Rozmowa z Barbarą Stanuch, prezesem Zakładu Energetyki Cieplnej Tczew Sp. z o.o.
Nasze publikacje o ekologii i zanieczyszczeniach powietrza w Tczewie oraz o zakazie spalania w piecach odpadków i śmieci wywołały odzew nie tylko mieszkańców, ale i przedstawicieli Zakładu Energetyki Cieplnej Tczew Sp. z o.o. Postanowiliśmy więc zbadać u źródła, jaka jest kondycja największego dostawcy ciepła w naszym mieście.
- Pani Prezes, Zakładu Energetyki Cieplnej w Tczewie generuje zyski czy straty ze swojej działalności?
- Generalnie spółka prowadzi rentowną działalność, generuje zyski, jednak niektóre źródła lokalne (gazowe i olejowe) wykazują straty bądź są na ich pograniczu.
- Czy w takim razie, zgodnie z sygnałem naszego czytelnika, a prawdopodobnie waszego pracownika (zamieszczonym pod jednym z artykułów na stronie internetowej www.portalpomorza.pl), w firmie szykują się zwolnienia?
- Celem spółki jest nie tylko wypracowanie zysku, ale i ochrona interesów zarówno pracowników, jak i odbiorców ciepła oraz udziałowców. Jednym ze sposobów budowy nowoczesnego i efektywnego przedsiębiorstwa jest wprowadzany stopniowo przez zarząd spółki projekt optymalizacji procesów, który został opracowany przy aktywnym udziale pracowników naszego zakładu i renomowanej firmy konsultingowej. Celem pracy zespołu było zbadanie możliwości podniesienia efektywności poszczególnych działań w różnych obszarach firmy, w tym także w obszarze zatrudnienia. Nie ma ostatecznej decyzji o kształcie przyszłej struktury organizacyjnej.
- Skąd te obawy pracowników?
- Efektem prac będzie propozycja zmian, mających na celu udoskonalenie struktury organizacyjnej spółki i efektywności procesów zachodzących w naszym przedsiębiorstwie. Wyniki wraz z propozycjami zmian zostały przedstawione zarządom Zakładowych Organizacji Związkowych, kontynuując tym samym wdrażanie zmian na drodze dialogu. Zarząd nie ukrywa przed załogą, że w wyniku optymalizacji procesów niezbędna będzie także restrukturyzacja zatrudnienia, rozmawia o tym bezpośrednio z pracownikami. Dołożymy wszelkich starań, aby zmiany miały charakter prospołeczny i dały pracownikom możliwość wyboru dalszego współtworzenia przyszłości firmy.
- Kto najbardziej powinien obawiać się zwolnień - jaka grupa bądź pion, wydział?
- Spółka prowadzi działalność koncesjonowaną w zakresie wytwarzania, przesyłu i dystrybucji ciepła, w związku z tym bezpieczeństwo dostaw ciepła, bezpieczeństwo eksploatowanych urządzeń, jak i samych pracowników zaangażowanych bezpośrednio na tym polu działania jest bezdyskusyjna. Pracownicy tych obszarów w nieznacznym zakresie są objęci optymalizacją zatrudnienia. Tu wdrożenie optymalizacji odbędzie się z zachowaniem daleko idącego bezpieczeństwa troski o mienie. O ustaleniach podjętych podczas rozmów z związkami zawodowymi pracownicy będą informowani na bieżąco.
- Czym podyktowana jest restrukturyzacja w tczewskim Zakładzie Energetyki Cieplnej?
- Zmiany w spółce podyktowane są szerokim spektrum otoczenia, w którym działamy, w tym partnerów, konkurencji, koniecznością rozwoju w związku z rozwojem miasta Tczewa, bowiem do zadań statutowych spółki należy dostarczanie miastu Tczew ciepła i ciepłej wody. Mamy świadomość, że nasza działalność uzależniona jest od czynników zewnętrznych: galopujących cen paliw, węgla, gazu, energii, materiałów, nakładów inwestycyjnych, wzrostu kosztów pracy oraz wymogów ochrony środowiska. Musimy podążać za postępem technologicznym, nieco wyprzedzać zmieniające nas otoczenie. Kto stoi w miejscu, ten się uwstecznia. Także panujący kryzys finansowy nie pozostanie bez wpływu na naszą działalność, musimy i temu stawić czoła.
- Na jakim obszarze Zakład Energetyki Cieplnej dostarcza ciepło w Tczewie?
- Jesteśmy największym wytwórcą i dostawcą ciepła w mieście. Ogrzewamy praktycznie całe wielorodzinne budownictwo (poza Starym Miastem). Nasi odbiorcy to także instytucje o charakterze użyteczności publicznej, zakłady pracy, szkoły, przedszkola itd.
- Jakie paliwo jest używane do ogrzewania naszych mieszkań?
- Używamy węgla (miału), gazu i w nieznacznym rozmiarze oleju opałowego. Około 80 proc. wytwarzanego ciepła i ciepłej wody pochodzi z kotłowni w Rokitkach, opalanej miałem węglowym, to ciepło jest aktualnie najbardziej ekonomiczne.
- Jakie obligują państwa przepisy prawa z zakresu ochrony środowiska, nawiązując do stanu powietrza i jego zanieczyszczenia w Tczewie?
- Obowiązują nas bardzo rygorystyczne normy unijne w zakresie emisji. Posiadamy pozwolenie na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza, określające rodzaj i parametry instalacji istotne z punktu widzenia przeciwdziałania zanieczyszczeniom wraz z dopuszczalną wielkością emisji zanieczyszczeń do powietrza. Ponadto obowiązuje spółkę tzw. „Pozwolenie zintegrowane” określające parametry i dopuszczalne wielkości emisji, poziom hałasu, warunki wytwarzania odpadów, ścieków, sposób monitorowania środowiska, monitoring procesów technologicznych, pomiary emisji i pyłów do powietrza itp. W ostatnich latach poczyniliśmy znaczne nakłady inwestycyjne związane z wymogami w zakresie emisji. W bieżącym roku także realizujemy dużą inwestycję na największym kominie w Tczewie, celem ograniczenia emisji. Spełniamy wszystkie obowiązujące nas normy w zakresie ochrony środowiska.
- Czy Zakład Energetyki Cieplnej robi coś dla polepszenia stanu środowiska ponad to, czego wymagają przepisy?
- Tak, spalamy wysokoenergetyczny węgiel o bardzo dobrej jakości. Efektem tego jest zmniejszenie spalania węgla, co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie emisji szkodliwych zanieczyszczeń, a zatem i zmniejszenie zanieczyszczenia miasta Tczewa. Działanie to przekłada się także na zmniejszenie kosztów, co jest w interesie naszych odbiorców. Spółka zaniepokojona jest stanem zanieczyszczenia powietrza w Tczewie w wyniku emisji ze spalania w piecach domowych. W strategii spółki zawarte są działania zmierzające do współpracy z władzami miasta Tczewa celem zminimalizowania szkodliwych emisji poprzez likwidację pieców i lokalnych kotłowni. Tu niezbędna jest jednak wola i determinacja samych mieszkańców „starego miasta”. Planowane założenia inwestycyjne ukierunkowane są na możliwość podłączenia Starówki do miejskiej sieci ciepłowniczej zasilanej z kotłowni na Rokitkach.
- Jakie plany rozwoju ma spółka?
- Celem spółki jest podążanie za rozwojem miasta Tczewa, rozwój miasta – to rozwój spółki, rozwój spółki to rozwój infrastruktury miasta. Bez partnera nie będziemy się rozwijać. Wola współpracy jest bardzo duża. Naszą ambicją są dostawy ciepła i ciepłej wody przez cały rok, dla całego ciepłowniczego rynku w Tczewie. Chcemy również produkować ciepło w kogeneracji (wytwarzanie energii w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła) oraz na bazie paliw ekologicznych, biomasy. Chcielibyśmy miejską siecią ciepłowniczą objąć całe miasto, wszystkie osiedla budownictwa wielorodzinnego, w tym także osiedle Czyżykowo.
- Do kiedy mogą one zostać zrealizowane i od czego są uzależnione?
- Strategia spółki jest długofalowa, koncepcja koncentracji źródła i kogeneracja zakładana jest na lata 2010 - 2018, natomiast modernizacja oraz rozwój sieci (magistrali) planowana jest sukcesywnie w latach 2008- 2015. Inwestycje rozwojowe uzależnione są jednak od wielu czynników, po pierwsze od samych potencjalnych przyszłych odbiorców ciepła, po drugie od możliwości pozyskania źródeł ich finansowania (inwestycje takie są bardzo kosztowne, a aktualny kryzys finansowy nie jest tu sprzymierzeńcem). Po trzecie i chyba najistotniejsze - od polityki energetycznej naszego państwa.
- Dlaczego czasem niektórzy mieszkańcy muszą dzwonić z interwencją do ZEC, że w mieszkaniach jest zimno, bo słabo lub w ogóle „nie grzeją kaloryfery”?
- Takich telefonów mamy bardzo dużo, więc sprawdzamy to, wyjaśniamy i interweniujemy. Parametry dostarczanego ciepła zależą od zapotrzebowania odbiorcy, z którym ZEC ma podpisaną kompleksową umowę na sprzedaż (administrator, zarządca, wspólnota, a nie indywidualny lokator). We wszystkich węzłach zainstalowane są urządzenia automatyki pogodowej, która reaguje na zmieniającą się temperaturę zewnętrzną i automatycznie włącza się i wyłącza. O ustawieniu automatyki pogodowej decyduje odbiorca, a ZEC wychodząc naprzeciw oczekiwaniom odbiorcy zmienia jedynie ustawienia tej automatyki.
Reklama
Zwolnienia pracowników? Nie! To "tylko" restrukturyzacja zatrudnienia
TCZEW. Mieszkańcy dzwonią z interwencją do ZEC, że w mieszkaniach jest zimno, bo słabo lub w ogóle „nie grzeją kaloryfery”. Czy będą w firmie zwolnienia? - Zarząd nie ukrywa przed załogą, że w wyniku optymalizacji procesów niezbędna będzie także restrukturyzacja zatrudnienia - mówi prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Tczew Sp. z o.o.
- 03.11.2008 00:07 (aktualizacja 22.08.2023 03:39)
Napisz komentarz
Komentarze