Wystawa „Kociewie nieznane” miała niedawno swój debiut w Senacie RP. Z inicjatywą jej zorganizowania wyszedł Parlamentarny Zespół Kociewski, a patronat nad nią objął marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Malarskie obiekty
Finisaż wystawy w Centrum Wystawienniczo-Regionalnym Dolnej Wisły rozpoczął się od występu Kapeli Kociewskiej.
- Wystawa „Kociewie nieznane” to osobiste spojrzenie młodego fotografa na nasz region – powiedziała dyrektor Centrum Wystawienniczego Alicja Gajewska. - Rzeczywiście – to Kociewie nie jest nam znane, jest inne.
Autorem zdjęć jest Tomasz Babinek, często ilustrujący publikacje o Kociewiu. 22 prace zostały wykonane techniką piktorializmu, mającą początek w końcu XIX wieku. Piktorialiści w swoich zdjęciach nawiązywali do malarstwa i rysunku.
- Stąd miękkie światło, brak ostrych konturów, wybór malarskich obiektów – tłumaczył autor zdjęć. - Zdjęcia wykonane zostały specjalnie skonstruowanym obiektywem, aby wyglądały jak stare fotografie. Wybór obiektów był specjalnie przemyślany – zdjęcia nie miały przypominać pocztówek, czy fotografii z folderów. Myślę, że efekt końcowy się udał, ale to Państwo zadecydujecie, czy lepiej pokazać Kociewie w taki sposób, czy może bardziej klasycznie.
Przełożyć filozofię na obraz
Większość fotografii mogłaby zostać zrobiona „wszędzie”. Tylko kilka z nich – przedstawiające Most Tczewski, zamek w Gniewie, czy panoramę Nowego – uświadamiają nam, że jesteśmy „u siebie”.
- Kiedy rodziła się idea wystawy zastawialiśmy się jak można w Senacie – który przeżył już niejeden podobny najazd – opowiedzieć o Kociewiu – wspominał Grzegorz Oller, jeden z inicjatorów wystawy. - Drogą do pokazania innym ludziom Kociewia jest pokazanie „mojego” Kociewia – tego, które mam w sercu. Tomek Babinek jest znany z tego, że przekłada filozofię na obraz. Nikt nie miał wpływu na to, co będzie na jego zdjęciach. Wiedzieliśmy tylko, że będzie to prywatny obraz Kociewia, bo tylko taki można pokazać innemu człowiekowi, aby zrozumiał. Kociewie, żeby było atrakcyjne, nie musi być laurką.
Kto nie zdążył obejrzeć wystawy w Tczewie od przyszłego tygodnia może to zrobić w Starogardzkim Centrum Kultury.
Pokazać codzienne życie
Tomasz Babinek (ur. 1976) jest z fotografią związany zawodowo od 10 lat. Wiedzę pogłębiał w Sopockiej Szkole fotografii Hejber. Eksperymentuje z cyfrową obróbką zdjęć. Poza fotografią kreacyjną zajmuje się także reportażem. Stara się pokazywać ludzi w zwykłym, codziennym życiu. W swoim dorobku ma publikacje w prasie regionalnej i ogólnopolskiej („Przekrój”, „Wprost”, „Dziennik Polska”, „Dziennik Bałtycki”, „Gazeta Kociewska” i inne). Obecnie współpracuje z Polską Agencją Fotografii Forum. Często ilustruje publikacje dotyczące Kociewia. Brał udział w wielu wystawach na terenie całego kraju.
Reklama
Kociewie nieznane - region w miękkim świetle
TCZEW. Czy w krajobrazie Kociewia może nas coś jeszcze zaskoczyć? Po zobaczeniu fotografii Tomasza Babinka okazuje się, że jak najbardziej tak.
- 04.11.2008 00:01 (aktualizacja 13.08.2023 18:48)
Napisz komentarz
Komentarze