31 sierpnia 2023 r. odbyły się obrady Rady Miejskiej w Tczewie. Na początek i dla zrozumienia wagi tej daty muszę przypomnieć trochę historii. Po wielu wyczerpujących dniach strajków i niepewności, w sali BHP Stoczni Gdańskiej zostało podpisane porozumienie pomiędzy Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 największych zakładów pracy całej Polski, a delegacją komunistycznego rządu. Komunistyczny wicepremier Jagielski, po burzliwej dyskusji, wyraził zgodę na pisemne gwarancje zwolnienia więźniów politycznych. O godzinie 16 w dniu 31 sierpnia 1980 roku podpisano dokument końcowy porozumień. Strajk dobiegł końca, a w konsekwencji doszło do powstania największego w dziejach świata, potężnego ruchu związkowego, jakim był NSZZ „Solidarność”, zrzeszającego około 10 mln członków! Rozpoczął się definitywny rozpad komunizmu w Polsce i nie tylko. Bardzo poważny udział w tych wydarzeniach miały zakłady pracy z Tczewa, o czym wielokrotnie informowały również media światowe. Niestety komuniści nie dotrzymując słów zawartych w Porozumieniach Sierpniowych, w dniu 13 grudnia 1981 roku wprowadzili stan wojenny, rozpoczynając masowe aresztowania, niewyobrażalne szykany, dokonując mordów na bohaterach tamtych czasów. Za dokonane zbrodnie (ponad 100), represje do dzisiaj nikt nie poniósł odpowiedzialności.
Już po 13 XII 1981 powstaje ruch podziemnego Związku Wolnych Demokratów w Tczewie. Lata osiemdziesiąte w Tczewie to bardzo silny ruch opozycji antykomunistycznej skupiający ponad 60 osób działających w podziemiu! Należy sobie uświadomić, iż za taką działalność w ówczesnym czasie groziły szykany w postaci wieloletniego więzienia, pobicia, morderstwa popełniane przez służby komunistyczne, ogromne szykany, złamane kariery. Musiałem wspomnieć bardzo krótko o tych wydarzeniach, ponieważ dzięki tym ludziom - bohaterom, wielu samorządowców i radnych siedzi dzisiaj na tyłkach, będąc beneficjentami bohaterstwa tych ludzi. Jednak nie potrafią oni oddać chociażby odrobinę czci i pamięci, co widać było na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Tczewie i rocznicowym spotkaniu przy pomniku „Solidarności”.
W dniu 31 sierpnia na sesji Rady Miejskiej, Pan Jan Kulas - mieszkaniec Tczewa, historyk, poseł na Sejm czterech kadencji, uznany samorządowiec, działacz opozycji antykomunistycznej … chcąc oddać hołd na sesji Rady Miejskiej i przypomnieć tamte wydarzenia, nie został brutalnie dopuszczony do głosu przez Przewodniczącego Rady Miejskiej Zenona Drewę. Ja nie będę pisał, że to skandal, bo to spływa po tych osobach jak po mokrej kaczce, zapytam, panie radny Drewa, a kim pan jest? Kim jest pana środowisko? Nikt z was nie był przy pomniku „Solidarności”(to akurat dobrze, bo nikt tam was nie chce widzieć), nie dopuściliście do głosu w tej sprawie Jana Kulasa. Kim wy jesteście? Od lat systematycznie niszczycie niezależną samorządność i wspólnotę. Jeżeli komuś się wydaje, że postawienie pomnika „Solidarności” w kącie i próby zamykania ust o wydarzeniach tamtych czasów spowoduje zapomnienie o wartościach solidarności to jesteście w wielkim błędzie. Komuna nie wróci.
Trzeba też dodać, że niebywałym skandalem jest zachowanie radnych. Żaden, powtarzam, żaden z radnych nie wstawił się za Panem Janem Kulasem, to pokazuje, że radni godzą się i przyzwalają na gwałcenie demokracji, nie chcę tego ująć bardziej dosadnie. Radni nie siedzą na sesjach za darmo, a za kilka godzin pracy w miesiącu pobierają bardzo wysokie diety. Obecni radni są beneficjentami również działalności antykomunistycznej Pana Jana Kulasa. Tak szybko pamiętali o swoich pieniądzach, podwyższając sobie diety, że nie zdążyli nawet uchwały opublikować w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego, o czym musiał przypomnieć i zająć się prokurator! Z utęsknieniem czekam zatem na wybory samorządowe.
Chcę zauważyć, że skoro wszyscy radni siedzicie na tych sesjach i nie potraficie zająć się taką powyższą sprawą, to zajmijcie się przynajmniej zwróceniem uwagi prezydentowi na przenikliwy smród z wysypiska śmieci, jaki po raz kolejny w poniedziałek i wtorek ogarniał miasto (szczególnie oś. Bajkowe), chociaż myślę, że to też przerasta obecnych radnych.
Napisz komentarz
Komentarze