W międzyczasie swoje aspiracje do stworzenia bazy przeładunkowej zgłosił Solec Kujawski, co jeszcze bardziej komplikuje realizację inwestycji w powiecie tczewskim. Mimo to władze gminy podchodzą do tematu z optymizmem.
- Na 27 lutego jesteśmy zaproszeni z prezydentem Tczewa do siedziby firmy i będziemy rozmawiać z jej prezesem na temat planów budowy. Wszystko wskazuje, że władze firmy są zdeterminowane i suchy port powstanie – mówi Roman Rezmerowski. - Jeżeli uda się porozumieć z koleją, prace mogą rozpocząć się już na początku 2018 r. Na miejscu zatrudnienie znajdzie ok. 40-50 osób, ale o wiele ważniejsze jest to, że przy tego rodzaju inwestycjach korzysta wiele lokalnych firm, powstają także zupełnie nowe działalności gospodarcze.
PCC Intermodal zapowiadało inwestycję podobną do tej zrealizowanej za ponad 120 mln zł w Kutnie. Sama powierzchnia operacyjna terminala intermodalnego miałaby wynosić ok. 25 ha. Suchy port miałby za cel odciążyć obwodnicę Trójmiasta od ruchu ciężkich samochodów z kontenerami i przenieść ruch ładunków podróżujących dziś po drogach Gdańska, Gdyni i Sopotu na tory. To, jak mówi się dziś nieoficjalnie, spotyka się ze sprzeciwem zarządców trójmiejskich portów, a nawet władz województwa.
Napisz komentarz
Komentarze