W przypadku M. Słońcy i Brzuść sprawa jest na etapie początkowym. Jeśli chodzi o Radostowo inwestor z Gdyni 3E1 na przełomie marca i kwietnia złożył wniosek o wydanie decyzji środowiskowej, mówiącej o warunkach oddziaływania inwestycji na środowisko, ludzi i zwierzęta.
Za ulokowaniem „wiatraków” w gminie Subkowy przemawiają dobre warunki wietrzne.
W tej chwili w Radostowie stoi już maszt pomiarowy, którego dokładne wskazania pomogą uściślić dane z atlasu wiatrów (danych sporządzonych na podstawie badań warunków wietrznych).
4 wiatraki po 10 mln zł
- Planujemy wybudowanie 4 siłowni wiatrowych, każda o mocy 2MW – informuje prezes zarządu 3E1. - Cała farma wiatrowa będzie o mocy 8 MW. - Obecnie firma posiada wydane warunki przyłączenia farmy wiatrowej do stacji transformatorowo - rozdzielczej, postawiła maszt pomiarowy, jak również uruchomiła procedurę formalno-administracyjną związaną z tą inwestycją. Podpisała umowy dzierżawy z właścicielami gruntów. Całość inwestycji sięgnie 40 mln zł. Czy inwestycja przyczyni się do wzrostu zatrudnienia? Już podczas przygotowywania procesu inwestycji korzystamy z lokalnych firm jako naszych podwykonawców. Zatrudniamy lokalne firmy budowlane i drogowe. Również usługi transportowe będą świadczyły lokalne podmioty. Nie bez znaczenia dla społeczności lokalnych jest także podatek płacony gminie w wysokości 2 proc. rocznie od wartości inwestycji. Biorąc pod uwagę, iż średni koszt jednej elektrowni wiatrowej to ok. 10 mln złotych, wpływy z tego tytułu do lokalnego budżetu mogą stanowić znaczącą część dochodów gminy, przyczyniając się do jej rozwoju.
Dyrektywa unijna
Według dyrektywy Unii Europejskiej do 2020 r., z uwagi na środowisko naturalne, cała wspólnota ma uzyskiwać minimum 20 proc. łącznej produkcji energii z ekologicznych źródeł odnawialnych (obecnie uzyskiwane jest około 8,5 proc. z całej produkcji energii). Dodatkowo 15 proc. produkowanej energii odnawialnej produkowane ma być z energii wiatru. Oznacza to, że do 2020 r. Polska powinna znacznie zwiększyć udział energii wiatrowej w całej produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Jak na razie w Polsce wypełniamy dotyczące tego wymogi unijne w 7 proc.(jedynie 0,2 proc łącznej produkcji energii elektrycznej (280 MW) stanowi moc energii elektrycznej płynącej z wiatru).
Dla naszego kraju zapisy unijne są dużym utrudnieniem z uwagi na gospodarkę opartą węglu.
Do niedawna energia elektryczna prawie w 100 proc. produkowana była w tradycyjnych elektrowniach zasilanych węglem, ropą naftową i gazem ziemnym. Mamy z nimi jednak coraz większe problemy. Konwencjonalne elektrownie emitują do atmosfery ogromne ilości zanieczyszczeń, w tym m.in. dwutlenek węgla odpowiedzialny za ocieplenie klimatu - tzw. efekt cieplarniany. Dodatkowo surowce kopalne powoli się wyczerpują, w przypadku ropy naftowej moment ten może nastąpić już za kilkanaście lat. Ostatnio widzimy także galopujący wzrost cen ropy, gazu i węgla. Wszystko to sprawia, iż na całym świecie zaczęto stawiać na masowe przetwarzanie odnawialnej energii pochodzącej z wiatru, słońca i biomasy na prąd elektryczny.
W Polsce głównym źródłem energii odnawialnej ma szansę być właśnie wiatr. Ma on tę przewagę, że jego wykorzystanie do produkcji energii elektrycznej jest nie tylko coraz łatwiejsze technicznie, ale i tańsze, poza tym wiatr wieje wszędzie (choć z różną siłą i natężeniem). Energia odnawialna jest energią tanią, przyjazną człowiekowi i środowisku. Odnawialne źródła są dostępne za darmo.
Szansa na niezależność od Rosji
Za produkcją energii elektrycznej w elektrowniach wiatrowych przemawiają także dodatkowe argumenty.
- Skupiska elektrowni wiatrowych tzw. farmy wiatrowe stanowią lokalne źródło energii, zabezpieczając lokalne społeczności przed dużymi awariami sieci przesyłowych spowodowanymi przez czynniki atmosferyczne (jak odcięcie prądu w kwietniu b.r. w Szczecinie i dużej części woj. zachodniopomorskiego), niedostatek mocy (jak sierpniowa awaria sieci w dużej części Warszawy) lub potencjalny atak terrorystyczny – zauważa Marek Trepka. - W skali kraju mogą one stanowić zabezpieczenie ciągłości dostaw energii elektrycznej, uniezależniając dodatkowo Polskę od dostaw ropy i gazu. Musimy pamiętać, iż głównym dostawcą tych surowców do Polski jest Rosja, która już parokrotnie pokazała, iż nie ma żadnych skrupułów przed prowadzeniem polityki zagranicznej z wykorzystaniem szantażu „przykręcanego kurka”(np. w stosunku do Białorusi czy Ukrainy).
Jak widać, Polska stoi na początku drogi, a kariera elektrowni wiatrowych - dotąd postrzeganych jako mało znaczące źródło energii - dopiero się zaczyna...
2,3 proc. energii z wiatru w 2010 r.
UE, w tym Polska, w trosce o środowisko naturalne, zobowiązały się do stopniowego ograniczania produkcji energii elektrycznej w elektrowniach konwencjonalnych w celu zmniejszenia emisji CO2, jednocześnie zwiększając udział produkcji energii ze źródeł odnawialnych. W Polsce do 2010 roku ma to być minimum 2,3 proc. energii pochodzącej z elektrowni wiatrowych. Obecnie ich moc w Polsce w porównaniu z liderem tego typu energii Niemcami, stanowi blisko 10-krotnie mniej. Niemcy posiadają elektrownie wiatrowe mogące wyprodukować łącznie ponad 22 tys. MW energii, co stanowi 6 proc. łącznej produkcji.
Z dala od skupisk ludzkich
Mirosław Murzydło, wójt Gm. Subkowy:
- Oprócz firmy chcącej zainwestować w elektrownie wiatrowe w Radostowie na etapie proceduralnym są jeszcze dwie (Mała Słońca i Brzuśce). Jednak jeśli chodzi o te ostatnie nie będzie to zbyt wielka ilość. W gminie są dobre warunki pod takie obiekty, jednak niosą one pewne ograniczenia np. na teren pod taką siłownię ograniczoną możliwość zabudowy. Nie sądzę jednak, by tylko dobre warunki wietrzne decydowały. Zwykle elektrownie wiatrowe lokuje się właśnie na terenach rolniczych z dala od skupisk ludzkich. Gmina Subkowy nie musiała specjalnie zabiegać o ulokowanie siłowni wiatrowych. Musieliśmy raczej uważniej przyglądać się firmom, ponieważ wiemy, że część inwestorów działających w Polsce „rezerwuje” tereny, by później je odsprzedawać.
Reklama
Szansa na niezależność od Rosji.
RADOSTOWO. Okazuje się, że gmina Subkowy już niedługo może stać się zagłębiem energetycznym odnawialnych źródeł energii. Postawieniem elektrowni wiatrowych zainteresowały się firmy spoza powiatu, które chcą zainwestować w Brzuścach, Małej Słońcy i Radostowie. W przypadku tej trzeciej miejscowości pierwsze cztery siłownie wiatrowe o łącznej mocy 8MW mogą powstać już w 2010 r.
- 21.09.2008 13:16 (aktualizacja 01.08.2023 23:40)
Napisz komentarz
Komentarze