Na Forum Debaty Publicznej gminy Gniew pojawiła się informacja o niepełnosprawnym mężczyźnie, który śpi na dworzu i nie ma co jeść. Pani Małgorzata opisała, że widzi go z okien jak śpi pod wiatą obok gniewskiego gimnazjum i pyta dlaczego miasto nic z tym nie robi. Pan Adam do tej pory nikomu nie przeszkadzał. Z rozmowy z pracownikami gniewskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gniewie wynika, że od lat nie mieszka w domu i nikt z mieszkańców nie zwracał na niego uwagi, albo - jak przyznają pracownicy – „nie chciał zwrócić”.
Wybrał takie życie
Bezdomny mieszkaniec od ok. 5 lat nie ma lewej nogi, starcił ją w wyniku amputacji po wypadku samochodowym. Matka nie może zająć się synem, ponieważ jej wiek i choroby na to nie pozwalają. Poza tym relacje między synem, a nią nie są najlepsze. Sprawę na bieżąco monitoruje MGOPS.
- Pan ma zasiłek stały - mówi Barbara Ogonowska, koordynator ds. bezdomności. - Nie dostaje pieniędzy do ręki, tylko robimy zakupy. Ma co jeść i nie chodzi głodny. Był na kilka dni w ośrodku, ale wrócił. Znamy swoich bezdomnych i pomagamy na tyle, na ile możemy według przepisów. (...)
Napisz komentarz
Komentarze