W poniedziałek, 22 lutego, otwarto w Tczewie przy ul. Kołłątaja 9 biuro Eugeniusza Kłopotka, posła na Sejm z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Do tej pory w grodzie Sambora funkcjonowało biuro poselskie Jana Kulasa (PO) i filia biura posłanki Danieli Chrapkiewicz (PiS). Mieszkańcy Tczewa i powiatu nie byli więc „rozpieszczani” przez parlamentarzystów w tym względzie, jeśli nie liczyć wizyt posłów czy senatorów z innej okazji.
„Łaski nie robi”
Skąd w ogóle taka inicjatywa powstania biura?
- Nie wszystkie okręgi wyborcze mają posłów (z okręgu gdańskiego jest 12 posłów i 3 senatorów z PiS, PO i jeden z Lewicy- przyp. redakcja) z komitetu wyborczego z ramienia PSL – wyjaśniał Eugeniusz Kłopotek. - Po wyborach w 2007 r., jako członkowie PSL, i jednocześnie jako członkowie klubu poselskiego PSL, powiedzieliśmy sobie, że każdy z nas weźmie pod opiekę jeden okręg wyborczy, gdzie nie ma posła PSL. Już wcześniej współpracowałem z okręgiem koszalińskim, więc zdecydowałem się wziąć pod opiekę ten okręg. I ta filia mojego biura bezpośrednio po wyborach została uruchomiona. Ostatnio kilka razy przebywałem w Tczewie, w Nowym Dworze Gdańskim i w Gdańsku. Wśród kolegów (członków PSL – przyp. redakcja) zrodziła się myśl, by filia biura powstała w Tczewie, po sąsiedzku mojego okręgu w województwie kujawsko-pomorskim. W związku z tym mówię: Łaski nie robię, trzeba pomóc. I chwała wam za to, że doprowadziliście do tego. Deklaruję daleko idące wsparcie. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo z dyżurami. Obok pracy w Sejmie, „pilnowania” własnego okręgu wyborczego, z uwagi na moją bardzo dużą rozpoznawalność, bardzo dużo muszę jeździć po kraju. Stąd nieraz policjanci...
„łapią” mnie na radary.
Most ku pamięci...
Otwarciu biura towarzyszyło tradycyjne przecięcie wstęgi. W spotkaniu wzięło udział wielu gości, których przywitał Andrzej Flisik, prezes Zarządu Powiatowego PSL w Tczewie. Były życzenia i prezenty.
- W imieniu Rady Naczelnej PSL chciałam podziękować koledze posłowi za pracowitość – mówił Stanisława Bujanowicz, sekretarz RN PSL. – Cieszę się, że w województwie pomorskim poza biurem europosła Czesława Siekierskiego, możemy mieć również biuro posła. Duża w tym zasługa kolegów z Tczewa. Myślę, że dobre jest sąsiedztwo w jednym budynku biura posła z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Będzie pomoc w obie strony. Zakładam, że ludzie będą tu przychodzić.
- Ogromnie się cieszę, że w moim rodzinnym mieście poseł otworzył biuro – twierdził prof. Wojciech Przybylski, wiceprzewodniczący Zarządu Wojewódzkiego PSL w Gdańsku. - To najbardziej aktywny poseł z PSL, który czasem jest wystawiany w bardzo trudnych sytuacjach na pierwszą linię ognia, ale sobie radzi.
Wśród gości był też Zenon Odya, prezydent Tczewa, który wręczając publikacje o mieście, zaapelował, by poseł miał na uwadze stan mostu tczewskiego.
Poseł obiecał zainteresować się tym problemem.
O kobietach i Kociewiu
- Kobiety jeszcze będą płakać, jeśli ustawa o parytetach przejdzie (chodzi m.in. o równą obecność kobiet jak mężczyzn na listach wyborczych – przy. redakcja) przejdzie – oznajmił poseł E. Kłopotek. – Wszyscy mężczyźni z różnych ugrupowań mówią: Tak. Tylko jak panie zmusić do aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym? A mówiąc z przekąsem, żeby kobiety chciały głosować na kobiety. A na kogo głosują? Na nas. Dzięki Bogu.
Poseł przypomniał, że to właśnie z PSL kobieta Ewa Kierzkowska jest wicemarszałkiem Sejmu i to PSL najprawdopodobniej wysunie kobietę na kandydata na prezydenta (a mają cztery kandydatki!). Odbierając książki, albumy o Tczewie poseł stwierdził: - Lubię takie rzeczy zbierać. Mam zacięcie turystyczne. Lubię zwiedzać. Człowiek nie zna do końca piękna swojego kraju. Kiedy się wybieram w jakąś okolicę, to szperam w tych albumach, przewodnikach i czytam co jest najciekawszego do zwiedzania. Też jestem trochę Kociewiakiem. Chociaż urodziłem się Chojnicach, więc jestem takim południowym Kaszubem, ale 11 lat mieszkałem w Osiu, a to powiat świecki i Kociewie. A w Warlubiu byłem naczelnikiem (1982-1988).
Na spotkaniu poruszono wiele tematów, jak KRUS, dopłaty i podatki w rolnictwie, problemy plantatorów buraka cukrowego, czy kandydowania pod szyldem PSL w wyborach samorządowych, zwłaszcza do rad gmin czy powiatu.
Dyżury w biurze poselskim
- Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem w stanie na bieżąco funkcjonować w biurze – tłumaczył Eugeniusz Kłopotek. - Więc nie może być, że spotykamy się raz na dwa miesiące. Musicie tak zorganizować własną pracę, by mieszkańcy mieli możliwość przyjść do biura np. dwa razy w tygodniu. Ale od tego są członkowie Zarządu Powiatowego PSL. Raz na dwa miesiące będę przyjeżdżał na cały dzień do Tczewa. Jeśli zajdzie taka potrzeba zrobimy konferencję prasową, będzie około 2-godzinny dyżur poselski. W powiecie tczewskim, po wskazaniu przez miejscowe struktury PSL, będzie jedno spotkanie otwarte dla wszystkich..., gdzie „dołożą” posłowi za jego winy i nie jego, bo często tak się zdarza. Na koniec podsumowanie dnia już tylko w gronie PSL-owskim. Tym bardziej, że zbliżają się wybory jedne, drugie, trzecie.
Tak więc, biuro posła Eugeniusza Kłopotka, wg założeń, ma być czynne dwa dni w tygodniu przez dwie godziny. Pełnomocnikiem biura został Zygmunt Koczwara... z którym poseł studiował na Wydziale Zootechniki w Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy i razem grali w piłkę ręczną. Pierwszy dyżur z udziałem posła – 13 kwietnia. Poseł tego dnia będzie na spotkaniu w... Subkowach. W kolejnych terminach odwiedzi też Gniew, Pelplin, Tczew.
Reklama
Kłopotek podbija Pomorze - poseł raz na dwa miesiące
TCZEW. Poseł kujawsko-pomorski Eugeniusz Kłopotek z PSL chce być raz na dwa miesiące w Tczewie. PSL nie ma posła z Pomorza, lecz otworzyło tutaj biuro poselskie. - Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem w stanie na bieżąco funkcjonować w biurze – tłumaczył Kłopotek.
- 24.02.2010 08:37 (aktualizacja 20.08.2023 13:59)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze