W poniedziałek przed godz. 21.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał telefoniczne zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy poruszającym się volkswagenem ulicą Aleją Solidarności. Kierowca volkswagena miał jechać bez przedniej opony i z otwartym bagażnikiem.
- Wysłani w to miejsce funkcjonariusze z prewencji zauważyli kierującego passatem i próbowali go zatrzymać do kontroli. Kierowca zlekceważył wezwania policjantów do zatrzymania się i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, który zakończył się na ulicy Wigury. Kierowca osobówki próbował jeszcze uciekać pieszo, ale uniemożliwili mu to stróże prawa - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Funkcjonariusze od zatrzymanego 29-latka wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się również, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Jak ustalili policjanci 29-latek miał związek z trzema kradzieżami paliwa ze stacji benzynowych, do których doszło w dniu zatrzymania. Podczas sprawdzania bagażnika kierowcy volkswagena mundurowi znaleźli baniaki z paliwem, które zabezpieczyli. Kierowca samochodu trafił do policyjnej celi. Wczoraj śledczy przedstawili mieszkańcowi gminy Tczewa zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności. Ponadto policjanci sporządzą do sądu wniosek o ukaranie za popełnione przez kierującego wykroczenia m. in. za kradzieże paliwa, kierowanie samochodem bez uprawnień oraz za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej. O dalszych konsekwencjach wobec kierowcy zadecyduje sąd.
Napisz komentarz
Komentarze