- Na pewno możemy stwierdzić, że wśród pozostałości garderoby zmarłych, jakie udało nam się znaleźć są: ornat, 3 stuły, co wskazuje nam na razie na fakt, że pochowano tam trzech księży. Czy tylko trzech, to się okaże podczas naszych dalszych badań. W odkopanej odzieży odnajdujemy rewelacyjne jedwabie. Takich nie mieliśmy nawet w Gniewie. Odzież jest bogato zdobiona, w kolorze złota i srebra, z ornamentami – opowiada dr hab. Małgorzata Grupa.
Archeolodzy mają nie lada zadania - pracują nieprzerwanie nad oddzielaniem kości od tkanin, bowiem fragmenty odzieży są porozrzucane niemalże w całej krypcie. Zbierane są także szczątki zmarłych. Na podstawie kości długich, archeolodzy będą mogli potwierdzić liczbę osób pochowanych w krypcie. Niezwykle interesującym elementem odkrycia jest też zdobienie trumien. Do tej pory archeolodzy napotykali na trumny zdobione tkaninami i taśmami. W piaseckiej krypcie znajdują się natomiast trumny, obite dookoła blaszkami z mosiądzu, wyglądającymi na złotą koronkę. Zdobienia te są charakterystyczne dla tradycji XIX-wiecznej.
Badacze chcą także sprawdzić, co kryje się pod obecną powierzchnią krypty, i jest całkiem prawdopodobne, że pomieszczenie zostało pokryte drewnianą posadzką. Czy stwierdzenie tego faktu okaże się prawdziwe, potrzeba jeszcze trochę czasu i pracy. Gdyby okazało się, że krypta wyłożona jest drewnianymi deskami, będzie to następny element, który potwierdza jej wyjątkowość. Zazwyczaj w takich kryptach znajdowały się ceglane podłoże bądź klepisko. Części odkrytych desek drewnianych, mogą jednak okazać się po prostu podporami pod trumny.
Do końca tygodnia archeolodzy zajmować się będą czyszczeniem krypty, potem wkopią się w jej głąb, by sprawdzić czy można mówić jeszcze o wcześniejszych niż dotychczas znalezionych pochówkach. Kto wie, może w podziemiach krypty datowanej na 1676 rok, kryje się jakaś kolejna?
Napisz komentarz
Komentarze