Według danych ekologów, mieszkańcy naszej planety każdego roku wyrzucają od 500 miliardów do biliona takich toreb! Jest to niepowetowana strata i ogromna szkoda dla środowiska. Tylko w ciągu ostatnich 10 lat, na rynek trafiło o 50 proc. opakowań więcej. A proces rozkładu toreb z tworzyw sztucznych trwa ok. 400 lat!
Połśrodki nie wystarczą
Z naszych ustaleń wynika, iż do Sejmu RP wpłynął podpisany przez ok. 100 tys. osób obywatelki projekt ustawy wprowadzającej ograniczenie stosowania tzw. jednorazowych reklamówek. Nasze społeczeństwo być może powoli, ale daje się przekonać - jak twierdzi Cezary Gregorczyk, dyrektor supermarketu Carrefour w Tczewie – by zakupy wkładać do płóciennych lub zrobionych z ekologicznych tworzyw toreb czy siatek. Faktem jest, że to międzynarodowa sieć sklepów Carrefour odważyła się całkowicie wycofać bezpłatne reklamówki i wprowadzić płatne torby różnego rodzaju - ekologiczne. Nastąpiło to z dniem 5 czerwca br.
- Uznaliśmy, że by móc zrobić coś dla środowiska, nie można stosować półśrodków – mówi dyr. Gregorczyk. - Dlatego nasza sieć całkowicie wycofała jednorazowe, foliowe reklamówki, dając jednak klientom szeroki wybór spośród różnych innych siatek minimalizujących ich negatywny wpływ na środowisko naturalne. Klientów informowaliśmy przez cały miesiąc o tych zmianach, poprzez ulotki rozdawane przy kasie z informacjami „W jaki sposób chronisz środowisko robiąc zakupy w Carrefour?”. Nasza kampania proekologiczna nosi nazwę „Z miłości do środowiska”, poprzez nią chcemy kształtować postawy ekologiczne społeczeństwa oraz edukować je ekologicznie.
Dyrektor zaznacza, że czasem klienci nie byli z tego zadowoleni i wyrażali to kierując pretensje pod adresem pań kasjerek.
Jak przekonać społeczeństwo?
Jednak przedstawiona wyżej kampania, ku zaskoczeniu wielu osób, odniosła sukces! Na tyle duży, że zmiany te wprowadziły też inne sieci sklepów. W Carrefour kupujący mają do wyboru 5 różnych toreb wielokrotnego użytku w przystępnych cenach. Są to: torby z tkaniny syntetycznej (czerwone i granatowe), z polietylenu nadającego się do recyklingu, z polipropylenu plecionego pokrytego warstwą papierową (wymienianą bezpłatnie na nową, gdy ulegnie uszkodzeniu czy zniszczeniu), bawełniane – ekologiczne biodegradowalne wielokrotnego użytku (artystyczne, bo zaprojektowane przez artystów: A. Pagowskiego, E. Lutczyna i W. Świerzego). Ponadto są duże, zielone reklamówki, ale wykonane z surowca pochodzenia roślinnego, ulegające biodegradacji, posiadające stosowne certyfikaty UE (w warunkach kompostowania ulegają rozkładowi na wodę, dwutlenek węgla oraz resztki organiczne tworząc kompost). Ceny tych toreb wahają się od 60 gr do 9,95 zł za sztukę. Torby biodegradowalne powinny rozkładać się od 6 tygodni do 2 lat, jednocześnie nie niosąc negatywnego obciążenia środowiska.
- W zasadzie najpierw się zirytowałam, że nagle muszę płacić za reklamówki – powiedziała nam robiąca zakupy pani Gizela z Tczewa. - Potem stwierdziłam, że najoszczędniej jest kupić torbę. I kupiłam taką materiałową, bawełnianą. Lubię robić zakupy w tym markecie, więc w końcu dałam się też przekonać, że to co robię, ma dobroczynny wpływ na środowisko. I teraz jestem przekonana co do takich akcji.
Zmiany następują powoli
Jednak w różnych sklepach jest... różnie, a w osiedlowych najczęściej nic się nie zmieniło. Na wprowadzenie zmian stać tylko sieci, jednak nie w tak drastyczny sposób, jak to uczynił Carrefour.
Biedronka wprowadziło płatne „ekologiczne”, kilkakrotnego użytku torby za 7 gr (przez krótki okres były one rozdawane bezpłatnie), ale są także takie foliowe „z uszami”. Sieć Piotr i Paweł posiada w ofercie torby papierowe za złotówkę, ale także wielokrotnego użytku materiałowe. Jednak jak się dowiedzieliśmy - nie wycofano jednorazowych foliowych, bezpłatnych reklamówek. Podobnie w sieci Lidl - są płatne i bezpłatne. Kaufland także prowadzi jednorazówki - bez zmian, oraz mocniejsze torby foliowe.
W osiedlowych sklepikach bezpłatne reklamówki jak były, tak są. Natomiast w sklepie Kuba przy Al. Zwycięstwa natknęliśmy się na małe i ekologiczne reklamówki także płatne, ale z informacją na nich, że są biodegradowalne. Poza tym są m.in. tradycyjne, duże i mocne żółte reklamówki z logo Kuba z folii.
Panie sprzedawczynie mówią zgodnie, że w małych sklepikach osiedlowych klienci są bardzo niezadowoleni, gdy nie ma bezpłatnych reklamówek i zdarza się, że rezygnują zwracając zakupy, mówiąc, że „w kieszenie ich nie poupychają”.
Śmiertelne zagrożenie dla zwierząt
Niewiele osób wie, że foliowe, plastikowe torebki i reklamówki są szkodliwe nie tylko dla naszej gleby, ale stwarzają też śmiertelne zagrożenie dla zwierząt, ptaków i ryb! Worki te potrafią zaplątać się w zwierzę, czy ptaka, dusząc je, lub uniemożliwiając poruszanie się. W efekcie doprowadza to do śmierci w męczarniach. Reklamówki w zbiornikach wodnych wypychają żołądki ryb, które uznają je za jakiś pokarm. Ekolodzy i naukowcy szacują, iż w taki sposób giną dziesiątki, a nawet tysiące ptaków morskich, żółwi, ryb, fok czy waleni.
Nie wszystkie też torby czy worki z napisami „ekologiczne”- ekologicznymi są. O co więc chodzi w tej całej ekologii? O to, by „z głową” pakować zakupy. Nie brać „darmówek” całymi garściami, tylko wkładać towary w torby wielorazowego użytku, najlepiej bawełniane czy płócienne. Wówczas naprawdę możemy mieć poczucie, że jesteśmy ważną cząsteczką w machinie ochrony środowiska i zwierząt, ale także że robimy to dla nas samych.
Reklama
Stop torebkom foliowym – jak reagują klienci
TCZEW. Plastikowe torby i reklamówki na zakupy, dzięki akcjom ekologów i nagłośnieniu w mediach, zostały uznane za wroga publicznego i środowiskowego. Czy tczewskie sklepy i mieszkańcy grodu Sambora przyłączyli się do tej akcji?
- 29.08.2008 00:04 (aktualizacja 01.08.2023 18:37)
Napisz komentarz
Komentarze