Odznaczenia zostały wręczone w siedzibie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” po uroczystościach na Pl. Trzech Krzyży. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył tczewianina Romana Urbańskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Roman Urbański był wieloletnim pracownikiem stacji PKP w Zajączkowie Tczewskim. Jako bhp-owiec cieszył się dużym zaufaniem wśród kolegów. W 1980 r. został wybrany przez załogę na przewodniczącego komisji zakładowej „S”, później przewodniczył komisji porozumiewawczej węzła PKP Tczew, by wreszcie zostać wybranym delegatem na pierwszy zjazd regionu gdańskiego „S” i członkiem Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. Władzy „podpadł” jeszcze w latach 70., gdy wskazywał nieprawidłowości w kierownictwie stacji w Zajączkowie. 13 grudnia 1981 r. wraz z ogłoszeniem stanu wojennego został aresztowany i internowany w Strzebielinku k. Wejherowa, skąd został wypuszczony dopiero 9 grudnia 1982 r.
- Z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim byliśmy sąsiadami przez celę – wspomina pan Roman. – Po wypuszczeniu z internowania nie prowadziłem typowej działalności podziemnej. Zawsze działałem pod własnym nazwiskiem, nigdy anonimowo. Szykan się nie bałem. Normalnie spotykałem się z innymi działaczami „S” – z moim przyjacielem Andrzejem Gwiazdą, czy z Anią Walentynowicz.
Roman Urbański mieszka w Bąku, w gminie Karsin niedaleko Czerska.
- Odznaczenie państwowe jest dla mnie satysfakcją moralną – mówi. – Jestem nim zaszczycony, tym bardziej, że nigdy nie dbałem o materialną rekompensatę tego, co przeszedłem.
Działacz kolejarskiej „Solidarności” w Tczewie odznaczony przez prezydenta Kaczyńskiego
GDAŃSK. Podczas obchodów 20-tej rocznicy wyborów czerwcowych z 1989 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył działaczy „Solidarności”. Wśród nich znalazł się Roman Urbański – w latach 80. pracownik stacji PKP w Zajączkowie Tczewskim i członek zarządu regionu gdańskiego NSZZ „Solidarność”.
- 09.06.2009 00:00 (aktualizacja 07.08.2023 19:09)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze