- Chciałbym odejść od dużych kontenerów na Starym Mieście – mówił podczas grudniowej debaty budżetowej prezydent Tczewa. – Są brudne, nieestetyczne, częściowo spalone – niestety zdarzają się osoby, które lubią je podpalać. Dlatego chcę w miejsce tych pojemników wprowadzić tzw. pojemniki podziemne.
Jednocześnie włodarz wymienił wady takiego rozwiązania. Pierwsza jest urbanistyczna. Nie w każdym miejscu starówki czy w innych częściach miasta, można zainstalować tego typu pojemniki. Do budowy zbiornika muszą zostać spełnione warunki techniczne, jak choćby brak pod powierzchnią gruntu jakiejkolwiek instalacji. Dodatkowym utrudnieniem są drzewa. To z kolei kłopot dla firm, które wzięłyby na siebie zadanie ich opróżniania.
Kolejna sprawa związana jest z nowymi regulacjami prawnymi w zakresie gospodarowania odpadami. Tczewscy radni miejscy dostali do testowania kosze, do których będą wrzucać odpady tzw. bio i w praktyce sprawdzą przyszłe obowiązki wszystkich tczewian. (...)
Napisz komentarz
Komentarze