Na zwłoki 41-latki natknął się w minioną niedzielę (24.03.) ok. godz. 11.30 mieszkaniec Lisewa Malborskiego. Ciało znajdowało się w wodzie, przy prawym brzegu Wisły.
- Ciało zostało zabezpieczone w celu wykonania sekcji zwłok. W poniedziałek przeprowadziliśmy czynności zmierzające do potwierdzenia tożsamości osoby – mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. – Rodzina zaginionej rozpoznała 41-latkę.
1 marca br. kobieta wyszła ze swojego domu w Stanisławiu (gm. Tczew) i przez kolejne dni nie dawała znaku życia zaniepokojonej jej losem rodzinie. Sześć dni później policja poinformowała lokalne media o poszukiwaniach wysokiej i krępej kobiety o długich włosach koloru blond. W chwili zaginięcia 41-latka ubrana była w kurtkę sportową koloru czarnego, szalik koloru beżowego, spodnie jeansy koloru niebieskiego oraz buty kozaki koloru czarnego. Jak przekazał przedstawiciel policji, rodzina potwierdziła, że garderoba, w którą odziane były zwłoki, należała do zaginionej.
- Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji, która odbyła się w poniedziałek – mówi Ewa Ziębka, szefowa tczewskiej Prokuratury Rejonowej. – Wstępnie ustalono, że powodem śmierci kobiety było utonięcie. Na tę chwilę nic nie wskazuje, aby przyczyniły się do niej osoby trzecie.
Napisz komentarz
Komentarze