O wydarzeniu tym pisze K. Pogorzelski w artykule „Walka władzy komunistycznej z analfabetyzmem na Białostocczyźnie w latach 1944-1952”: „ W niedzielę, dnia 16 lipca 1950 r. odbyło się pierwsze publiczne podsumowanie wyników walki z analfabetyzmem na ogólnopolskim zjeździe w Tczewie. Przybyli tam minister kultury i sztuki S. Dybowski, pełnomocnik rządu do spraw walki z analfabetyzmem S. Matuszewski, liczni przedstawiciele organizacji młodzieżowych i społecznych oraz wszyscy pełnomocnicy wojewódzcy, a także delegaci tych powiatów, które pierwsze wykonały swe zadania. Tczew był przodującym miastem Wybrzeża w walce z analfabetyzmem i z tego względu stał się miejscem 25. tys. manifestacji z okazji jego zlikwidowania. Ogółem w tym dniu meldunki o zakończeniu akcji likwidacji analfabetyzmu złożyło 18 powiatów, 5 miast, 79 miasteczek, 191 gmin, 3 991 gromad, 441 Państwowych Gospodarstw Rolnych, 177 spółdzielni produkcyjnych i 442 zakłady pracy. Na zakończenie manifestacji minister Matuszewski wręczył nagrody pieniężne 76 najbardziej wyróżniającym się w akcji zwalczania analfabetyzmu aktywistom i nauczycielom”.
Święto wyzwolenia ludzi z ciemnoty
Tak, z charakterystycznym dla propagandy czasów stalinowskich entuzjazmem i językiem epoki, opisało to wydarzenie „Życie Radomskie” nr 197 z 19 lipca 1950 r., w artykule „Tczew pierwszy w Polsce. Ani jednego analfabety!”:
„Celem szczytnej pracy pisarza jest odmalowanie w żywych obrazach całej nicości starego poglądu na świat i przewagi nowego” czyta powoli, uważnie, na głos jeden z widzów Robotniczego Domu Kultury w Tczewie program Teatru Wybrzeże. W „pewnym mieście” Sofronowa toczy się walka o wyzwolenie ludzi z ciężkiej spuścizny przeszłości, o uratowaniu ich dla nowej pracy i dla przyszłości. W mieście, które ogląda i przeżywa sztukę, w Tczewie, 30 tysięcy ludzi obchodzi święto, jakiego jeszcze nigdy nie było: święto wyzwolenia ludzi z ciemnoty, zacofania i upokorzenia. (...)
Napisz komentarz
Komentarze