Dodajmy, że nieruchomość dysponowała pochyłą widownią na pokazy. Lata później Krystian Nehrebecki, ówczesny, kolejny dyrektor Centrum Kultury w Tczewie podjął decyzję, aby wykonać standardową widownię teatralno-kinową w miejscu sali balowo-tanecznej. A odbywały się tam słynne, tczewskie bale kolejarskie, studniówki i cykliczny ogólnopolski turniej tańca z najlepszymi parami tanecznymi kraju...
Jak wygląda teraz dawny dom kultury przy ul Kołłątaja w Tczewie, co z nim zrobiono?
Salę widowiskową przerobiono na pomieszczenia biurowe, a nie tak dawno trzy lata temu była tam jeszcze pełna scena z fotelami, która jakby czekała na widzów - kultowe miejsce, wielu młodych ludzi się tam wychowało, różne zespoły muzyczne spotkania... Mógł ten obiekt poczekać na lepsze czasy.
NIE CHCEMY ŻEBY TAKI SAM LOS SPOTKAŁ NASZ AMFITEATR IM. GRZEGORZA CIECHOWSKIGO !!
Dodajmy, że Gazeta Tczewska przypominała też w jednym z reportaży tragiczne zdarzenie, w którym aresztowano młodzież bawiącą się w kawiarni "Pod Muzami", której po resztowaniu i zawiezieniu jej na komendę urządzono ścieżkę zdrowia. Była to zemsta za udział młodych ludzi w manifestacji i walkach ulicznych w Tczewie z ORMO i MO podczas stanu wojennego.
Próżno szukać tablicy z notką historyczną na tym budynku. Może warto ją umieścić nad jednym z biur poselskich, jako świadectwo historii miasta i budynku? Śledztwo odnośnie tego przestępstwa komunistycznego prowadził w 2014 r. gdański IPN, ale niewiele z niego wyszło... Nie słychać by odpowiedzialni za to sprawcy zostali ukarani.
Przypomnijmy notkę, którą prowadzący śledztwo opublikowali w wyniku toczonego śledztwa w sprawie represji stosowanych przez funkcjonariuszy MO i ORMO:
„W toku postępowania ujawniono, iż w dniu 1.09.1982 r. zatrzymano w Miejskim Domu Kultury w Tczewie grupę co najmniej 24 młodych osób podejrzewanych o uczestnictwo w ulicznym proteście mającym miejsce poprzedniego dnia. Najpierw pobito ich podczas tzw. „ścieżek zdrowia", a następnie przewieziono do Komendy MO. Tam również bito zatrzymanych pałkami i stosowano groźby bezprawne celem wymuszenia przyznania się do udziału w demonstracji i wskazania ich organizatorów oraz pozostałych uczestników. Zgromadzono w sprawie obszerny materiał dowodowy, w tym przesłuchano kilkunastu pokrzywdzonych i dokonano oględzin szeregu materiałów archiwalnych. Śledztwo umorzono w dniu 23.11.2010 r. wobec przedawnienia karalności.”
(tomm), (ZM)
Fot. Zbigniew Mocny
Napisz komentarz
Komentarze