutkować politycznie przy następnych wyborach. Ale warto zaryzykować, bo rozwiążemy ten problem kompleksowo. Pozostaną tylko nieskanalizowane enklawy. Boję się tego budżetu, bo nauczono mnie, że nie żyje się na kredyt. Zakładamy 6,5 mln zł deficytu, a trzeba pamiętać o sytuacji zewnętrznej, zawirowaniach na rynkach finansowych. Warto jednak sięgać po środki unijne. Musimy to wykorzystać, by w przyszłości jedna zainwestowana złotówka przyniosła ostatecznie 3 zł. I z tym chcemy dotrzeć do społeczeństwa, by ostatecznie odnieść sukces.
Między nami partiami
- Pierwsza kadencja Rady Powiatu, podobnie jak druga, była trudna – wyjaśnia Stanisław Ackerman, radny powiatowy. – Jednak wtedy nie brakowało rozmów, bo „zgoda czyni prawo”. W trzeciej kadencji tych rozmów i współpracy nie ma. Gdybyśmy (PSL – przyp. redakcja) chcieli patrzeć na wszystko politycznie, to na okrągło musielibyśmy się spierać. A są ważne tematy - szpital, drogi, mosty i wiadukty. Tym się zajmujemy. Np. jeśli nie damy 2-3 mln zł na ratowanie wieżyczek na moście tczewskim, to one mogą runąć. Rządzący dzisiaj w powiecie (PO i PiS – przyp. redakcja) nie chcą się dołożyć i miasto może się wycofać ze wspólnego działania w tej sprawie. Podobnie z organizacjami pozarządowymi. PiS nie chciał z nimi współpracować, teraz PO twierdzi, że chce a tego nie robi.
- Nasza partia jest aktywna i ma wielkie doświadczenie – mówi Piotr Odya. - Bierzemy odpowiedzialność za to co wypowiadamy.
Krzysztof Trawicki, wójt gminy Zblewo, nowy prezes (od 14 czerwca br.) Zarządu Wojewódzkiego PSL na Pomorzu, jest zwolennikiem koalicji PSL z PO.
- Takie koalicje są w sejmikach w innych województwach, a w Pomorskiem - „mateczniku” PO - nie ma. Po wyborze na prezesa, powiedziałem, że chcemy z PO określić obszary wspólnego działania i rozmawiać o obszarach, w które moglibyśmy wejść. Tymczasem media nie pytały co będę robił, tylko czy chcemy stanowiska wicewojewody. I wbrew głosom zdziwienia, my kadry mamy. Niemniej za mojej prezesury będzie tak, że jak się daje stanowiska, to się stawia tym osobom wymagania.
Wśród poruszanych spraw nie zabrakło rolnictwa.
- To co się dzieje w rolnictwie, to zgroza – twierdzi Stanisław Tomczyk, radny Sejmiku Wojewódzkiego. - Rolnicy zainwestowali, zrobili infrastrukturę, zadłużając się. Tymczasem nie ma cen minimalnych na płody rolne. Nie wiadomo o co walczyć.
Prywatyzacja szpitala wg PSL
- Jesteśmy (radni PSL w powiecie) za prywatyzacją szpitala, ale na zasadach jak to ma miejsce w Kwidzynie – tłumaczy Stanisław Ackerman. – Tam w nowym podmiocie 60 proc. udziałów jest po stronie powiatu. W Tczewie chcemy tylko 51 proc. I o to jest cała kłótnia.
Jak wyjaśnił radny Sejmiku Woj. Pomorskiego Stanisław Tomczyk, w powiecie kwidzyńskim starostwo było organem prowadzącym dwóch szpitali: w Prabutach (ma długi) i Kwidzynie. W Kwidzynie szpital po sprywatyzowaniu ma 0,5 mln zł na plusie. Jako pozytywny przykład przemian podał też NZOZ w Lichnowach.
- Jeśli chodzi o szpital, to na poziomie powiatu jest współpraca PO i PiS – dodaje Piotr Odya, radny powiatowy. – Nasza współpraca z PO jest trudna, a nawet jej nie ma. Jeżeli mówi się, że dzisiaj jest tak dobrze, bo powstała spółka, to dlaczego było tak źle, że szpital mógł upaść. Po stronie powiatu zostało 18 mln zł długu, a i tak powiat co roku wspomagał szpital.
PSL w grze - gotowe do współpracy z innymi
TCZEW. O kontrowersjach przy prywatyzacji szpitala w Tczewie, relacjach międzypartyjnych i echach X Kongresu Polskiego Stronnictwa Ludowego w Warszawie, rozmawiali ludowcy na spotkaniu Miejsko-Gminnego Koła PSL w Tczewie.
- 19.11.2008 00:00 (aktualizacja 07.08.2023 21:57)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze