„Ewenementem na skalę kraju jest to, że teren ten jest wybiegiem dla psów, gdyż od strony ul. Konarskiego i ul. Polnej brakuje ogrodzenia, więc posiadacze psów od godzin rannych aż do późnego wieczoru przychodzą masowo na boisko (…) a potem nasze dzieci na nim mają zajęcia, co się z tym wiąże, wszyscy wiedzą.”. Dalej czytamy, że dzieci wracają do domu brudne zimą, a latem z brudnymi butami.
Zbierając materiał natknęliśmy się na kilka osób wyprowadzających psy, a wracając zauważyliśmy dwójkę dzieci, z których jedno ciągnęło sanki z drugim... Słowem, przykry widok!
Stan obiektu i terenu wokół jest zawstydzający, by nie powiedzieć dosadniej. Jedynym obiektem od strony boiska, którego mieszkańcy Czyżykowa nie muszą się wstydzić jest plac zabaw. Tylko, że... stanowi on ułamek tego terenu.
Czy tak powinna wyglądać nowoczesna szkoła na miarę XXI w.?
Na terenie szkoły spotkaliśmy właścicielkę sympatycznego, pekińczyka. Zapytaliśmy o problem z „psią toaletą” i całą resztę, w tym brak pełnego ogrodzenia.
- Faktycznie to nowe boisko mogłoby powstać. Od lat wszystko tak samo wygląda – oceniła pani Karolina, (31 lat) mieszkanka Czyżykowa od 10 lat. - A mogłoby to być fajne miejsce dla dzieci np. z „orlikiem”. Przy innych tczewskich szkoła to już jest, a tu taki zapomniany teren. Latem widzę czasem grupki dzieci jak grają w piłkę. Tu też nie jest za bezpiecznie. Bezdomni i inne osoby piją tu po krzakach piwo i inny alkohol... Przydałyby się kontenery na odchody (jak te popularne w kształcie dalmatyńczyków), a nie ma żadnego. To by rozwiązało chociaż ten problem, a ludzie bardziej by dbali o otoczenie.
Zapytaliśmy o sprawę „rozdmuchanego projektu”, o którym rodzice napisali w gazecie, że „wizją był i wizją pozostał”.
- Za dużo się nie zmieniło. Pomysł zanikł. Od 10 lat jest tu tak samo. A kasa na projekt? Znikła. A przydałaby się nowa ścieżka, ogrodzenie, porządne boiska do kosza, siatkówki – ocenia.
Inny mieszkaniec, starszy pan wyraził się dużo dosadniej, stwierdzając, że na teren szkoły wieczorami przychodzi patologia.
- To i tak mało powiedziane. Piją i śmiecą i nie tylko, a może co gorszego. Kobietom stanowczo odradzam przechodzenie tędy po zmroku! - mówi. - Wulgaryzmy są na co dzień. Młodzież gra w kosza na polbruku, a boisko do piłki ręcznej jest pofałdowane i pełne dziur! Wysokie topole to problem i zagrożenie. Raz topola spadła na garaż, gdyby facet był w środku to by mogło mu się coś stać! Plac zabaw jest ogrodzony i na szczęście tam psy nie „robią”. Nie wiem czy to, że dzieci przychodzą brudne to aż taki problem. A jakie mają wracać do domu po zabawie? Widzę jak robią sobie orzełka albo rzucają się śniegiem.
- Powinni coś zrobić z tym przejściem na ul. Konarskiego. Można przecież przejść z drugiej strony chodnikiem od przedszkola!
Działania szkoły i stary projekt
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Krzysztofem Sibigą, dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 w Tczewie. Jak stwierdził informuje na bieżąco prezydenta Tczewa o tym co szkoła robi w sprawie infrastruktury przyszkolnej, w tym boiska i terenów przyległych. Jak się okazuje poprzedni wielomilionowy projekt z 2019 r. na budową kompleksu sportowego z Polskiego Ładu upadł z powodu zbyt wysokich kosztów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pomysł nie zyskał aprobaty ówczesnego Ministerstwa Sportu. Od jednego z polityków usłyszeliśmy, że wywołał rozbawienie. Pytano nawet czy Tczew jest tak małym i pozbawionym terenów miastem, że trzeba szukać na siłę rozwiązań w rodzaju kompleks sportowy z boiskiem na dachu...
- Wnioskuje obecnie o środki na sporządzenie projektów budowy sali gimnastycznej i boisk wielofunkcyjnych. Obecnie dysponujemy obowiązującym pozwoleniem na wycinkę drzew. Poprzedni szeroko zakrojony projekt na budowę podziemnej hali gimnastycznej i boiska wielofunkcyjnego na dachu kompleksu okazał się za drogi na budżet miasta. Teraz chcemy wykonać prace etapami. Powstaną boiska z poprawioną infrastrukturą szkolną
O koszty projektu z 2019 r. zapytaliśmy w tczewskim ratuszu, ale przed oddaniem Gazety Tczewskiej do druku nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Niestety nie udało nam się potwierdzić informacji o jego szczegółowym koszcie. Wygląda jednak na to, że była to kwota znaczna i ktoś teraz będzie musiał odpowiedzieć za niegospodarne wydanie pieniędzy.
Dyrektor usłyszał od nas o uwagach mieszkańców odnośnie wysokich topoli przy boisku szkolnym od strony przedszkola i garaży, które stwarzają zagrożenie oraz o psach, które są codziennie wyprowadzane na teren szkoły. Od jednego z mieszkańców usłyszeliśmy, że jedna z topoli powaliła się na garaż.
- W zeszłym roku wydałem decyzję o podcięciu 5-6 topoli na wniosek jednego z mieszkańców, informowałem władze o problemie z tymi drzewami. Oczywiście kolejnym krokiem powinno być ich wycięcie, ale jest to kosztowne. Co do śmieci, to za każdym razem gdy otwieramy szkołę teren jest sprzątany, zwłaszcza wiosną i jesienią. W tym czasie teren wygląda estetycznie. Szukam firmy, która wykona ogrodzenie i to ogrodzenie będzie postawione wzdłuż chodnika. Tereny przyszkolne nie są zamykane. Wiele dzieci i osób, chcących pograć w piłkę przy różnych tczewskich szkołach może to swobodnie robić.
Dwóch prezydentów obiecywało halę...
Temat boiska przy SP1 pojawiał się już w tej kadencji podczas pracy radnych.
- Jako Komisja Edukacji, Kultury i Sportu zwracaliśmy się z wnioskiem do budżetu o boisko wielofunkcyjne na tym terenie i prezydent, go nie uwzględnił i to pytania w zasadzie do prezydenta Tczewa – powiedział nam radny Tomasz Tobiański, także członek Komisji Finansowo – Budżetowej, który kandydował z okręgu Czyżykowo. - Złożyliśmy taki wniosek, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że poprzedni pomysł był „rozdmuchany” i nieosiągalny. Obecnie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Mieszkam obok tej szkoły i zależy mi na niej. To pytanie do prezydenta o to jaką ma wizję rozbudowy tego terenu. Była obietnica budowy hali wielofunkcyjnej obecnego prezydenta...
Przypomnieliśmy, że poprzedni prezydent Mirosław Pobłocki, także mówił o planach budowy podziemnej hali sportowej z boiskiem na dachu budynku.
- Skoro teren jest ogrodzony, to dyrektor powinien zadbać o porządek. Nie mówię o zasypywaniu dziur w boisku... - dodał Tomasz Tobiański. - Myślę, że zajmę się tym tematem. Nie pamiętam ile kosztowało sporządzenie poprzedniego, bardziej kosztownego projektu. Jest to do sprawdzenia.
Podobnego zdania był Piotr Antczak, działacz PiS i radny z tej partii Jarosław Kowalczyk. Będą działali na rzecz budowy kompleksu sportowego.
Z pewnością sprawa tego terenu nie powinna być pozostawiona dalej sama sobie. Otrzymaliśmy zapewnienie od radnych z obu stron sceny samorządowej Tczewa, że będą działać, by poprawić tę niedobrą, przede wszystkim dla dzieci sytuację. Z drugiej strony usłyszałem od jednej ze starszych mieszkanek Tczewa, że choć dobrze jest, że mieszkańcy piszą do redakcji list, to szkoda, że robią to anonimowo i bez poparcia podpisami. Są narzędzia by działać skutecznie w swojej sprawie. Można zawiązać protest w ramach Rady Rodziców SP nr 1 i walczyć wspólnie o swój interes. Wówczas głos wspólnie z apelem medialnym byłby bardziej skuteczny i słyszalny.
Tekst i fot. Wawrzyniec Mocny
W odpowiedzi na list rodziców
Szanowni Państwo,
Dziękuję za Państwa list i zgłoszenie problemu dotyczącego boiska. Chciałbym na wstępie podkreślić, że problem ten jest mi dobrze znany – mówiłem o nim już w trakcie kampanii wyborczej i od początku swojej kadencji staram się podejmować działania zmierzające do poprawy tej sytuacji. Państwa obawy są w pełni uzasadnione, dlatego chciałbym zapewnić, że sprawa boiska jest dla mnie jednym z priorytetów.
Zgadzam się, że obecny stan boiska, w tym braki w ogrodzeniu, powoduje wiele problemów – zarówno tych związanych z bezpieczeństwem, jak i z wykorzystaniem tego miejsca jako wybiegu dla psów. Niestety, w poprzednich latach przygotowano kosztowny projekt modernizacji oparty na drogiej koncepcji, którego realizacja wiązałaby się z ogromnymi nakładami finansowymi. W efekcie, przez lata nie podjęto żadnych działań, a stan boiska pozostawał bez zmian.
W odpowiedzi na Państwa uwagi chciałbym podkreślić, że podejmę ponownie działania mające na celu zabezpieczenie boiska przed osobami, które wykorzystują je jako wybieg dla psów. Problemem pozostaje jednak kwestia braku ogrodzenia w niektórych miejscach, co jest wynikiem tego, że dla części mieszkańców boisko stanowi wygodny skrót komunikacyjny przez osiedle. Musimy uwzględnić te różne potrzeby w dalszych pracach nad koncepcją tego miejsca.
Ponadto, zwrócę się do odpowiednich służb z prośbą o sprawdzenie stanu drzew zlokalizowanych w pobliżu boiska, aby upewnić się, że nie zagrażają one bezpieczeństwu dzieci bawiących się w tym miejscu. Jest to równie istotny element poprawy bezpieczeństwa na tym terenie.
W ubiegłym roku przymierzaliśmy się do przygotowania projektów modernizacji tego obiektu, jednak ze względu na czasochłonne procedury przetargowe i konieczność dopasowania działań do budżetu, nie udało się zrealizować tych planów w minionym roku. W tym roku planujemy przygotowanie projektów obejmujących zarówno koncepcję boiska wielofunkcyjnego, jak i osobnej sali gimnastycznej. Będzie to krok, który pozwoli nam być gotowym na pozyskanie dodatkowych środków z programów zewnętrznych.
Chciałbym również podkreślić, że tempo realizacji tego zadania zależy od dostępnych środków finansowych. Jesteśmy zobowiązani do zakończenia już rozpoczętych inwestycji, jednak modernizacja tego boiska pozostaje jednym z naszych priorytetów.
Dziękuję za Państwa zaangażowanie w tę sprawę. Wspólnie możemy działać na rzecz poprawy warunków w naszym otoczeniu, dlatego zachęcam do dalszego kontaktu i współpracy w tej kwestii.
Z wyrazami szacunku,
Michał Wieczorkowski
Radny Miasta Tczewa
Napisz komentarz
Komentarze