poniedziałek, 20 maja 2024 14:44
Reklama
Reklama

Komunizm wiecznie żywy

To co dzieje się obecnie i będzie się działo przez najbliższe lata na polskiej i europejskiej scenie politycznej będzie miało daleko idące konsekwencje dla każdego z nas. Polacy, jako sąsiedzi kacapskiego kraju doskonale zdają sobie sprawę, co to znaczy komunizm, niestety nie wszyscy.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
Komunizm wiecznie żywy

W dorosłe życie weszło i wchodzi pokolenia lat dziewięćdziesiątych i młodsze, które decydują już o naszej przyszłości, jednak niemające pojęcia, co to znaczy czerwona zaraza. Dla większości wolność i demokracja to hasła: „ róbta, co chceta”, „***** ***”, „ piekło kobiet ” czy „konstytucja”, jednak większość z nich nie ma pojęcia, czym jest konstytucja i co zawiera. Od wielu lat konsekwentnie promuje się pedagogikę wstydu, bycie Polakiem to ma być wstyd, więc trzeba być europejczykiem. Polacy to złodzieje samochodów, brudasy, zacofani ludzie uczący się demokracji, taką narrację słyszeliśmy wielokrotnie, szczególnie od naszych zachodnich sąsiadów, czyli dumnego narodu niemieckiego. W rzeczywistości to Niemcy są największymi złodziejami świata, którzy podczas wojny okradli na niewyobrażalną skalę Europę ,w tym przede wszystkim Polskę, nie rozliczając się nigdy również z ogromnych zbrodni ludobójstwa. A mówiąc o starej demokracji w kontekście Niemiec i porównaniu do Polskich zasług w budowaniu demokracji, to farsa. „Sukcesy” niemieckiej demokracji, to również wybór Hitlera na kanclerza Niemiec. 

Dzisiaj po 78 latach względnego spokoju w Europie, pomijając kacapskie agresywne zachowania, Niemcy wraz z Francją chcą budować nowy porządek. Ten tandem w zasadzie nie powinien dziwić, bo zarówno Francja, jak i Niemcy nie pałają od zawsze sympatią do sojuszu euroatlantyckiego (NATO), a poza tym oba kraje miały raczej dobre doświadczenia współpracy podczas II wojny światowej poprzez Państwo Francuskie Vichy, które funkcjonowało od 1940 i przestało istnieć w 1944 roku, gdy wkroczyły wojska alianckie. Po 78 latach ten tandem chce nam zafundować komunizm pod płaszczykiem demokracji europejskiej, oparty na założeniach komunisty Spinellego. Jak poważnie traktuje się tego komunistę niech świadczy fakt nadania imienia głównego budynku Parlamentu Europejskiego Alberto Spinelli. A co zakłada tak zwany manifest z Ventotene? Jego autorzy, komunista Altiero Spinelli i lewicowy radykał Ernesto Rossi, głosili konieczność federalizacji   kontynentu niezależnie od woli Europejczyków wyrażonej w plebiscytach. Dokument zawiera wiele stwierdzeń, które mogą budzić u współczesnego czytelnika konsternację. Wprost mówi o „dyktaturze partii rewolucyjnej”, jako narzędziu do wprowadzenia „nowej, prawdziwej demokracji”. We wstępie autorzy zawarli konkretne postulaty polityczne, w tym utworzenie europejskich sił zbrojnych. Państwa narodowe mają przestać istnieć. Jednak ktoś musiałby zarządzać Europą? A takie prawo uzurpują sobie Niemcy. Machina już ruszyła i rozpoczęła się wstępna praca nad zmianami traktatowymi, uwzględniającymi komunistyczny manifest z Ventotene. Za uruchomieniem procedury głosowało siedmiu europosłów Lewicy, a także Róża Thun i Sylwia Spurek. Propozycję poparli: Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki Leszek Miller. Czy to dziwi? Mnie nie, komuniści tacy jak Cimoszewicz, Belka i Miller poczuli się znowu jak na moskiewskich salonach, chociaż tam zapewne nie zostali nigdy wpuszczeni, jako za mali komuniści. Przecież to są europejczycy - nie Polacy, z charakterami wierno poddańczymi dla nich, a Polska to epizod.  

 

Wiele osób zadaje sobie teraz pytanie, co to ma wspólnego z tematem felietonów „Myśląc o Tczewie” - otóż bardzo wiele. Należy zadać sobie pytanie, dlaczego na każdym kroku promuje się jakiś Dirschau, określenie pruski most wzbudza oburzenie, ruiny średniowiecznego polskiego zamku zostają bezpowrotnie zniszczone. 763 letnia bogata historia Tczewa ogranicza się głównie do krótkiego okresu Dirschau, a wspólnota lokalna to coś passe.  A dlaczego nie buduje się tożsamości narodowej? Według doktryny Spinelliego - wspólnota narodowa i ta lokalna to zło, a jak określił Guy Verhofstad - radosny marsz całych rodzin podczas naszego święta narodowego, to marsz faszystów.

Niestety w Tczewie nie brakuje myślących na poziomie komunisty Spinelliego. Tłumaczenie, przede wszystkim młodemu pokoleniu, czym był komunizm jest dość karkołomne, więc zachęcam do odwiedzenia takich krajów jak Korea Północna, Białoruś czy Kuba, a to właśnie chcą nam zafundować w Brukseli komuniści, przepraszam nowa lewica.   

 

[email protected]

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
antysystemowiec 31.01.2024 12:59
Świetny felieton, na czasie.

SYGNALISTA 23.12.2023 22:06
A CO KACZYŃSKI Z CHORĄ PARANOJĄ JEST LEPSZY ? I RESZTA TEJ KLIKI MAFIJNEJ TYPU CZARNEK , ZIOBRO , MORAWIECKI , BĄKIEWICZ , SASIN - JESZCZE DUDA ZAKOŃCZY SWOJĄ KADENCJĘ I DOSTANIE DŁUGOPIS

SYGNALISTA 23.12.2023 21:59
BREDNIE - CO KLER I POLITYCY MAJA DO ZAOFEROWANIA MŁODYM LUDZIOM WCHODZĄCYM W DOROSŁOŚĆ ANI DOBRZE PŁATNEJ PRACY , MIESZKANIA , ANI NORMALNOŚCI ŻYCIA PO CO SIĘ JĄTRZY POLITYCZNIE NA REGIONALNYCH PORTALACH

mieszkaniec 27.12.2023 14:00
A co komuniści mają do zaoferowania młodym?

antykomuch 17.12.2023 21:08
Komunistyczni bandyci na czele z Jaruzelskim nigdy za nic nie odpowiedzieli.

Lara 13.12.2023 19:05
To tak w związku z Braunem i jego kumplami? Z konfą, mw? Z Bąkiewiczem,ktorego wsparł rząd PiSu? Głupi ten tekst

...frant 14.12.2023 00:54
...potrzeba dobrego kumania co to jest FELIETON ( TAKA ZORTA-SORTA !!???) i ok .....bardzo dobry tekst FELIETON i basta ...ojejka braki w intelekcie wielu ma czytelnik musi z rozumem .....encyklopedia pomocna jest .....

Walash 12.12.2023 12:25
@Olek Wojciechowski, o jakich ruinach średniowiecznego polskiego zamku piszesz? Masz na myśli te odnalezione za posesją przy ul. Zamkowej 12, gdzie zrobiono potem parking? Bo jeśli tak, to muszę Cię rozczarować - przeprowadzone badania archeologiczno-historyczne wskazują, iż był to obiekt zbudowany w czasach krzyżackich (2 poł. XIV lub pocz. XV w.) . Prawdopodobnie miał być docelową siedzibą wójtów tczewskich, ale z różnych względów (w tym katastrof budowlanych) nie stał się nią. Pozostałości spalonego przez Krzyżaków grodu / zamku ks. Sambora z poł. XIII w. cały czas są poszukiwane i wszystko wskazuje na to, że nie w miejscu ruin krzyżackich należy ich szukać. Proponuję zapoznać się z artykułami Ryszarda Rząda i Bartosza Świątkowskiego w "Tekach Kociewskich". Przeczytałem jeszcze Twój inny felieton w podobnym tonie pt. W Gdańsku „Heili, Hailo, Heila”, a w Kolniku słup graniczny. Ewidentnie widać, że popełniasz błąd stosując współczesne kryteria tożsamości narodowej do tych, które były w okresie średniowiecznym czy wczesnonowożytnym, ale to temat na oddzielny wątek. A już zupełnie nie rozumiem, co masz na myśli wspominając o krótkim epizodzie Dirschau. Ta nazwa przecież funkcjonowała w różnych formach od stuleci (wcześniej też jako Dirschaw). Nie był to wynalazek okupacyjny bynajmniej. Zresztą kwestię podwójnej nazwy miasta (Trsow/Tczew etc. vs Dirschaw/Dirschau etc.) omawiał już dawno temu m.in. pan Roman Landowski. Polecam lekturę jego klasyka "Tczew - spacery w czasie i przestrzeni. Część I - Od osady do miasta", rozdział "Z Trsowa do Tczewa przez Derszewo".

Roman 13.12.2023 11:13
Obojętnie czy ruiny należą do średniowiecznej siedziby wójta czy do średniowiecznego zamku - faktem jest fakt, że zaorano, zakopano i zbudowano na tym parking i klomb, a były to średniowieczne, bezcenne ruiny świadczące o historii miasta. Wstyd było to potraktować w taki sposób. Oczywiście, życzę by w końcu odnaleziono pozostałości grodu Sambora. Mam nadzieję, że wówczas w tym miejscu nie powstanie parking albo wieżowiec.

mieszkaniec 13.12.2023 20:22
Dokładnie tak jest jak pisze Roman

Olek Wojciewchowski 13.12.2023 20:21
Chyba nie do końca rozumiesz formułę felietonu i intencję zawartą w tekście. Nie jest to rys historyczny, a opinia autora. Felieton według wikipedi – gatunek publicystyczny, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający punkt widzenia autora. Porusza i komentuje aktualne tematy społeczne, zwraca uwagę na ujemne zjawiska w życiu codziennym, często wykorzystując do tego elementy satyry, ironii, humoru itp

Walash 13.12.2023 21:07
@Olek Wojciechowski, skoro chcesz tworzyć opinie w oderwaniu od rzeczywistości, bazując np. na niemającym oparcia w źródłach i odkryciach "polskim zamku" czy nazwie "Dirschau", która rzekomo była używana tylko w okresie okupacji. Cóż, masz do tego prawo - mamy w końcu wolność słowa. Mnie w życiu nie przyszło by mi to do głowy, żeby aż tak luźno podchodzić do takich spraw, nawet jeżeli nie jest to publikacja historyczna tylko "krótki utwór dziennikarski". Stąd warto od czasu do czasu wypunktować takie "kwiatki", żeby Czytelnicy mogli wyrobić sobie na ten temat swoje zdanie. Przy okazji - wcześniejszy felieton o dworku w Piotrowie trafiony w punkt, nic dodać nic ująć. Pozdrawiam. Były publicysta Gazety Tczewskiej. ;)

...frant 13.12.2023 23:42
Felieton to FELIETON inny gatunek ...... FELIETON TO NIE JEST PRACA NAUKOWA !!! OGROMNA RZESZA CZYTA FELITONY I NIE ROZUMIE TEGO GATUNKU-SYSTEMU PISANIA ....,,basta i po zawodach "... ;,,,to taki kabaret humorystyczny teatrzyk -SKOM skomlenie mostowe... i fajnie ".... jest ok z felietonem tak dalej .....,,felicytacja-felcytologia... frapowanie....

Walash 14.12.2023 09:42
A kto mówi, że felieton to praca naukowa? Natomiast jest coś takiego jak odpowiedzialność za słowo pisane, przez co minimum rzetelności warto zachować, bo jak pisze się rzeczy wyssane z palca dla udowodnienia określonych tez, to rzutuje potem na wiarygodność przekazu i samego piszącego. Zwracam uwagę minusującym, że tu nie chodzi o opinie czy wartościowanie w stylu np. Igor Strzok jest dobrym czy złym konserwatorem. Chodzi akurat o konkretne zdarzenia, obiekty, nazwy, które można zweryfikować. Mam nadzieję, że teraz sprawa jest jasna.

' 14.12.2023 10:49
Ciemno, Ciemno i jeszcze raz Ciemno...... - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -...... Radosnego Adwentu. Felietony dobre Komentarze zbyteczne????

ja 11.12.2023 18:17
Bardzo dobry felieton.

Połączenie rysunku i malarstwa. Wystawa twórczości DOMINIKA WOŹNIAKA Połączenie rysunku i malarstwa. Wystawa twórczości DOMINIKA WOŹNIAKA Po raz drugi Fabryka Sztuk gości w swoich murach Dominika Woźniaka. Tym razem z jego twórczością można zapoznać się w kamienicy przy ul. Podmurnej 15.  Dominik Woźniak – twórca urodzony w Piotrkowie Trybunalskim, specjalizuje się w grafice artystycznej, rysunku, malarstwie sztalugowym, malarstwie naściennym, dekoracji wnętrz, ilustracji. Jego twórczość to połączenie rysunkowo-malarskiego kontynentu. W wykreowaniu artystycznej interpretacji najistotniejsza jest emocjonalność między Twórcą a Odbiorcą. Pragnienia ukazujące związki między człowiekiem a naturą wchodzą w skład programu owej twórczości, która opiera się w myśl zasady Człowiek i Natura tworzą spójną, nierozerwalną całość.Ukazywane figury płaszczyznowo-emocjonalne są rezultatem rozważań nad pozycją człowieka, ale także nt. jego charakteru poprzez zastosowanie różnokierunkowej formy. Dzieła charakteryzuje minimalna gama kolorystyczna, często monochromatyczna. W pracach przedstawia także tradycje narodowe, obrzędy i zwyczaje, zarówno w dawnej, jak i współczesnej Polsce. Prace znajdują się w kolekcjach prywatnych i państwowych w kraju i za granicą. Finisaż: 28.06 godz. 18.00Godziny otwarcia:codziennie 10.00 - 16.00, a w czwartki do 18.00 (kwiecień)poniedziałki, wtorki, środy i piątki 10.00 - 16.00, w czwartki, soboty, niedziele,święta od 10.00 - 18.00 (maj-czerwiec)Fabryka Sztukul. Podmurna 15Wstęp bezpłatny!Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024 10:00 – Data zakończenia wydarzenia: 28.06.2024 18:00
Reklama