Choć projekt przebudowy DK 22 na odcinku od wiaduktu w kierunku Starogardu Gd. znany jest od kilku lat, było to pierwsze spotkanie w sprawie drażliwego tematu wywłaszczenia. Roboty budowlane mogą ruszyć w przyszłym roku, nie dziwi więc niepokój mieszkańców odkładaniem rozmów w nieskończoność. Jak przekonują, ostatnie i jedyne pismo w tej sprawie dostali dwa lata temu. Po naszej ostatniej publikacji dyrekcja zaprosiła dwie rodziny do swojego tczewskiego oddziału.
Jakie są tego efekty?
- Najpierw musimy uregulować sprawy spadkowe - mówi jedna z mieszkanek. - Zaproponowano nam odszkodowanie, biegły ma wycenić naszą nieruchomość. Polecono, by już chodzić i oglądać zastępcze mieszkania. Ewentualnie dyrekcja może poszukać sama i opłacać media przez trzy miesiące, ale wtedy nie dostaniemy dodatkowych środków. Oczywiście żal nam domu, ale na dziś jesteśmy z już pogodzeni, że zostanie wyburzony.
Mieszkańcy obawiają się czy środków z odszkodowania starczy, by kupić coś sensownego w Czarlinie. (...)
Napisz komentarz
Komentarze