Te działanie dobrze przysłużyło się „odchudzonemu” Międzynarodowemu Festiwalowi Muzyki Rodzinnej „Familia”. Ścięto koszty, a przy okazji samo przedsięwzięcie można było sprawniej przeprowadzić. Nie bez znaczenia jest to, że tegoroczni wykonawcy, w większości wypadków, reprezentowali lepszy poziom niż to w przeszłości bywało.
Jak w rodzinie
- W ub. roku powiedziałam „Nie” – mówiła Bożena Szczepańska, prezes Fundacji Domu Kultury. - Jednak zespoły „zmusiły” mnie do tego, by kontynuować imprezę. I będę to czynić, dopóki starczy mi sił.
- Aby miłość wzajemna, radość i więzi się umacniały – powiedział uczestnikom prezydent Tczewa Zenon Odya. – Życzę dużo nowych znajomości, a nam wszystkim doznań artystycznych.
Doznań tych nie brakowało, od poezji śpiewanej (Familia Hodunie i Piskorscy z Owidza, „Teatr Kuźnia Bracka”), po muzykę rockową (The Lirium). Było rodzinnie, bo gdy roztrzaskały się skrzypce dziewczynce z „Modraków”, dziewczyny z Rodziny Bugajskich bez wahania pożyczyły jej instrument. Emocje towarzyszyły także innym wykonawcom. „Otczij Dom” z Kurska wystąpił w składzie: babcia, syn i wnuczka. Gdy wnuczka miała zaśpiewać solo, bez babci, za kurtyną kilkakrotnie przeżegnała się (wg modły prawosławnej).
Szkoda tylko, że festiwalowym przesłuchaniom nie towarzyszy zainteresowanie publiczności. Choć trzeba przyznać, że w tym roku kilku radnych (siedmiu) wybrało się na festiwal. Warto byłoby pomyśleć jak przyciągnąć nauczycieli ze szkół, zwłaszcza tych, którzy prowadzą szkolne zespoły, bo dobrze jest posłuchać festiwalowych wykonawców.
Brawurowe „Dach-owanie”
Puchar przechodni pojechał na Łotwę. Przyznano go zespołowi „Malinovyj Zvon”. 10-osobowy chór krasawic w wieku 50+ oraz akordeonistka, pań w czerwonych sukniach z przybraniami i takiegoż koloru czepcach zaprezentował to, co charakterystyczne dla wykonawców ze Wschodu – duże umuzykalnienie i piękne głosy. Natomiast dwie równorzędne nagrody powędrowały do zespołu Familia HP z Owidza oraz „Dach” z Grodna na Białorusi.
- Ewa jest nauczycielką francuskiego – mówi Sławomir Hoduń. – Dlatego włączyliśmy do naszego najnowszego repertuaru znaną piosenkę „Champs Elysees”. Rodzina HP, czyli Hodunie i Piskorscy, to reprezentanci poezji śpiewanej. W br. zaśpiewali m.in. teksty Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i Wisławy Szymborskiej. „Dach” z Grodna, laureat Grand Prix w 2006 r. to klasa sama w sobie. Profesjonalni muzycy, znakomite głosy. W tym roku porwali publiczność brawurowym wykonaniem piosenki „Zakochani są wśród nas”.
Drugą nagrodę przyznano Trio Rodzinnemu z Makówki. Trzy siostry wystąpiły w repertuarze ludowych pieśni oraz zaśpiewały „Quo vadis Domine”. Ich występ spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem publiczności i na pewno był rewelacją tegorocznego festiwalu. Trzecią nagrodę dostał zespół rockowy - The Lirium z Łebienia.
Rowerem do Izraela
Tradycyjnie już (21 głosów) nagrodę publiczności zdobyła młodzież z Lev Hasharon z Izraela. W br. wystąpiły aż cztery wokalistki, którym towarzyszył zespół i dwie tancerki. W repertuarze mieli tym razem m.in. „Sweet Dreams” i w rockowym sztafarzu „Marsz turecki” Wolfganga Amadeusza Mozarta. W nagrodę otrzymali rower.
- Ciekawe, ile zapłacą za przewóz do siebie roweru ? – dopytywał się ktoś z widzów.
Ciekawostką jest to, że Krzysztof Szlagowski, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w Tczewie, jest właśnie w trakcie rowerowej eskapady do... Lev Hasharon.
Karaoke z falstartem
Na festiwalu odbyły się także I Mistrzostwa Świata w Karaoke dla Szkół Średnich Powiatu Tczewskiego (!). No cóż, nazwa szumna. Wystąpiły raptem dwie wokalistki i dwa duety.
- Nie mieliśmy problemu z przyznaniem nagród – mówi Tadeusz Żmijewski, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie, przewodniczący jury. – Wśród tych czterech wykonawców Gniew „wykosił” wszystkich.
Pierwsze miejsce jury przyznało duetowi Agata Paluchowska – Jakub Kirszenstein z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych z Gniewa, który zaśpiewał „Dumkę na dwa serca”, znaną z filmu „Ogniem i mieczem”. Duet wystąpił w strojach z epoki.
- Te osoby zaśpiewały całkiem nieźle – dodaje Tadeusz Żmijewski. – Poza tym, specjalnie do występu przygotowały stroje.
Drugiej nagrody nie przyznano, a trzecia przypadła w udziale Agnieszce Justa, również z ZSP Gniew, za piosenkę z repertuaru Dody. Ponadto w konkursie karaoke wystąpiła Małgorzata Mincer z Zespołu Szkół Budowlanych i Odzieżowych w Tczewie („Na sen” Urszuli) oraz duet Ewa Bielecka, Karolina Wardyn z Zespołu Szkół Rzemieślniczych i Kupieckich z Tczewa („Serduszko puka w rytmie cha-cha”). Jednym słowem pierwsze koty za płoty. Dyrektor festiwalu Ludwik Kiedrowski liczy jednak, że z każdym rokiem będzie więcej zgłoszeń do konkursu karaoke, a wszyscy zgłoszeni wystąpią na festiwalu.
Imprezę poprowadziła Karolina Jank, w towarzystwie 11-latków – Jakuba i Julii Wyka, pierwszego dnia oraz Natalii Graban i Kornelii Ziółkowskiej, drugiego dnia.
Goście z bliska i daleka
W tegorocznej „Familii” wzięło udział 12 zespołów. Tym razem, w odróżnieniu od poprzednich edycji festiwalu, zostały zaproszone na podstawie kwalifikacji. Jako że Tczew utrzymuje liczne kontakty z zagranicą, przyjechało pięciu wykonawców z miast partnerskich (Original Krohnenberg Musikanten – Niemcy, Malinovyj Znon – Łotwa, Lev Hasharon - Izrael, Otczij Dom z Kurska w Rosji i Dach z Grodna). Pozostałe 7 zespołów dotarło z różnych stron Polski (Familia HP z Owidza, Rodzeństwo Lewiarz z Łomży, Hemam z Gorzowa Wlkp., „Teatr Kuźnia Bracka” ze Starogardu Gd., The Lirium z Łebienia, Trio Rodzinne z Makówki, Kaszubski Zespół Folklorystyczny „Modraki” z Parchowa. Gościnnie wystąpił laureat jubileuszowej X „Familii”, zdobywca Grand Prix, Rodzinna Kapela Bugajskich z Kęt w woj. małopolskim.
Reklama
Zespoły z Owidza i Grodna laureatami festiwalu „Familia”
TCZEW. Rok temu o tej porze organizatorzy twierdzili, że to koniec festiwalu. Niemniej jesienią ub. roku podjęto decyzję o kontynuacji imprezy, ale o zmienionym regulaminie. Zamiast wszystkich chętnych, tym razem zaproszono tylko 12 zespołów.
- 31.05.2008 00:01 (aktualizacja 12.08.2023 21:01)
Napisz komentarz
Komentarze