Policja ogranicza się do komunikatu, że wystawiono kilka mandatów wobec nieletnich za zrywanie plakatów, niszczenie ich i zakłócanie ciszy wyborczej.
Tajemniczy bus...
Okazuje się jednak, że doszło do chwilowych zatrzymań i przesłuchań przez policję osób, które miały doprowadzić do nieprawidłowości przed lokalem w SP nr 10 i zakłócać akt wyborczy. W jaki sposób do tego doszło? Policja odsyła do prokuratury nie zdradzając szczegółów. Okazuje się, że trwa w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, a czynności prowadzi tczewska policja.
Chodzi dokładnie o pierwszą turę wyborów 21 listopada ub. roku.
- W tej chwili przesłuchiwane są osoby, które były świadkami nieprawidłowości, do których miało dojść przed lokalem OKW nr 8 – stwierdza prokurator Kajetan Gościak z Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Przesłuchiwany był m. in. Przewodniczący OKW nr 8. Świadkowie zeznali, że pod lokal wyborczy kilkakrotnie w ciągu dnia następował dowóz ludzi busem, których instruowano jak należy oddać głos. Wśród świadków są wyborcy, którzy także zauważyli te nieprawidłowości, jak i proceder wskazywania na kogo należy oddać głos.
Czy głosy były kupowane?
Wydawało się, że sprawa nabierze rozpędu, gdy interpelację międzysesyjną w tej sprawie złożył radny Zbigniew Urban.
W interpelacji pisze on wprost o procederze kupowania głosów za pieniądze lub alkohol oraz o wspomnianym wyżej kontrolowanym dowożeniu osób do głosowania. Radny zwrócił się do prezydenta Mirosława Pobłockiego o informację w sprawie osób przesłuchiwanych i zatrzymanych w tej sprawie oraz o postępowaniu. Radny pyta czy członkowie i przewodniczący OKW nr 8 byli przesłuchiwani na tę okoliczność oraz wnosi o upublicznienie ich nazwisk. Radny zwrócił się z wnioskiem do Dariusza Denisa, przewodniczącego Miejskiej Komisji Wyborczej w Tczewie o udzielenie Radzie Miejskiej pełnej informacji z podaniem składu komisji.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że policja przesłuchała co najmniej dwie osoby kandydujące do Rady Miejskiej z list jednego z ugrupowań.
Nieprawidłowości, ale przed szkołą
Chcieliśmy poprosić o informację Dariusza Denisa, ale pomimo wielu starań nie udało się nam z nim skontaktować i uzyskać jakieś wyjaśnienia.
Maciej Szulce, przewodniczący OKW nr 8 tłumaczy, że do żadnych nieprawidłowości na terenie lokalu nie doszło, natomiast do podejrzanych zdarzeń jego zdaniem miało dochodziło przed samą szkołą.
- Jeśli chodzi o liczbę wydanych kart do głosowania i oddanych głosów, to nie odnotowaliśmy żadnych naruszeń prawa – stwierdza krótko Maciej Szulce. - Wszystkie karty wydaliśmy zgodnie ze stanem początkowym. Sprawą dowożenia ludzi do lokalu wyborczego zajmuje się prokuratura i policja. Cała akcja, która budzi tyle wątpliwości miała miejsce pod szkołą, a więc przed lokalem. Prokuratura dysponuje nagraniem z monitoringu z tego co działo się przed placówką. Zauważyłem coś niepokojącego po południu. Między godz. 10.00 a 16.00. Wówczas podjeżdżał regularnie, kilka razy, bus przywożąc brudne i nietrzeźwe osoby, które potem oddawały głos. Nie słyszałem jednak, ani nie zauważyłem, by ktoś kupował głosy... Cała komisja była przesłuchiwana. Osobiście udzieliłem wyjaśnień z pracy komisji służbom.
Dodajmy, że w komisji o której mowa przebywał mąż zaufania. Niestety, pełnił on swoją funkcję od godz. 19.30, co prawda do końca wyborów, jednak nie w godzinach, w których pojawiał się wspomniany bus.
Nie wiedzą o sprawie...
Zaskakujące jest, że o nieprawidłowościach nie wiedzą niektóre lokalne instytucje wyborcze.
- Nie słyszałam o tej sprawie – powiedziała Mirosława Torłop, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Gdańsku. - Nie dotarły do mnie żadne informacje o nieprawidłowościach, o których pan mówi. Proszę kontaktować się z prokuraturą.
Niestety, ostatnia sesja Rady Miejskiej nie przyniosła odpowiedzi na interpelację radnego Zbigniewa Urbana. Być może wyjaśnienie pojawi się na kolejnej.
Zdaniem radnego Urbana podejrzane zachowania miały też miejsce w lokalu wyborczym w Przedszkolu nr 9 przy ul. Kościuszki.
- Wiem, że policja zatrzymała kilka osób, w tym pewną kobietę i mężczyznę, którzy złożyli zeznania i zostali zwolnieni – mówi Zbigniew Urban. - Na szczęście w SP nr 10 jest dobrej klasy monitoring. Dzięki temu powstało nagranie dobrej jakości, które zostało zabezpieczone. Obecnie dysponuje nim prokuratura i policja; stanowi ono dowód w sprawie.
Jak poinformowano nas w prokuraturze, więcej informacji zostanie udzielonych w połowie stycznia. Do tego czasu powinny pojawić się konkretne ustalenia.
Nieprawidłowości podczas wyborów samorządowych? Prokuratura bada czy dowożono i nakłaniano do głosowania
TCZEW. Czy głosy były kupowane? Prokuratura Rejonowa w Tczewie prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie nieprawidłowości, do których miało dojść przed lokalem Obwodowej Komisji Wyborczej nr 8 w SP nr 10. Jeden z radnych w interpelacji pisze on wprost o procederze kupowania głosów za pieniądze lub alkohol oraz o wspomnianym wyżej kontrolowanym dowożeniu osób do głosowania.
- 05.01.2011 08:57 (aktualizacja 15.08.2023 01:45)
Napisz komentarz
Komentarze