Pierwszy swój mecz w sobotę rozegrała kobieca drużyna. Przeciwniczkami była drużyna KS Kościerzyna, która również jak tczewska ekipa chce awansować do najwyższej klasy rozgrywek. Mecz lepiej zaczęła drużyna gości, gdyż w po pierwszych minutach to one mogły cieszyć się z prowadzenie. Najpierw 2:0, do 6:7 w 14. minucie. Samborzanki po kwadransie obejmują prowadzenie i nie oddały go do końca meczu. Najskuteczniejszą zawodniczką Sambora była Magda Krajewska, która zdobyła dziesięć bramek. Po tym spotkaniu tczewianki zajmują trzecią lokatę, ze stratą do prowadzącej drużyny Varsovii trzy punkty, jednak druga drużyna KS Kościerzyna rozgrała o dwa mecze więcej. Za dwa tygodnie Sambor Tczew rozgra wyjazdowe spotkanie z ChKS PŁ Łódź.
SPR Sambor Tczew - KS Kościerzyna 36:33 (16:14)
SPR Sambor Tczew: Szczuka (Zwolak) - Krajewska 10, Skowrońska 7, Zduniak 6, Błaszkowska 5, Duszyńska 3, Siekańska 3, Neitsch 2, Brzoza, Juć, Śliwińska, Świerżewska
1. |
UKS Varsovia Warszawa |
7 |
21 |
236-167 |
|
2. |
KS Kościerzyna |
9 |
21 |
304-234 |
|
3. |
SPR Sambor Tczew |
7 |
18 |
233-163 |
|
4. |
MMKS Jutrzenka Płock |
7 |
18 |
219-191 |
|
5. |
SMS ZPRP II Płock |
8 |
15 |
236-194 |
|
6. |
AZS-AWF Warszawa |
8 |
15 |
220-216 |
|
7. |
MTS Kwidzyn |
6 |
9 |
168-182 |
|
8. |
MKS AZS UMCS Lublin |
7 |
7 |
165-182 |
|
9. |
SMS ZPRP I Płock |
7 |
6 |
194-207 |
|
10. |
WKPR Wesoła Warszawa |
8 |
6 |
199-216 |
|
11. |
ChKS PŁ |
9 |
6 |
185-259 |
|
12. |
MKS Karczew |
8 |
5 |
180-229 |
|
13. |
AZS Uniwersytet Warszawski |
7 |
0 |
154-253 |
O godz. 18.00 kolejny mecz w hali II LO. Tym razem kibice oglądali męską drużynę Sambora Tczew, która rozgrywała mecz z drużyną z czołówki II ligi KS Szczypiorniak Olsztyn.
Mecz od początku nie układał się po myśli tczewian. Sporo akcji nie kończyło się celnym rzutem, straty na połowie przeciwnika, to wszystko wykorzystywała drużyna gości, która systematycznie zdobywała bramki. A tych brakowało Samborowi, aby prowadzić równorzędną walkę na zdobycze bramkowe. Pod koniec pierwszej połowy przewaga olsztynian była tak duża, że wyprowadzili prowadzenie 15:9 i z taką przewagą schodzili do szatni.
Można się tylko domyślać co działo się w szatni, jednak częściowo odniosło skutek i Sambor zdobywa od razu trzy bramki pod rząd, w tym dwie Michał Chyła. Przez długą część spotkania utrzymuje się jednak nadal 3-4 bramkowa gości a czasu do końca było coraz mniej. Dla tczewian praktycznie raz za razem trafia Michał Chyła, który w drugiej połowie popisuje się niezwykłą skutecznością. W okolicach 50. minuty niejednej drużynie po stracie dwóch bramek i uzyskaniu przewagi pięciobramkowej podcięte zostałyby skrzydła. Taka przewaga rzadko kiedy zostaje odrobiona z tak wyrównanym przeciwnikiem. Jednak kolejne dwie-trzy minuty i dwie bramki Chyły i jedna Szupiluka dają już tylko dwie bramki straty. Goście zdobywają bramkę i do końca meczu pozostaje tylko albo aż pięć minut. Ponownie Chyła zdobywa bramki i to od razu trzy w ciągu dwóch minut. Jest remis! Zwycięstwo Sambora przypieczętowali Śmiełowski i Pytka. Sambor Tczew wygrywa 29:27. Niebywałej rzeczy dokonał Michał Chyła, który zdobył 12. bramek w drugiej połowie a w całym meczu czternaście. W całym sezonie ma już 61. trafień i pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców.
Sambor po tym meczu zajmuje drugie miejsce ze stratą pięciu punktów do MKS Grudziądz.
Sambor Latocha Agropom Tczew - KS Szczypiorniak Olsztyn 29:27 (9:15)
Sambor Latocha Agropom Tczew: Justa (Pytka 1) - Chyła 14, Jędryszek 5, Nazimek 3, Kurczyński 2, Śmiełowski 2, Nastały 1, Szupiluk 1, Czarnecki, Daszek, Jastrzębski, Karnowski, Weinerowski, Brzoza
1. |
MKS Grudziądz |
7 |
21 |
233-139 |
2. |
Sambor Latocha Agropom Tczew |
7 |
16 |
206-174 |
3. |
KS Szczypiorniak Olsztyn |
7 |
15 |
232-197 |
4. |
KPR BLEJKAN Gryfino |
6 |
15 |
185-154 |
5. |
MKS Brodnica |
6 |
14 |
202-183 |
6. |
AZS UMK Toruń |
6 |
6 |
168-187 |
7. |
KU AZS UKW Bydgoszcz |
6 |
6 |
159-188 |
8. |
MKS Handball Czersk |
7 |
6 |
168-203 |
9. |
UKS Hagard Strzałkowo |
6 |
3 |
168-197 |
10. |
NLO SMS ZPRP Kwidzyn |
6 |
3 |
132-176 |
11. |
ITS Jeziorak Iława |
6 |
0 |
146-201 |
Napisz komentarz
Komentarze