Nie trzeba dodawać, że słynny wiatrak typu holenderskiego jest doskonałą wizytówką Tczewa. Pojawia się niemal na każdej widokówce Tczewa i Kociewia. Do tego był nawet przed laty bohaterem japońskiej telewizji, która przybyła do naszego miasta nagrać dokument o tczewskich zabytkach (wiatrak znalazł się w nim obok średniowiecznego kościoła farnego).
Wiadomość o planowanym zakupie zabytkowego wiatraka przekazał z-ca prezydenta ds. gospodarczych - Adam Burczyk w poniedziałek, 21 listopada.
- W projekcie budżetu zapisaliśmy kwotę 500 tys. zł na zakup zabytkowego wiatraka. To nie są jedynie środki na zakup tej nieruchomości, ale także na prace związane z jej zabezpieczeniem i konserwacją. Jeżeli radni się przychylą i przegłosują uchwałę, przystąpimy do renowacji i doprowadzenia do takiego stanu, by obiekt ten cieszył nie tylko oko z zewnątrz, ale także by można było z niego korzystać. Być może będzie tam jakaś miejska instytucja, a na pewno zabytek będzie otwarty do zwiedzania. Przygotowanie planu zakupu wiązała się z nieobecnością na stałe właścicieli wiatraka w kraju. Same negocjacje nie były łatwe, ale jesteśmy już na ich końcu.
Dodajmy, że prace nad obiektem zostaną poprowadzone pod nadzorem konserwatorskim. Wszystko będzie musiało się odbywać według określonych metod, materiałów, co z pewnością będzie miało przełożenie na koszty remontu i renowacji. Także teren wokół będzie zagospodarowany, bo wiatrak zostanie przejęty wraz z działką. Miasto panuje pozyskać środki na ten cel z funduszy zewnętrznych np. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz UE.
(tomm)/Fot. W. Mocny
Napisz komentarz
Komentarze