Zdaniem radnych PiS Zarząd Powiatu zachowuje się nadal jakby miał większość i nie dyskutuje z oponentami politycznymi swoich decyzji. Zdaniem przewodniczącej Rady Powiatu Barbary Kamińskiej odrzucona uchwała nie jest ostateczną, która zamknie prace nad budżetem powiatu, jak mówi w wyjątkowych sytuacjach głosowanie takie można prowadzić do końca stycznia.
B. Kamińska odrzuciła też stwierdzenie jednego z radnych o tym, by podczas głosowania nad budżetem wprowadzono dyscyplinę głosowania.
Radni PiS w sprawie obecnej sytuacji, jak wytworzyła się w Radzie Powiatu wystosowała oświadczenie:
„Klub radnych Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Powiatu (od początku kadencji liczy 6 radnych) głosował przeciw uchwale o przyjęciu budżetu powiatu na rok 2022 z trzech zasadniczych powodów:
Braku w projekcie budżetu jakichkolwiek podwyżek dla pracowników Starostwa i podległych jednostek organizacyjnych, mimo że temat był podnoszony przez radnych w trakcie roku, a szczególnie przy okazji podwyższenia wynagrodzenia Staroście i wysokości diet radnych.
Zaplanowaniu wydatków na oświatę na poziomie obecnego roku pomimo faktu, że od września 2022 roku do szkól ponadpodstawowych trafi około 400 uczniów więcej (to efekt kończenia nauki w szkołach podstawowych przez uczniów rozpoczynających naukę w wieku 7 lat i połowy rocznika 6 -latków, podobnie będzie też w kolejnym roku) oraz nieuwzględnieniu zmniejszonych kosztów funkcjonowania szkół w okresie 5 miesięcy edukacji zdalnej w bieżącym roku.
Nieotrzymaniu odpowiedzi przez radnych składających na piśmie wnioski do budżetu o ich przyjęciu lub odrzuceniu a w projekcie nie widzimy ich uwzględnienia.
Jednocześnie informujmy, że radni z klubu Inicjatywa Samorządowa i radni niezrzeszeni podjęli suwerenne decyzje w sprawie przyjęcia budżetu i WPF na rok 2022.
W dalszym ciągu oczekujemy od Zarządu Powiatu konstruktywnego dialogu i poważnego traktowania bez zaskakiwania nas niespodziewanymi decyzjami jak np. ostatnio pomysłem przekazania zadań biblioteki powiatowej z Gniewa do Pelplina bez racjonalnego uzasadnienia.”
Barbara Kamińska
Roman Małecki
O nową sytuacją w Radzie Powiatu zapytaliśmy Andrzeja Demskiego z Klubu Powiat 2023, który nie krył zaskoczenia.
- Przeszedł Wieloletni Plan Finansowy, ale budżet na 2022 r. nie przeszedł. Zgodnie z przepisami, będzie można jeszcze raz głosować tę uchwałę, ale jeżeli rada nie uchwali budżetu – zrobi to Regionalna Izba Obrachunkowa – stwierdził A. Demski, radny powiatu tczewskiego. - Sytuacja w Radzie Powiatu Tczewskiego wynosi 12 do 11. I rada na ostatnim głosowaniu postąpiła politycznie. Nie było dyskusji o budżecie. Nie wypowiedział się w tej kwestii żaden radny PiS. Zagłosowali przeciw: PiS, Inicjatywa Samorządowa i były radny PnP Piotr Odya i dwóch radnych z PO. Dla mnie dziwne jest, że wszystkie komisje Rady Powiatu, oprócz Komisji Gospodarczej zaopiniowały projekt budżetu n 2022 r. pozytywnie. W Komisji Finansowej „za” projektem byli radni Kulas i Zgoda, ale podczas głosowania wielu radnych na sesji było przeciw. (Radny Jan Kulas jako jedyny podczas głosowania wstrzymał się od głosu – dop. red.). Zagrała polityka, a nie merytoryka. Może być problem, bo za poprawkami i uchwałą budżetową idą pieniądze. Pojawił się już np. problem z samochodem dla jednego z Domów Pomocy Społecznej. Będzie opóźnienie w realizacji uchwał.
Sytuacja jest patowa. Pierwszy raz w historii powiatu tczewskiego może dojść do nieuchwalenia budżetu.
Radny dodał, że miał nadzieję, że głosowanie nad budżetem nie będzie kwestią polityczną a kilku radnych wstrzyma się. Tymczasem 10 radnych zagłosowało „za”, 11 „przeciw”, 1 wstrzymujący. Dodajmy, że w sesji nie uczestniczyła radna Alicja Gajewska. Tymczasem jak widać jeden głos obecnie stanowi przysłowiowy „języczek u wagi””.
- Chodzi po prostu o przejęcie Zarządu Powiatu – ocenia Andrzej Demski. - Będą problemy z finansowaniem DPS-ów, szpitala, szkół itp. Myślałem, że będzie inaczej po w takich strategicznych sprawach jak absolutorium czy finanse powinniśmy się czym innym kierować niż polityka. Tymczasem zapewne nawet przypadku „dziesiątków tysięcy złotych” na plusie budżet i tak by nie przeszedł. Myślę, że to znak, że zbliżają się wybory. Na komisjach radni zachowują się inaczej, ale nie ma tam kamer. Gdy kamery włączają się na sesji powstaje zupełnie inna sytuacja. Pod koniec stycznia będzie zapewne kolejny wniosek o odwołanie starosty i Zarządu. Potrzeba do tego większości 14 radnych, a dwóch brakuje... Żałuje, że sesja tak szybko się skończyła i wiele osób nie zdążyło się odnieść do tego co się stało. Było spotkania opłatkowe później i nie poszedłem na nie. Lubię grę w otwarte karty. Nie lubię takiego cynizmu...
Wawrzyniec Mocny
Napisz komentarz
Komentarze