Na naszych zdjęciach widać wyraźnie, że komuś referendum jest bardzo nie w smak. Ulotki wydają się niewinne, ale są działaniami antydemokratycznymi. Jak takie działania mogą się rozwinąć, jeśli dopuścimy by pozbawiono nas głosu w ważnych sprawach? Ktoś na ulotce dopisał: „nie bojkotuj. Głosuj”.
W tej sprawie poprosiliśmy o opinię lokalnych samorządowców od lat związanych z Tczewem i powiatem.
- Na pewno nie będę bojkotował zarządzonego referendum - stwierdził Dariusz Godlewski, radny powiatu tczewskiego. - Uważam, że każdy ma prawo się wypowiedzieć. Prezydent RP Bronisław Komorowski wydał na referendum ponad 100 mln zł, które nic nikomu nie dało prócz ubytku w kasie państwowej. To referendum to jedynie kwestia wypowiedzenia się „chcę” - „nie chcę”. Moim zdaniem pytania w obecnym referendum są istotne dla funkcjonowania państwa teraz i w przyszłości. Referendum jest prawem demokracji. Dlaczego ktoś ma komuś tego zabraniać?
Podobnego zdania jest Kazimierz Ickiewicz, radny miejski Tczewa.
- Uważam, że jeżeli pytania są już przygotowane i są one ważne dla Polski, to obywatele biorący udział w wyborach powinni odpowiedzieć na te pytania zgodnie ze swoim sumieniem i zamysłem. Nie zgadzam się z bojkotem referendum i takim przekazem. Czy to działanie antydemokratyczne? Każdy ma prawo do takiego działania... Są tacy, którzy odpowiedzą 4 razy „nie”, a będą tacy, którzy odpowiedzą 4 razy „tak”. Osobiście nie natknąłem się na takie ulotki.
Przypomnijmy, że karata z pytaniami referendalnymi zostanie dołączona wyborcom podczas wyborów parlamentarnych 15 października br. Karty nie wolno niszczyć, pod rygorem kary.
Pytania brzmią następująco:
- Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?
- Czy jesteś za podwyższaniem wieku emerytalnego, wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?
- Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzuconym przez biurokrację europejską?
- Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
Na pytania odpowiadamy: „tak” lub „nie”.
(tomm)/Fot. Zbigniew Mocny
Napisz komentarz
Komentarze