Faktycznie, artyści spisali się na medal. Niestety - nie można powiedzieć tego samego o niektórych słuchaczach, ale o tym na koniec.
Na imprezę zaprosił mieszkańców miasta Samorząd Miasta Tczew. Koncert odbył się w sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki.
Z list przebojów
„Italian Bel Canto Show” jest projektem zainicjowanym przez Wojciecha Wenturę, śpiewaka operowego, tenora - krakowianina z zamieszkania, a tczewianina z urodzenia. Rdzennego mieszkańca grodu Sambora usłyszeć mogliśmy w towarzystwie głosów operowych absolwentów Akademii Muzycznej w Gdańsku: Moniki Kuleckiej, Agaty Citko oraz Krzysztofa Gasz. Zespołowi śpiewaków akompaniowała Polska Filharmonia Kameralna z Sopotu pod batutą maestro Bogdana Olędzkiego, jak i Piotr Nowicki na fortepianie.
Artyści zaprezentowali się w stricte „włoskim” repertuarze - nie zabrakło kompozycji zarówno G. Rossiniego, jak i G. Pucciniego. Była też „Carmen” Bizeta oraz „La donna e mobile” Verdiego - muzycy nie pominęli chyba żadnego hitu z list przebojów włoskiej muzyki operowej.
W charakterze konferansjera wystąpił Ludwik Kiedrowski, który w przerwach pomiędzy utworami zabawiał widzów anegdotami o włoskich klasykach.
Wstyd!
A teraz pora na naganę. Pośladki na cios ciężkim, skórzanym pasem przygotują niech wszyscy ci właściciele komórek, którzy pomimo próśb organizatorów - jakby na złość! - postanowili nie wyłączać ani nawet nie wyciszać swoich telefonów. Rezultat? Solistka, która nie mogła rozpocząć śpiewu, ponieważ któremuś z asertywnych widzów „rozdzwoniła się kieszeń w spodniach”.
- Choć to nie moja komórka zaczęła grać, to myślałam, że spalę się ze wstydu kiedy orkiestra musiała czekać, aż ucichnie dzwonek! - przyznała po koncercie jedna z podirytowanych słuchaczek.
Drodzy widzowie, jeżeli coś takiego się powtórzy, niżej podpisany obiecuje wam, że jeżeli będzie w pobliżu nie omieszka zrobić takiej „rozdzwonionej” osobie zdjęcia. Chcecie, aby zwrócono na was uwagę? Proszę bardzo, zwrócą ją na was wszyscy czytelnicy „Gazety Tczewskiej”. A tak na poważnie - wstyd!
Tenor rodem z Tczewa
Pomysłodawcą i inicjatorem „Italian Bel Canto Show” jest Wojciech Wentura. W klawiaturę fortepianu uderzył po raz pierwszy już jako 5-letni chłopiec, regularną naukę na instrumencie rozpoczął w wieku lat 10 (grę kształcił w tczewskiej szkole muzycznej). W wieku 19 lat zdobył nagrodę ogólnopolskiego Festiwalu Pieśni Sakralnej w Tczewie. Przez 9 lat pełnił funkcję perkusisty Reprezentacyjnej Orkiestry Dętej ZHP im. Stanisława Moniuszki. Na koncie artysta ma kilkadziesiąt krajowych, jak i zagranicznych koncertów estradowych i sakralnych, ale również role teatralne w krakowskich kabaretach i teatrach klasycznych, awangardowych i pantomimicznych. Jego pasją jest muzyka operowa, którą niestrudzenie stara się popularyzować wśród młodzieży, angażując do współpracy przede wszystkim młodych, rozpoczynających karierę śpiewaków.
Reklama
'Italian Bel Canto Show' w Tczewie - medal dla muzyków, rózga dla widzów
TCZEW- Koncert warty każdej (w granicach rozsądku) ceny mogłem obejrzeć w Tczewie za darmo! - nie krył zadowolenia jeden z widzów „Italian Bel Canto Show”. Zadowoleni byli również pozostali uczestnicy spotkania z włoską muzyką operową, a świadczy o tym choćby fakt, że nikt - pomimo, że koncert był darmowy - nie opuścił sali przed końcem koncertu.
- 26.09.2008 00:01 (aktualizacja 13.08.2023 17:42)
Napisz komentarz
Komentarze