Zadał 11 ciosów nożem
Na sprawcę typowany był 46-letni wówczas Mołdawianin z bogatą przeszłością kryminalną. Mężczyznę zatrzymano następnego dnia (21 stycznia 2019 roku), w związku z możliwością popełnienia przez niego przestępstwa kradzieży oraz rozboju.
- Sprawca wszedł do domu pokrzywdzonego, wykorzystując niezamknięte na klucz drzwi. W przedpokoju zostawił swoje buty i schodami wszedł na strych, gdzie zaskoczył go właściciel domu - mówi prok. Grażyn Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Mężczyzna zaatakował go, zadając mu kilkanaście ciosów nożem. Hałasy usłyszała partnerka pokrzywdzonego, która zauważyła uciekającego napastnika oraz spadającego ze schodów pokrzywdzonego. Gdy zauważyła krew wybiegła po pomoc. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Podjęte czynności reanimacyjne przez przybyły na miejsce zespół pogotowia okazały się nieskuteczne. Mężczyzna zmarł - dodaje.
Ukradł 5 par butów…
Przed morderstwem, w nocy z 19 na 20 stycznia 2019 roku w Pelplinie, wykorzystując niezamknięte drzwi wejściowe, wszedł do domu i dokonał kradzieży 5 par butów oraz sprzętu do gry w badmintona o łącznej wartości 570 zł. Tej samej nocy, około godz. 1.00 w Rożentalu, przemocą doprowadził nastolatkę do poddania się innej czynności seksualnej, natomiast 20 stycznia dokonał rozboju na kobiecie, która wyszła pobiegać. Stosując wobec niej przemoc zabrał telefon komórkowy oraz słuchawki douszne o łącznej wartości 600 zł.
Przyznał się do zabójstwa
Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego mężczyzna przyznał się do zabójstwa, kradzieży oraz rozboju. Nie przyznał się do zarzutu popełnienia przestępstwa o charakterze seksualnym. Złożył wyjaśnienia.
Sąd I instancji orzekł wobec oskarżonego karę dożywotniego pozbawienia wolności. Obrońca złożył apelację, twierdząc, że jego klient działał w samoobronie.
W miniony piątek Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok dożywocia, uzasadniając, że nie ma powodu, żeby oskarżonego skutecznie nie eliminować ze społeczeństwa i nie rokuje on żadnych nadziei resocjalizacyjnych.Prokurator zaznaczał, że w tym przypadku nie może być mowy o żadnych okolicznościach łagodzących.Gheorghi N. błagał w sądzie o litość i prosił o łagodniejszy wymiar kary.
Spędził w więzieniu 25 lat
Jak ustaliliśmy, mężczyzna większość swojego życia odsiedział w mołdawskim wiezieniu. Był skazany m.in. za morderstwo, włamanie, czy rozbój z użyciem siekiery. Skazany 48-latek, podczas popełniania przed dwoma laty przestępstw, przebywał w Polsce na podstawie wizy zaledwie od 12 dni…
Jacek Trzosowski
Napisz komentarz
Komentarze