Do redakcji GT zgłosił się mieszkaniec gm. Gniew, który prosił o interwencję w sprawie postoju samochodów osobowych oraz ciężarówek pod sklepem we wsi Szprudowo. Według mężczyzny ograniczają one widoczność kierowcom lokalnego przewoźnika oraz kierowcom autobusów szkolnych.
- To cud, że nie doszło do nieszczęścia – mówi mieszkaniec.
Sklep jest, parkingu dla niego brak
W powiecie jest sporo sklepów usytuowanych wzdłuż lokalnych dróg, powiatowych czy krajowych. Zdarza się, że nie ma przy nich dostatecznie dużych parkingów, na których mogliby zostawiać swoje auta podróżujący. Kierowcy chcący skorzystać z przydrożnego sklepu w Szprudowie najczęściej parkują byle jak, na dziko. Oprócz przyjezdnych, po sklepem stają także miejscowi, choć do sklepu mają „rzut beretem”.
- Najgorzej jest rano lub po południu, gdy wszyscy zatrzymują się po bułki. Tu jest może 50 m zatoczki, miejsca, gdzie można byłoby zaparkować. Szkoda, że nikt nie patrzy na znaki drogowe - pokazuje jeden z mieszkańców.
Przez dziki parking spada widoczność na drodze. W pobliżu sklepu znajduje się przystanek autobusowy. Gdy podjedzie jedna ciężarówka widoczność jest dostateczna i bus może się bezpiecznie zatrzymać. Sytuacja pogarsza się, gdy obok siebie stoją dwa duże auta, albo jeden bliżej przystanku. (...)
Napisz komentarz
Komentarze