Ponieważ wybory samorządowe powinny nieść za sobą zmiany i powiew świeżości dla rozwoju naszego miasta, więc kandydaci na radnych i prezydenta miasta oraz lokalne media powinny wznieść się na wyżyny swoich możliwości i przedstawiać rzetelnie pomysły mieszkańcom Tczewa. Niestety nie odnotowuję merytorycznej debaty o przyszłości naszego miasta. Wszechobecny jest tylko hejt i zbydlęcenie debaty publicznej. Wybór na prezydenta miasta już teraz mogę chyba nazwać farsą. Z czterech kandydatów do fotela prezydenta miasta Tczewa pozostało dwóch kandydatów na prezydenta Tczewa oraz kandydatka na prezydentkę Tczewa. Ja, jeżeli już, to raczej chciałbym mieć panią prezydent Tczewa. Prezydentka jest dla mnie obcym określeniem, chociaż w dobie tęczowo / lewackiej narracji wszystko jest możliwe i być może należy przyzwyczaić się do rewolucji w języku polskim. Niestety czwarty kandydat Pan Jan Kulas nie został zarejestrowany, jako kandydat na prezydenta Tczewa w dalece nie jasnych okolicznościach, jak wynika z oświadczenia wydanego przez KWW Komitet Obywatelski Jan Kulas 2024, ale tym podobno zajmuje się już Policja i prokuratura.
Wydawać by się mogło, iż tak ważne wydarzenie dla mieszkańców, jak wyeliminowanie jednego z głównych kandydatów do fotela prezydenta miasta powinno być informacją numer jeden w lokalnych media. O dziwo tylko Gazeta Tczewska odnotowała fakt wydania oświadczenia przez KWW Komitet Obywatelski Jan Kulas 2024 i tylko w tych mediach ukazały teksty komentujące oświadczenie. Pozostałe media milczą, czy to przypadek? Media lokalne oprócz Gazety Tczewskiej nie są specjalnie zainteresowane programami komitetów, co jest zdumiewające, ponieważ powinna być burzliwa dyskusja nad programami. Faktem jest, iż najbardziej konstruktywny i ciekawy program „50 Zadań Programowych dla Tczewa w latach 2024-2029” przedstawił Komitet Obywatelski Jana Kulasa, być może to jest przyczyną niszczenia ludzi tego komitetu. Śledząc lokalne media uważam, iż nie ma w tym żadnego przypadku. Jan Kulas i jego komitet są po prostu marginalizowani. Chciałoby się krzyknąć gdzie są te wolne i demokratyczne media? W Tczewie raczej ich nie ma?
Osobiście byłem świadkiem będąc w towarzystwie ludzi z PnP (czyli ugrupowania Pobłockiego), którzy przy starcie Pana Jana Kulasa na prezydenta Tczewa dawali małe szanse na kolejną wygraną pana Pobłockiego, czyli jego najbliższe otoczenie. Być może to jest przyczyną embarga informacyjnego nakładanego na Jana Kulasa i KWW Komitet Obywatelski Jan Kulas 2024. Pomimo przeciwności komitet ten wystawił kandydatów na radnych w dwóch okręgach nr 3 i nr 4.
Kampania wyborcza pokazuje jeszcze jedno niebezpieczne i skrajnie nieetyczne zjawisko, jakim jest niewyobrażalna skala nepotyzmu w Tczewie. Sieć powiązań rodzinno – towarzyskich wśród kandydatów i obecnie urzędujących jest wręcz obrzydliwa. Przykładem jest informacja zawarta w oświadczeniu KWW Komitet Obywatelski Jan Kulas, która wskazuje, iż Przewodniczący Komisji Wyborczej w Tczew jest podwładnym pracownikiem prezydenta Pobłockiego, a jego żona jest pracownikiem w dziale finansów Urzędu Miasta? Należy zadać sobie pytanie, czy to jest etyczne i nie rodzi wątpliwości? Oczywiście to nie jest wierzchołek góry lodowej, to jest czubeczek wielkiej tczewskiej góry lodowej nepotyzmu. Upadek demokracji w Tczewie moim zdaniem to już fakt.
Napisz komentarz
Komentarze