Z Tczewem związany był przez całe życie. Pracę w aparacie bezpieczeństwa rozpoczął w 1960 r., a na swój awans czekał ponad 20 lat. Bardzo źle zapisał się w pamięci mieszkańców miasta, zwłaszcza działaczy opozycji demokratycznej.
„Chciałbym poświęcić się służbie...”
Bolesław Żurawski urodził się 21 listopada 1938 r. w Czystochlebie (w ówczesnym woj. bydgoskim). Ojciec posiadał trzyhektarowe gospodarstwo rolne, ale pracował jako kowal. Matka pozostawała na utrzymaniu męża. Oboje zginęli w czasie działań wojennych w 1945 r.
Sierotą zajęli się bliżsi i dalsi krewni. W 1956 r. Żurawski uzyskał maturę w Technikum Przemysłu Elektrycznego w Bydgoszczy. Następnie podjął pracę zarobkową, najpierw w Bydgoskich Zakładach Budowy Maszyn, potem w Węźle Łączności Pomorskiego Okręgu Wojskowego (jako technik-telegraf). Z zajęć tych nie był zadowolony z powodu niskich zarobków. Do zasadniczej służby wojskowej został powołany w 1958 r. Po jej ukończeniu podjął decyzję, aby swoją przyszłość związać ze Służbą Bezpieczeństwa.
(…)
Do służby przyjęto go bez żadnych problemów 1 listopada 1960 r. Prowadzący rozmowę wstępną oficer-kadrowiec podkreślił, iż Żurawski przeszedł już „twardą szkołę” życia. Na plus zaliczono mu również obojętność wobec praktyk religijnych.
Kryptonim „Motor”
Pierwszych 7 lat służył w referatach SB w Malborku i Wejherowie. W latach 1962–1963 przeszedł przeszkolenie w Szkole Oficerskiej Centrum Wyszkolenia MSW im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie. Początki pracy w bezpiece były jednak dla Żurawskiego trudne. Okazało się, że posiada dość przeciętne „uzdolnienia” do tej pracy, brakuje mu doświadczenia, a ponadto wymaga stałego nadzoru. Braki te nadrabiał nieprzeciętną pracowitością i ogromnymi ambicjami – co z czasem przyniosło efekty.
Do Tczewa Żurawski został przeniesiony na własną prośbę 1 marca 1967 r. Trafił tu z przyczyn osobistych: po rozwodzie musiał opuścić mieszkanie pierwszej żony zamieszkałej w Malborku.
(…)
Żurawski pracował w Tczewie w latach 1967–1975 jako oficer operacyjny, inspektor i starszy inspektor. Służył w komórkach zajmujących się zwalczaniem opozycji politycznej, początkowo również rozpracowywał Kościół katolicki. W 1970 r. powierzono mu nadzór nad kluczowymi zakładami produkcyjnymi w Tczewie, m.in. Fabryką Przekładni Samochodowych „Polmo”, którą rozpracowywał w ramach sprawy obiektowej kryptonim „Motor”. Wykorzystywał w tym celu (1975 r.) sześciu tajnych współpracowników o pseudonimach: „Skarżyński”, „Kraszewski”, „Janowski”, „Emil”, „Kowalski”, „Dariusz”, konsultanta „Wiśniewskiego” oraz sześć tzw. kontaktów obywatelskich. W 1975 r. Żurawski był najbardziej pracowitą „mrówką” w swoim referacie, prowadząc ogółem 11 tajnych współpracowników, trzy lokale kontaktowe i wiele spraw operacyjnych. Za pozytywne wyniki pracy niemal w każdym kwartale otrzymywał nagrodę pieniężną. Zdarzało się jednak, iż szczegółowe kontrole wytykały mu bałagan w prowadzonej dokumentacji i przestoje w pracy, co jednak w miarę możliwości szybko poprawiał.
„Wyróżnia się dużym zaangażowaniem”
W latach 1975–1984 przeniesiony został służbowo do Wydziału III, następnie Wydziału III „A”/V SB KW MO i WUSW w Gdańsku. Stało się tak w wyniku reformy administracyjnej, która skasowała powiaty (i powiatowe komórki SB), a zwiększyła liczbę województw. W praktyce służbowej funkcjonariusza niewiele to zmieniło. Nadal zajmował się Tczewem i jego zakładami pracy, dodatkowo jednak otrzymał do prowadzenia sprawy z terenu woj. gdańskiego. Z czasem, doceniając jego wiedzę i osiągnięcia w zwalczaniu opozycji demokratycznej, powierzono mu kierowanie w wydziale niewielkim zespołem ludzi, tzw. Grupą Operacyjną SB w Tczewie.
(…)
Z omawianego okresu warto przytoczyć kilka fragmentów opinii służbowych: „Organizuje pracę operacyjną po zagadnieniu przemysłu maszynowego i zabezpiecza Fabrykę Przekładni Samochodowych «Polmo» w Tczewie. Na swoim kontakcie posiada 10 t[ajnych] w[spółpracowników], których właściwie wykorzystuje do rozpoznania, wyjaśniania i likwidacji występujących nieprawidłowości i zagrożeń” (opinia z 1978 r.); „Jest funkcjonariuszem o długoletnim stażu służby, w pełni doświadczony i wyszkolony. W okresie dotychczasowej pracy realizował zadania operacyjne na różnych kierunkach kontrwywiadowczego zabezpieczenia terenu woj. gdańskiego. W minionych latach organizował i rozwijał pracę operacyjną w ramach ochrony kluczowych obiektów przemysłowych na terenie byłego powiatu Tczew, a przez ostatnie lata jako pracownik Wydziału V, wykonując pracę operacyjno-rozpoznawczą w odniesieniu do obiektów przemysłu elektronicznego i maszynowego. Jest funkcjonariuszem samodzielnym […]. Wyróżnia się dużym zaangażowaniem i zdyscyplinowaniem” (opinia z 1982 r.).
Walka z „Solidarnością”
W latach 1980–1982 Żurawski odegrał szczególnie negatywną rolę, rozpracowując działaczy opozycji demokratycznej. Brał aktywny udział w zwalczaniu „Solidarności”, w przesłuchaniach i aresztowaniach jej członków. W 1982 r. otrzymał następującą opinię: „W minionym okresie, a szczególnie w miesiącach stanu wojennego, pozyskał wiele wartościowych źródeł informacji. Szereg uzyskanych (...) danych operacyjnych przekazano do władz polityczno-administracyjnych województwa i kierownictwa MSW. W okresie wydarzeń sierpniowych 1980 r. i w grudniu 1981 r. wykazał się szczególnym zaangażowaniem w pracy oraz prawidłowym działaniem zapobiegającym występowaniu zagrożeń na zabezpieczanych obiektach”.
Rozpracowywano... ruch trzeźwości
Po ponad 20 latach służby, 16 stycznia 1984 r., Żurawski otrzymał awans na stanowisko szefa odtworzonej komórki SB Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Tczewie. Kierował odtąd zespołem składającym się z niemal 30 funkcjonariuszy. W latach 1984–1990 tczewska jednostka SB prowadziła około 40 spraw operacyjnych wymierzonych w Kościół, opozycję polityczną, kontrolujących gospodarkę narodową, szkolnictwo i organizacje społeczne.
Przykład, jak daleko bezpieka pragnęła penetrować ówczesną rzeczywistość, stanowi sprawa o kryptonimie „Abstynenci”.
(…)
SB w Tczewie kierowała pracą 141 tajnych współpracowników i miała do dyspozycji 7 lokali kontaktowych. Był to szczyt jej rozwoju.
Kres kariery Żurawskiego nastąpił na początku 1990 r., gdy zlikwidowano komórki SB w rejonowych urzędach spraw wewnętrznych. Ostatecznie funkcjonariusz został zwolniony na własną prośbę 31 marca tego roku.
Odznaczenia i awanse
Za swoje „osiągnięcia” zawodowe Żurawski był wielokrotnie odznaczany medalami resortowymi i państwowymi. W latach 1979 i 1984 otrzymał kolejno Złoty i Srebrny Krzyż Zasługi. W 1989 r., z okazji zbliżającego się 30-lecia pracy zawodowej, przyznano mu Złotą Odznakę „W Służbie Narodu”. Regularnie otrzymywał także awanse oficerskie: w 1970 r. na porucznika MO, w 1981 r. – kapitana MO, a w 1986 r. - majora MO.
Od 1961 r. był członkiem PZPR. Charakterystyki służbowe podkreślały jego marksistowski światopogląd, a także fakt, iż wychowuje w tym kierunku swoją rodzinę.
(…)
Czas wolny od pracy poświęcał rodzinie i swoim pasjom sportowym. W latach młodości reprezentował barwy WKS „Zawisza” Bydgoszcz, następnie GKS „Wybrzeże” Gdańsk (udzielał się w sekcji lekkiej atletyki i piłki nożnej). W latach 1969–1981 był czynnym działaczem MKS „Wisła” Tczew, później również towarzyszył mu w wyjazdach zagranicznych (np. w 1987 r. wytypowany został przez zarząd klubu jako „opiekun” na rozgrywki piłki ręcznej w Czechosłowacji). Należał też do Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej (od 1965 r.). Próbował zdobyć dyplom magisterski (studiował prawo administracyjne), jednak studiów ostatecznie nie ukończył. Po zwolnieniu ze służby mieszkał w Tczewie. Zmarł 5 sierpnia 1992 r.
Skróty oraz śródtytuły pochodzą od redakcji.
Więcej w tygodniku „Gazeta Tczewska”, dostępnym w punktach sprzedaży prasy na terenie powiatu tczewskiego.
Napisz komentarz
Komentarze