Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska, oprócz odpadów, które już obecnie w Tczewie segregujemy (papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne, odpady zielone), wyodrębniać będziemy także odpady biodegradowalne – tzw. kuchenne. Wszystkie gminy muszą te zmiany wprowadzić najpóźniej do połowy 2021 r. W Tczewie zmiany te mają być wprowadzone wraz z nowym przetargiem na odbiór odpadów komunalnych, czyli w 2020 r., ale już w przyszłym roku tym systemem ma być pilotażowo objęta część osiedli.
Podczas grudniowej sesji, tczewscy radni zostali wyposażeni w koszyki na odpady bio, aby jako pierwsi przetestowali nowe rozwiązanie.
- W takim specjalnym koszyku umieszczać będziemy woreczki z odpadami kuchennymi – tłumaczył podczas sesji Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Worki te są całkowicie biodegradowalne, ich pojemność to 5 litrów. Wypełnione worki wrzucać będziemy do pojemników z odpadami zmieszanymi. Dostarczaniem pojemników i worków zajmie się gmina. Taki system podpatrzyliśmy w Norwegii. Dzięki niemu, nie będziemy musieli stawiać dodatkowych dużych pojemników na odpady bio oraz nie będą konieczne dodatkowe kursy pojazdów odbierających te odpady z naszych domów. To wszystko generowałoby dodatkowe koszty. Mam nadzieję, że ten pomysł się sprawdzi w praktyce – na razie przetestują go radni.
Woreczki z odpadami bio będą odbierane od mieszkańców razem z odpadami zmieszanymi, a następnie rozdzielane w sortowni.
Napisz komentarz
Komentarze