niedziela, 24 listopada 2024 01:23
Reklama
Reklama

Czy to koniec transmisji z obrad rady miejskiej Tczewa?

Ponieważ przed nami wybory samorządowe postanowiłem wrócić do zdarzenia, które miało miejsce przed wyborami samorządowymi kilka lat temu. Otóż grupa mieszkańców Tczewa zorganizowała akcję plakatową na słupach ogłoszeniowych. Plakaty nienaruszające uczuć religijnych, nieprzedstawiające treści wulgarne, itd.. Na plakatach widniała informacja dotycząca zarobków kilku prominentnych urzędników samorządowych, opłacanych z naszych podatków czy innych danin.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
Czy to koniec transmisji z obrad rady miejskiej Tczewa?

Wydawałoby się, że tak banalna rzecz, jak plakat z zarobkami urzędników, powinna przejść bez echa. Jednak stało się inaczej. Aby zidentyfikować inicjatorów akcji plakatowej, aparat urzędniczy uruchomił całą machinę. Zapis z monitoringu został przekazany przez straż miejską prezydentowi Pobłockiemu, a ten zidentyfikował „sprawców” plakatu, niewygodnego dla niego i jego otoczenia. Nie chcę wchodzić w szczegóły sprawy, bo nie taki jest mój zamysł w tym felietonie. Wydaje się, że finał sprawy powinien być oczywisty. W normalnym kraju o ugruntowanej demokracji osoby, które wykorzystały zapisy monitoringu do własnych celów powinny ponieść surową odpowiedzialność karną. Niestety nic takiego się nie stało. Osoby, które wykorzystały zapisy monitoringu nie poniosły żadnej odpowiedzialności. A usankcjonował to sąd. Osoby, które widniały na zapisie z monitoringu zostały poddane wielu nieprzyjemnym sytuacjom. Jest to typowy przykład wykorzystania aparatu władzy do własnych celów i walki z wolnością słowa.  Jedna skandaliczna rzecz, o której w kontekście tej sprawy muszę również wspomnieć, to zlikwidowanie słupów ogłoszeniowych po akcji plakatowej. Niestety fakt ten przeszedł bez echa. Likwidacja słupów ogłoszeniowych, to kolejny przejaw walki ze swobodą wypowiedzi i ograniczaniem wolności słowa.  Dlaczego wracam do tamtych wydarzeń właśnie teraz?  Otóż nieoficjalnie dowiedziałem się, iż od styczna tego roku nie będą transmitowane obrady rady miejskiej. Jeżeli ta informacja się potwierdzi, to osobiście uważam, że jest to działanie które ma na celu ograniczenie bezpośredniego dostępu mieszkańców oraz nabywania wiedzy na temat tego, co dzieje się podczas obrad rady miasta. Mam na ten temat własną teorię. 

Wielokrotnie pisałem, iż obrady rady miejskiej miasta Tczewa, to ogólnie wiejący nudą spektakl, gdzie głosowanie jednogłośne nie jest czymś nadzwyczajnym, a kadzenie sobie nawzajem, to częsty przypadek. Jednak między wierszami można było dowiedzieć się, co w trawie piszczy. Okres przedwyborczy zapewne ożywiłby ten spektakl nudy. Radni „bezradni” zapewne chcieliby zabłysnąć u swoich potencjalnych wyborców podejmując może jakąś polemikę z włodarzami miasta. Czy tego przestraszyli się włodarze? A może włodarze zdają sobie sprawę, jak są słabymi gospodarzami miasta i lepiej ten spektakl ograniczyć do czterech ścian sali obrad, tak żeby mieszkańcy Tczewa nie mogli zweryfikować ich pracy? Jeszcze raz, jeżeli, ta informacja się potwierdzi, będzie to świadczyło tylko o tym, iż włodarze są oderwani od rzeczywistości i mieszkańcy do niczego nie są im potrzebni. W okresie przedwyborczym, każdy poważny kandydat chce się pokazać swoim wyborcom, a nie chować przed nim, chyba, że jest po prostu beznadziejny. Problem wbrew pozorom jest bardzo poważny. Ponieważ miasto drukuje za nasze pieniądze propagandowe pismo „Panorama Miasta”, które „bije czołem” przed włodarzami miasta, a większość lokalnych mediów bezkrytycznie wspiera rządzących miastem, to w ten sposób ogranicza się dostęp do rzetelnej i obiektywnej informacji w zakresie tego, co dzieje się w Tczewie. 

Opisana metoda doskonale wpisuje się w to, co robi się obecnie z mediami ogólnopolskimi, przekaz ma być tylko jeden - ten właściwy dla rządzących.  Jednak jest wiele innych sposobów dotarcia do mieszkańców z rzetelną i obiektywna informacją. Ja mam dość tczewskiego dziadostwa, więc nie zamierzam się zamknąć.

[email protected] 

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kasia 05.02.2024 08:11
Ukryta cenzura.

Tetkatetka 04.02.2024 21:39
W internecie możesz obejrzeć każdą sesję, kiedy tylko chcesz. Może warto spytać właścicieli Tetki czy i o ile podnieśli cenę usługi nagrywania?

mieszkaniec 05.02.2024 08:10
Przestańcie drukować propagandę Panorama Miasta to będą pieniądze.

Kabaret Ani Mru-Mru - grafika www NOWY TERMIN Kabaret Ani Mru-Mru - grafika www NOWY TERMIN ZMIANA TERMINU KABARET ANI MRU-MRU w premierowym programie „Mniej więcej” . Przekazujemy komunikat od Organizatora występu Kabaretu Ani Mru Mru – Scena Studio Jacek Pawlewski:W związku z chorobą w rodzinie jednego z członków Kabaretu, występ planowany na 26 października 2024r. zostaje przeniesiony na inny termin – 19 stycznia 2025r /niedziela/ godz. 17.00 Wszystkie zakupione bilety zachowują ważność. W przypadku, gdyby nowy termin Państwu nie odpowiada - bilety można zwrócić. ZWROT BILETÓW:Osoby, które zakupiły bilety online przez system sprzedaży Interticket.pl otrzymają zwrot środków na konto bankowe. Wymagany jest kontakt /e-mail/ z interticket.plosoby, które zakupiły bilety w Kasie CKiS - zapraszamy do kasy po zwrot środków finansowych.osoby, które zakupiły bilety przez inne systemy sprzedaży – biletyna.pl, kupbilecik.pl – prosimy o kontakt e -mail z tymi bileteriamiPrzepraszamy za utrudnienia! ***Historia kabaretu ANI MRU-MRU nie jest długa, bo kabaret nie jest aż taki stary. Powstał tak naprawdę we wrześniu 1999 roku. Skład: Marcin Wójcik, Michał Wójcik oraz Waldemar Wilkołek.Kabaret ANI MRU-MRU wystąpi w Tczewie z najnowszym programem „Mniej więcej”! W nim nowe oblicze kabaretu i nowe niesamowite skecze, których długo nie zobaczycie w telewizji!\\  Nowy termin Kabaretu Ani Mru-Mru19 stycznia 2025r /niedziela/ godz. 17.00Data rozpoczęcia wydarzenia: 19.01.2025 17:00 – Data zakończenia wydarzenia: 19.01.2025 22:00
Reklama
Reklama