sobota, 2 listopada 2024 00:19
Reklama
Reklama

Ikona miasta

TCZEW. Promocja nowego Albumu Tczewskiego: ikona miasta i „czarodziejski ogród”. – Dobrze je znamy, ale raczej powierzchownie. Ta pozycja pokazuje ich piękno, które dzisiaj już coraz trudniej dostrzec.

- Mosty Tczewskie to ikony naszego miasta – mówiono podczas spotkania w Centrum Wystawienniczo – Regionalnym Dolnej Wisły w Tczewie podczas uroczystej promocji książki „Tczewskie mosty przez Wisłę. 150 lat historii”, autorstwa Józefa Golickiego.
 
„Czternaście owych wież kraśnych...”
To już siódmy odcinek serii Albumów Tczewskich, ale pierwszy poświęcony wyłącznie jednemu obiektowi. Tak jak dotychczas, Album okraszony jest sporą liczbą zdjęć, planów oraz grafik ukazujących wyjątkowość obu mostów. Aby pokazać jakie wrażenie robił na przybyłych do Tczewa osobach tuż po powstaniu pierwszy z mostów, oddajmy głos pisarce Jadwidze Łuszczewskiej – Deotymie, autorce popularnej „Panienki z okienka”, która w wieku 24 lat, w sierpniu 1858 r., odwiedziła wraz z rodzicami Gród Sambora: „Most czczewski (pisownia oryginalna – przyp. red.) nie jest ani oparty na arkadach, ani zawieszony na drutach, siedem słupów ogromnych, jak pagórki, wznosi się (…), na nich położona jest skrzynia przezroczysta, z żelaza wypleciona, tak długa jak rzeka (…). Lekka i silna jak upleć lasów, odznacza się jeszcze swoim kolorem; dla uchowania żelaza od rdzy umalowano ją farbą gorąco – czerwoną i wygląda jak szpaler z ognia. (…) Nieco dalej wstąpiliśmy na wzgórze nadbrzeżne i stamtąd dopiero cały ogrom dzieła nam się uwidocznił; owe słupy samotne a mocne jak skały, czternaście owych wież kraśnych we dwie grzędy rozkwitających, a między niemi aleja z płomieni, wszystko to mi się wydawało urzeczywistnieniem tych czarodziejskich ogrodów, co prowadzą do miedzianych zamków o szklanych schodach, gdzie mieszka królewna w niebieskich różach na głowie.” (cytat za: „Tczew – spacery w czasie i przestrzeni. Część I – od osady do miasta” Romana Landowskiego).

Kulas: album to arcydzieło
- Tę książkę można traktować jako zbiorowy dorobek wielu z mieszkańców miasta, którzy przez 10 lat zbierania materiałów udostępniali mi swoje zbiory – zauważył Józef Golicki.
Autor uchylił rąbek tajemnicy i krótko przedstawił to, co tczewianie będą mogli znaleźć w albumie. Wśród zebranych materiałów jest kilka „perełek”, m. in. dokładny plan Tczewa z lat 40. XIX w., grafika już nie istniejącej fabryki części stalowych (zbudowanej na potrzeby powstającego mostu) oraz kolejna grafika przedstawiająca transport cegieł z Knybawy poprzez specjalnie wykonany tunel. W pozycji nie zabraknie fotografii trójki konstruktorów mostu oraz innych unikatowych zdjęć – rusztowań do budowy przęseł, czy budowy wież i bram wjazdowych.
- Gdy popatrzymy na jakość albumu to ma on znamiona arcydzieła – powiedział obecny na promocji poseł Jan Kulas. – Oczywiście czekamy na kolejne książki autora.
Co na to sam zainteresowany?
- Już za dwa lata przypada kolejna znacząca rocznica - 750-lecia nadania praw miejskich naszemu miastu – powiedział trzy tygodnie temu w rozmowie z „GT” Józef Golicki. – Jest to okazja do przygotowania kilku wolumenów poświęconych dziejom Tczewa. 
Promocja książki była także wyjątkową okazją do jej kupna. Wyjątkową, ponieważ autor nie uciekał od składania autografów.

Gdzie nabyć album

Józef Golicki „Album Tczewski. Tczewskie mosty przez Wisłę - 150 lat historii” (wydawca: Gazeta Reklamowa, Agencja Impresaryjna „Pop & Art.” w Tczewie). Nakład książki wynosi 700-800 sztuk. Cena u wydawcy to 40 zł, a pozycję można kupić w księgarniach lub bezpośrednio u wydawcy (kontakt - www.gazeta.reklamowa.tcz.pl, e-mail; [email protected], tel. 058/ 531-11-45, 0-692/ 311 363). Książka liczy 104 strony formatu 24 x 26 cm, 9 rozdziałów, 130 ilustracji, kilkanaście relacji, fragmentów wspomnień, informacji o twórcach mostu. Autorami zdjęć współczesnych są Juliusz Andrzejewski oraz Ireneusz Jędruch. Tłumaczenie na język niemiecki wykonała Aleksandra Jeszke-Zillmer.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama