Ilość zdjęć
41 zdjęć
VI Wrześniowe Targowisko. Od mydła do powidła
TCZEW. Wrzesień to miesiąc, w którym uliczki Starego Miasta zamieniają się w jeden wielki plac targowy. A na nim nie zabrakło antyków, wszelkiego rodzaju prac wykonanych własnoręcznie, używanych ubrań i butów raz wielu, wielu innych rzeczy. Sprzedawcy pomimo kapryśnej jesiennej aury opuścili w dobrym humorze.
VI edycja Wrześniowego Targowiska, to impreza odbywająca się cyklicznie, która przyciąga tłumy mieszkańców i handlarzy, ta odbyła się po raz kolejny sobotnie przedpołudnie 7 września br. Stanowiska sprzedawców uginały się od przedmiotów wszelkiego rodzaju. Miłośnicy antyków z pewnością mogli znaleźć coś dla siebie od monet, obrazów, srebrnych sztućców, zegarów czy książek z okresu II Wojny Światowej. Mamy, które szukały czegoś ciekawego dla swoich pociech, znalazły je na wielu stanowiskach, bo butów, odzieży, zabawek, własnoręcznie robionych opasek czy gadżetów nie brakowało.