Radni podkreślili, że rosyjska agresja na Ukrainę stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego, na które nie może być przyzwolenia społeczności międzynarodowej. Podczas sesji nie było debaty. Wszyscy byli zgodni, że współpraca z miastami partnerskimi, które popierają inwazję na Ukrainę mija się z celem.
Działania zbrojne prowadzone przez Federację Rosyjską stanowią poważne zagrożenie dla życia milionów ludzi oraz stabilności i pokoju w Europie. Działania militarne prowadzone są również z terytorium Białorusi i przez nią wspierane, stąd decyzja o zerwaniu partnerstwa również ze Słuckiem.
- Dobrze, że taka uchwała została przegłosowana. Tym bardziej dobrze, że jednogłośnie i bez zbędnych dyskusji – stwierdził Piotr Antczak, radny PiS. - Nie możemy zgodzić się z tym co dzieje się na Ukrainie – jak wojska rosyjskie atakują cywilów, niszczą infrastrukturę mieszkalną szpitale, szkoły, przedszkola... Te dwie uchwały: zerwanie umów partnerskich z Kurskiem i Słuckiem były potrzebne. Byliśmy tyle lat miastem partnerskim Kurska. Wymienialiśmy się kulturą, po za tym jednak niewiele się działo. Teraz to wszystko nie ma racji bytu. Podobnie z miastem białoruskim. Dyktator Aleksander Łukaszenko wspiera Rosję w jej agresji. Użycza swojego terytorium do zbrojnej napaści. Nie akceptujemy tego! Na sesji dlatego też nie było debaty, bo wszyscy byliśmy w tym zgodni.
- Ta uchwała zdecydowanie była potrzebna – uważa z kolei radny Tomasz Tobiański z PnP. - Nie można pozwalać na to co dzieje się za naszą wschodnią granicą i patrzeć bezczynnie. W ten sposób daliśmy wyraz, że sprzeciwiamy się temu co robią Rosja i Białoruś. To był nasz jasny sygnał. Nie spodziewałem się innego głosowania. Uważam, że nie było o czym dyskutować. Przemoc, agresja niczego dobrego nie budują
Oprócz powyższej uchwały radni pochylili się nad wnioskiem klubu PiS, w którym zaapelowano o zdjęcie gwiazdy czerwonej z miejsca pamięci poległych żołnierzy radzieckich przy ul. 30 Stycznia. Sprawa ta była podniesiona już parę lat temu przez ówczesnego radnego Mirosława Kaffkę, ale nie znalazła ona wówczas zrozumienia, a wręcz wywołała skandal i... kontrowersje. Teraz jednak sytuacja jest zupełnie inna.
- Po dyskusji klubu radnych na sesji została przedstawiona opinia prawnika w sprawie zdjęcia gwiazdy czerwonej ZSRR – uzupełnił radny P. Antczak. - Przewodniczący Rady Miasta odczytał nasz wniosek o zdjęcie gwiazdy i skierował go do wojewody z pytaniem czy będzie to zgodne z prawem. Jeśli wojewoda się nie odniesie, to ten projekt wejdzie do porządku obrad przyszłej sesji miejskiej.
Z kolei zdaniem Tomasza Tobiańskiego, jeśli chodzi o czerwoną gwiazdę, to sprawa jest jasna, ale trzeba poczekać na opinię prawną wojewody.
- Wiem, że to specyficzny obiekt, ale obecnie nie podnosimy kwestii ekshumacji i przeniesienia pochówku tylko likwidacji symbolu gwiazdy. Moim zdaniem gwiazda sowiecka, może to nieco mniej źle kojarzący się symbol niż nazistowska swastyka, ale w sytuacji obecnej wojny nie pozostawia mi złudzeń, że ten symbol powinien zniknąć. Przed laty, gdy sprawa ta pojawiła się na sesji nie było opinii wojewody, ale dziś myślę, że będzie zupełnie inaczej. Pozostawienie tej gwiazdy byłoby naszym przyzwoleniem na to co robi Rosja. Wielu sportowców w tym Robert Lewandowski wyrażają sprzeciw wobec działań Rosji. Uchodźcy z Ukrainy dziwią się, że jeszcze mamy taki symbol. Trzeba jednak postępować z rozwagą i zgodnie z prawem.
Porozumienie o partnerskich związkach z rosyjskim Kurskiem zostało podpisane w 1996 r., a porozumienie o przyjaźni – w 2007 r. Porozumienie o współpracy z białoruskim Słuckiem podpisano w 2017 r.
Wawrzyniec Mocny
Napisz komentarz
Komentarze