czwartek, 14 listopada 2024 22:48
Reklama
Reklama

Dziś w SP nr 1 gościł teatr z Krakowa z przesłaniem, by NIE UFAĆ NIEZNAJOMYM Z INTERNETU i nie brać narkotyków

Dzieci pozytywnie odebrały przesłanie, a nawet kibicowały, klaskając bohaterom historii. Odbiór był bardzo pozytywny (zwłaszcza postaci dziadka) w przeciwieństwie do wilka. To wszystko przedstawił Teatr „Magiczna scena z Krakowa” w Szkole Podstawowej nr 1 w Tczewie.
Dziś w SP nr 1 gościł teatr z Krakowa z przesłaniem, by NIE UFAĆ NIEZNAJOMYM Z INTERNETU i nie brać narkotyków

Autor: Zbigniew Mocny

Był to ostatni spektakl w Tczewie wspomnianego teatru. Jak się dowiedzieliśmy w tym roku aktorzy odwiedzili także w Tczewie: SP nr 7, SP nr 11 oraz placówki szkolne gminy wiejskiej Tczew: Swarożyn, Turze, Miłobądz i Dąbrówka Tczewska.


Sprawiliście przedstawieniem dużo radości dzieciom, ale nie tylko dlatego dziś (14 listopada) występujecie... Dlaczego to robicie? 

Tamara Kamińska, Kuba Staruchowicz: - Naszym celem oprócz nakłaniania dzieci do dobrej zabawy jest profilaktyka antynarkotykowa. Podzieliśmy nasze przedstawienie dla różnych grup dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1. Pierwszy dla najmłodszych do III, drugi dla klas IV – VI oraz trzeci dla VII – VIII. Wplatamy w proste historie poważne ostrzeżenie, by nie brać ie bawić się narkotykami. Klasy starsze dowiadują się o poważniejszych konsekwencja brania – depresji, próbach samobójczych...


 

Czy przy okazji występu pokazujecie alternatywę dla niebezpiecznych zachowań?

- Oczywiście. Zachęcamy dzieci do czytania książek - podróży w krainę wyobraźni. Dzieci często sięgają po urządzenia elektroniczne: smartfony, tablety czy bajki w TV, ale okazuje się, że książki mogą być równie atrakcyjne.


 

Rodzice mają problem. Bardzo trudno odciągnąć najmłodszych od internetu i komórek... 

- Naszym przedstawieniem chcemy trochę odciągnąć od tych urządzeń. W kl. IV – VI zagramy spektakl o pułapkach w sieci. Przedstawiamy historię naiwnych nastolatków, którzy poznają osobę w internecie niewartej zaufania. To opowieść o wykorzystaniu finansowym, a także wejściu w świat niebezpiecznych tabletek, substancji.


 

Działacie na terenie całego kraju... Który raz jesteście w Tczewie?

- Od lat jeździmy do Tczewa. Zazwyczaj jesteśmy w Tczewie dwa razy w roku. Bywamy nie tylko w Tczewie, ale też okolicznych miejscowościach.


 

Dziękujemy za rozmowę.


 

Tekst i fot.

Zbigniew Mocny



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama