Uroczystości uświetnił udział Kompanii Honorowej 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka oraz tczewskiej Harcerskiej Orkiestry Dętej. Kazimierz Ickiewicz, historyk i radny Rady Miejskiej, przypomniał wydarzenia historyczne z 1 września 1939 r.
Udział w uroczystościach wzięli m.in.: Piotr Karczewski doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy, poseł Kazimierz Smoliński, reprezentujący Marszałek Sejmu Elżbietę Witek, Michał Bąkowski Wicewojewoda Pomorski, reprezentujący Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, Andrzej Bittel - Sekretarz Stanu Wiceministra Infrastruktury, Kamil Wilde Wiceprezes Urzędu Transportu Kolejowego, Barbara Bętkowska – Cela - Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku, eurodeputowani i posłowie, urzędnicy skarbowi, przedstawiciele służb mundurowych: policji, straży pożarnej, straży granicznej i kolejarz.
Powitano także Karola Olejowskiego, wiceprezesa IPN z pracownikami, Starostę Tczewskiego – Mirosława Augustyna, Prezydenta Tczewa – Mirosława Pobłockiego oraz radnych wszystkich szczebli administracji.
Trzy kroki do piekła wojny
– II wojna światowa rozpoczęła się w Tczewie – dzisiaj ta informacja wynika z wielu przesłanek i znajduje się już w podręcznikach szkolnych – podkreślił Kazimierz Ickiewicz, historyk, a zarazem radny miejski Tczewa. - O godzinie 4.34 rozpoczęło się natarcie z powietrza na Tczew, bombardowanie Wielunia – o 4.40 i Westerplatte o 4.45. Tu żołnierzom II Batalionu Strzelców przyszło jako pierwszym w Polsce bronić Ojczyzny. Wojna zaczęła się w tym miejscu o te mosty. O to, by zapobiec transportom przez z Prus Wschodnich do Niemiec żołnierzy i ich sprzętu bojowego. Natomiast strona polska miała ich bronić. Był rozkaz – „obronić, a jak się nie da, to wysadzić”. Polscy żołnierze wykonali powierzone zadanie, mosty nie dostały się w ręce wroga. Do Tczewa miał przybyć pociąg nr 963, a w miejsce tego pociągu pojawił się pojazd z niemieckimi żołnierzami. Saperzy polscy wykonali rozkaz i uniemożliwili Niemcom opanowanie mostów i tym samym szybkie przegrupowanie wojsk z terenu Wolnego Miasta Gdańska oraz Prus Wschodnich do Polski. Most został zaminowany i wysadzony przez polskich saperów.
Wyzwanie i zbrojny opór
- Tragedia II wojny światowej zapisała się w historii naszej ojczyzny i całej ludzkości – mówił Piotr Karczewski, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. - 1.09.1939 otworzył bezmiar cierpienia, zniszczenia i śmierci. Polska stała się pierwszą ofiarą agresji ze strony hitlerowskich Niemiec. W wyniku wojny zginęło 6 mln polskich obywateli. Żaden inny kraj nie poniósł tak wielkich ofiar w relacji do liczby ludności kraju. Data 1 września na zawsze pozostanie złowrogim symbolem. Jednak byliśmy też pierwszymi, którzy stawili zbrojny opór III Rzeszy, rzucającej wyzwanie wolnemu światu. Przez wszystkie lata wojny Polacy toczyli walki na wszystkich frontach II wojny, a hasłem żołnierzy było: „Bóg, honor, Ojczyzna.
Odczytane listy do mieszkańców powiatu tczewskiego i uczestników uroczystości od prezydenta RP - Andrzeja Dudy, Marszałek Sejmu - Elżbiety Witek, Prezesa Rady Ministrów - Mateusza Morawieckiego oraz Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Szef Krajowej Administracji Skarbowej – Magdaleny Rzeczkowskiej .
- W ciągu kilku minut Polska stanęła w ogniu. Rozpoczęła się II wojna światowa – mówił Mirosław Pobłocki, Prezydent Miasta Tczewa. - Granic polski broniło wówczas prawie milion żołnierzy, wojsko polskie dysponowało prawie 900 czołgami i około 500 samolotami. To wszystko plus odwaga i męstwo naszych żołnierzy, także tych z II Batalionu Strzelców, okazało się jednak o wiele za mało. Polska osamotniona, bez pomocy sojuszników nie była w stanie powstrzymać niemieckiej agresji. Rozpoczął się blisko 6 letni okres okupacji.
Prześladowani, bici, rozstrzeliwani...
Prezydent Tczewa przypomniał o głównym celu niemieckiego okupanta, którym była głęboka germanizacja i eksterminacja inteligencji.
- Niemcy dokonywali pojedynczych lub zbiorowych zabójstw, umieszczając Polaków w różnego rodzaju obozach. Na terenie Tczewa znajdowały się obozy w gmachu dawnego Zespołu Szkół Rzemieślniczych i Kupieckich, dawnej fabryki „Arkona”. Do masowych zabójstw dochodziło w dawnych koszarach II Batalionu Strzelców, przekształconych w obóz przesiedleńczy. Funkcjonował on do grudnia 1939 r. Aresztowanych brutalnie bito, rozstrzeliwano albo wywożono do lasu szpęgawskiego. W koszarach zamordowano m.in. Wiktora Jagalskiego, przedwojennego burmistrza Tczewa. 24.01.1940 r. przy ul. Lecha w pobliżu siedziby dzisiejszej straży pożarnej zamordowano 13 niewinnych mieszkańców Tczewa, za rzekome podłożenie ognia w garażach fabryki „Arkona”. Ich ciała wywieziono do lasu szpęgawskiego. Po wkroczeniu wojsk hitlerowskich nałożono przymus pracy, a wszystkie zakłady i fabryki podporządkowano potrzebom militarnym i ekonomicznym okupanta (obuwie wojskowe, część wyposażenia dla lotnictwa). Wprowadzono system reglamentacji żywności. W marcu 1941 r. zaczęło obowiązywać rozporządzenie o niemieckiej liście narodowej i obywatelstwie niemieckim na terenach wschodnich. Tczewianie polskiego pochodzenia byli dyskryminowani i prześladowani...
Podczas uroczystości podkreślano, że zgromadzono się tu po to by kultywować pamięć, ale też by mieć świadomość swojej tożsamości. Przytoczono słowa papieża Jana Pawła II: „Pokój umiłowana Ojczyzno – Polsko.”
Odczytano apel poległych na Skwerze Weteranów II wojny światowej w Tczewie i wszystkich rodaków, dla których Ojczyzna była dobrem najwyższym, dla których „jeszcze Polska nie zginęła”.
Wawrzyniec Mocny/
Fot. Zbigniew Mocny
Napisz komentarz
Komentarze