Uroczyste przekazanie placu budowy odbyło się we wtorek, 5 sierpnia. Uczestniczyli w nim przedstawiciele inwestora – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, wykonawcy – Skanska S.A., nadzorcy prac – Polskiego Rejestru Statków oraz pelplińscy samorządowcy.
Spełnia się marzenie...
- Na podpisaniu umowy powiedziano już wiele ważnych słów, ale powtórzę, że jest to największa inwestycja w historii naszego miasta i gminy – powiedział Adam Kaszowicz, przewodniczący Rady Miejskiej. - Wykonawcom życzę jak najszybszego uporania się z tym zadaniem. Spełniają się marzenia wszystkich samorządów od 1992 r.
Pierwsze konkretne działania w sprawie budowy obwodnicy zaczęły się już właśnie w 1992 r., kiedy pelplińscy radni ujęli w planie zagospodarowania przestrzennego obejście drogowe z orientacyjną rezerwą pasa drogowego o szerokości 50 m i długości 4 km. Dwa lata temu wojewoda pomorski wydal pozwolenie na budowę obwodnicy. Prace miały się rozpocząć kilka miesięcy temu, jednak przeszkodziła w tym przedłużająca się procedura przetargowa.
- Jest to dla nas ambitne zadanie, bowiem to pierwsza obwodnica od czasu powstania ZDW w 1999 r. – zauważył Zdzisław Jabłonowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. - Miejscowemu samorządowi należą się słowa uznania za ustalenie koncepcji, wytyczenie trasy i wykup gruntu. Na tej ostatniej sprawie niejedna inwestycja się „przewiozła”.
Uratować świątynię
Obwodnica połączy drogę krajową nr 1 z autostradą A-1, w ciągu drogi wojewódzkiej 229. Droga ograniczy ruch samochodów w centrum miasta, stanowiący zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa mieszkańców, ale także dla katedry, narażonej na drgania i spaliny z przebiegającej w pobliżu ulicy. W latach 2004-2005 kuria Diecezji Pelplińskiej zleciła przeprowadzenie badań wstrząsów spowodowanych ruchem drogowym.
- Dało się odczuć nawet przejazd małego fiata – mówił ks. infułat Stanisław Grunt. - W niebezpieczeństwie znajdują się witraże oraz ołtarze. Mury na razie są stabilne. Stąd nasze wysiłki, aby uratować tę piękną świątynię przed degradacją.
Ks. infułat zwrócił uwagę, że pierwsze przymiarki do budowy obwodnicy pojawiły się już w czasach II Rzeczpospolitej.
Procentuje wspólny wysiłek
- W czasach komuny Pelplin był miastem dla władz właściwie nieobecnym z powodu siedziby biskupa i seminarium – dodał przedstawiciel biskupa pelplińskiego. - We wszystkich inwestycjach byliśmy omijani, jako taki Watykan na Wybrzeżu. Teraz mamy normalne czasy i chciałem podziękować za wspólny wysiłek przygotowania tej inwestycji, która ma oszczędzić stare secesyjne budynki w centrum miasta i XIV-wieczną katedrę – pomnik kultury chrześcijańskiej.
Pierwsi robotnicy na placu budowy pojawią się w przyszłym tygodniu.
- Najpierw odbędą się prace przygotowawcze – archeologiczne, saperskie i geodezyjne – wyjaśnia nam Paweł Piński, kierownik budowy ze Skanskiej.
Po podpisaniu stosownych umów zebrani obiecywali sobie kolejne spotkanie już podczas otwarcia nowej drogi, w czerwcu 2010 r., ale wykonawca nie wyklucza, że prace zostaną sfinalizowane do końca przyszłego roku.
Po dwa - ronda, mosty i skrzyżowania
Inwestycja kosztuje prawie 80 mln zł (75 proc. sumy będą stanowić fundusze unijne w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego). Obwodnica – o długości 4,3 km – zacznie się rondem na przedmieściach od strony Rudna, następnie przejdzie poprzez wiadukt nad linią kolejową (o długości 72 m) oraz mostem nad Wierzycą (80 m), a zakończy się kolejnym rondem za miastem. Przewidziano także dwa skrzyżowania z drogą wojewódzką 230 i drogą lokalną w kierunku Klonówki. Na całej długości zostanie zbudowany ciąg pieszo-rowerowy.
Reklama
Ruszają prace przy budowie obwodnicy w Pelplinie
PELPLIN. Po podpisaniu umowy na realizację projektu obwodnicy Pelplina przyszedł czas na oddanie placu budowy wykonawcy – firmie Skanska. Inwestycja, warta blisko 80 mln zł, jest najdroższą w historii gminy.
- 06.08.2008 22:53 (aktualizacja 17.08.2023 17:32)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze