wtorek, 5 listopada 2024 12:25
Reklama
Reklama

Tczewianka padła ofiarą oszustwa na „pracownika spółdzielni mieszkaniowej”

Tczewscy policjanci wczoraj otrzymali zgłoszenie dotyczące oszustwa. Jak ustalili mundurowi oszuści podając się za pracowników spółdzielni mieszkaniowej, weszli do mieszkania 74-latki, a następnie okradali niczego nieświadomą kobietę. Funkcjonariusze apelują, aby zachować ostrożność, kiedy ktoś nieznajomy puka do naszych drzwi. Ostrzegają: zanim wpuścisz taką osobę do środka, telefonicznie upewnij, czy pracuje ona tam gdzie podaje...
Tczewianka padła ofiarą oszustwa na „pracownika spółdzielni mieszkaniowej”

Autor: pixabay

Co jakiś czas tczewscy policjanci przypominają o tym, jak nie dać się okraść przez osoby, które podają się za kogoś, kim nie są. Przypominają również o tym dzielnicowi, czy mundurowi zajmujący się profilaktyką, którzy mają bezpośredni kontakt z mieszkańcami miasta oraz powiatu tczewskiego. Jednak są osoby, które często w stresie lub pośpiechu zapominają o słowach funkcjonariuszy oraz zasadach bezpiecznego kontaktu z nieznajomymi. Kontakt ten może mieć różne formy. Czasem oszuści wykorzystują telefon, e-mail, a zdarza się, że po prostu pukają do drzwi mieszkania.

 

Niestety wczoraj stróże prawa otrzymali zgłoszenie o dwóch osobach, które okradły starszą kobietę. Jak ustalili mundurowi kobieta i mężczyzna podając się za pracowników spółdzielni mieszkaniowej w miniony czwartek weszli do mieszkania pokrzywdzonej pod pretekstem awarii instalacji hydraulicznych. Kobieta rozmawiała z pokrzywdzoną 74-latką i sprawdzała w łazience właściwy przepływ wody, a w tym samym czasie mężczyzna przeszukując mieszkanie, ukradł kilkanaście tysięcy złotych. Seniorka zorientowała się dopiero wczoraj, że została okradziona i powiadomiła funkcjonariuszy.

 

Stróże prawa sprawdzają monitoringi i dążą do zatrzymania sprawców tego przestępstwa Dzielnicowi rozmawiają z mieszkańcami i przestrzegają ich przed tego rodzaju kradzieżami. Przypominamy o tym, że oszuści i złodzieje wykorzystują życzliwość i otwartość starszych osób. Pukają do drzwi seniorów, wykazują zainteresowanie ich sprawami. Podają się za pracowników różnych instytucji, m. in. spółdzielni mieszkaniowych, ZUS-u, ośrodka pomocy społecznej – takich, z których świadczeń starsze osoby korzystają. Złodzieje w ten sposób zdobywają zaufanie i przychylność seniorów. Zdarza się, że podszywają się za pracownika wodociągów, sprzedawców prądu, czy usług teleinformatycznych. Szukają różnych sposobów, by starsze osoby wpuściły ich domu. Wówczas stosują różne taktyki manipulacji, odwracają uwagę i kradną pieniądze, czy też biżuterię.

 

Aby nie stać się ofiarą oszusta lub złodzieja, pamiętaj o przestrzeganiu kilku zasad. Przed otwarciem drzwi:

  • upewnij się, że osoba, która tam stoi jest nam znana, a jeśli nie, to zapytaj o cel wizyty. Poproś o okazanie dowodu tożsamości, legitymacji służbowej, czy identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością;
  • z nieznajomymi rozmawiaj przy zasuniętym łańcuchu w drzwiach;
  • w razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji);
  • jeżeli już wpuścisz nieznajomego, podczas jego wizyty kontroluj, co się dzieje w całym mieszkaniu. Stosuj zasadę ograniczonego zaufania;
  • w sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub zaalarmować otoczenie.

 

(tomm)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
!!! 27.10.2021 12:29
..to drugie w ostatnim czasie znane mi takie przestępstwo...wyjątkowo podli ludzie !!! ...oby nie wpadli na mnie...wyjdą oknem...nie mieszkam na parterze...wszystkiego najgorszego, gnoje posrane !!!

Reklama
Reklama
Reklama