Kongres nie dla polityków

Krzysztof Korda, prezes Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Tczewie
Jestem zwolennikiem zwołania IV Kongresu Kociewskiego, jednak mam pewne obawy z nim związane. Po pierwsze, pamiętam poprzednie kongresy, zwłaszcza ostatni, który powinien posłużyć jako negatywny przykład dla nadchodzącego. Uważam, że Kongres jest konieczny, aby przedyskutować sprawy, które wcześniej nie były obecne w regionalizmie oraz w celu ustalenia harmonogramu realizacji uchwał kongresowych – tych poprzednich i tego nadchodzącego. Nie uda się tego zrobić w jeden dzień, czy maksymalnie w trzy (tyle ma trwać Kongres). Na to potrzeba kilku miesięcy prac.
Chciałbym, aby wreszcie był to Kongres z udziałem Kociewiaków – społeczników, działaczy regionalnych. Nie można dopuścić, aby przyszłoroczny Kongres, tak jak ostatni, stał się sceną występu całej masy polityków różnych szczebli inicjujących kampanie przed wyborami samorządowymi (odbędą się jesienią 2010 r.) i parlamentarnymi (prawdopodobnie wiosną 2011 r.). Moje obawy są jednak, niestety, uzasadnione. Już pierwsze spotkanie organizacyjne pokazało, że nie było ono skierowane do działaczy regionalnych.
Na Kongresie powinniśmy rozmawiać na tematy związane z wprowadzeniem edukacji regionalnej do szkół (historia, lekcje z gwary kociewskiej, przybliżanie atrakcji turystycznych Kociewia), czy z kluczową rolą Internetu w krzewieniu regionalizmu (na poprzednich Kongresach w ogóle tego nie dostrzegano!). Nie powinno zabraknąć debat w kilku gminach na temat tożsamości kociewskiej oraz form upowszechniania dorobku kultury materialnej. Zauważmy wreszcie, że nie ma na Kociewiu instytucji koordynującej i zajmującej się badaniami naukowymi. Zjazd powinien stać się także platformą porozumienia na linii władza – organizacje pozarządowe – społeczeństwo.
Regułą stało się, że Kongres jest realizowany co 5 lat. Najbliższy, czwarty, jest potrzebny, ale należy go tak przygotować, a następnie realizować jego ustalenia, aby kolejny nie musiał być zwołany za chwilę. O tym trzeba rozmawiać! Dlatego już powinniśmy siadać i ustalać kalendarz debat przedkongresowych. Tym samym Kongres czas zacząć!

Jerzy Cisewski, regionalista, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Tczewie
5 października br. w Tleniu uczestniczyłem w spotkaniu poświęconym Kociewiu. Było tam  duże grono osób widzących potrzebę organizacji IV Kongresu Kociewskiego. IV Kongres winien kontynuować podjęte na dotychczasowych Kongresach postulaty i wnioski, ukierunkowane na pomnażanie dorobku Naszych Przodków i utrwalanie go dla potomnych. Nasz region warty jest tych działań, bo tkwi w Kociewiakach siła poczucia tożsamości, a dokonania umacniają wiarę w rozwój regionu. Uczestnicy konferencji zauważyli że „za mało jest Kociewia na Kociewiu”. Mieszkańcy za mało utożsamiają się z regionem. Nasze instytucje także nie zawsze promują nazwę i herb Kociewia.
Warto  kongres rozłożyć na trzy dni, ale nie następujące po sobie. Warto także, aby w mieście kongresowym, w tym czasie, odbywały się imprezy dla społeczności np. Dni Tczewa. Kongres nie musi mieć otwartej formuły. Reprezentanci Kociewia: samorządowcy, naukowcy i regionaliści mają wytyczyć plany dla regionu. Każdy kto czuje się Kociewiakiem może uczestniczyć w tzw. imprezach okołokongresowych.
Wiemy, iż największym bogactwem tej Ziemi są jej mieszkańcy i ich praca na rzecz rozwoju kulturowo-gospodarczego. Aktywność mieszkańców Kociewia Tczewskiego, Starogardzkiego i Świeckiego jest tożsama z obfitością walorów turystycznych, historycznych oraz kulturowych. Dlatego IV Kongresowi winny w ciągu całego roku towarzyszyć liczne imprezy kulturalne, gospodarcze, sportowe i naukowe (niektóre w dni kongresowe). Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego ma ogłosić Rok 2010 „Rokiem Kociewskim”.
Jednym z podstawowych celów IV Kongresu, jakie zakładają organizatorzy, jest  wielokierunkowa promocja Kociewia na Pomorzu i w Polsce oraz wytyczenie wizji przyszłości regionu.
Kongresy Kociewskie pozostawiły trwały ślad w tożsamości Pomorza. Po pierwszym powstała Federacji Stowarzyszeń i Związków „Kociewska Więźba” - stowarzyszenie Kociewiaków. Drugi spowodował, że Sejmik Woj. Pomorskiego ogłosił na Pomorzu rok 2005 „Rokiem Kociewskim”. Trzeci  jako najważniejsze wydarzenie roku kociewskiego pokazał siłę Kociewia.