Kazimierz Piechowski to bohater drugiej wojny światowej, który 20 czerwca 1942 r., wraz z trzema kolegami w mundurach SS, uciekł z KL Auschwitz. Wiosną tego roku był gościem tczewskiego Centrum Kultury i Sztuki, opowiadał o swoim losie, wojnie i nadziei. Zmarł w nocy, 15 grudnia br. w gdańskim szpitalu.
Kazimierz Piechowski (ur. 1919 r.) od najmłodszych lat związany był z Tczewem, gdzie przed wojną działał w Związku Harcerstwa Polskiego. Jesienią 1939 r. został aresztowany przez Niemców, gdy przez Węgry próbował się przedrzeć do wojsk gen. Sikorskiego we Francji. Po pobycie w kilku więzieniach 20 czerwca 1940 r., jednym z pierwszych transportów, trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Odtąd, zamiast imieniem i nazwiskiem, posługiwał się numerem 918.
Po brawurowej ucieczce Piechowski wstąpił do Armii Krajowej, w której walczył do zakończenia wojny. Wrócił na Pomorze, podjął pracę, ale z powodu donosu o akowskiej przeszłości został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa i skazany na 10 lat więzienia, z czego odsiedział 7.
Swoje obozowe przeżycia i szczegóły sensacyjnej ucieczki opisał w książce „Byłem numerem… świadectwa z Auschwitz”, przetłumaczonej później na język niemiecki. W 2006 r., z inspiracji dr Adama Cyry, Maciej Pawłowski wyreżyserował fabularyzowany dokument pt. „Uciekinier”. Film zdobył kilkanaście nagród krajowych i zagranicznych, zakupiły go m. in. Włochy, Finlandia, Brazylia i Nigeria.
Napisz komentarz
Komentarze