Gryf Orlex Wejherowo był zespołem zdecydowanie lepszym. Za cały komentarz do meczu wystarcza fakt, że gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę wejherowian. Pierwszego gola piłkarze Leszka Różyckiego stracili w 12. minucie po strzale z rzutu wolnego, przy którym fatalnie zachował się tczewski bramkarz Łukasz Dus. Dwie minuty później Michał Hadrysiak przed polem karnym sfaulował Piotra Kołca wychodzącego na czystą pozycję za co został ukarany czerwona kartką, tak więc gospodarze blisko 75 minut grali w osłabieniu. W 38. minucie Grzegorz Gicewicz podwyższył na 2:0, a jeszcze przed przerwą Michał Fidziukiewicz zdobył trzeciego gola dla wejherowskiego Gryfa.
W drugiej połowie wejherowianie grali wciąż konsekwentnie, nie odpuszczając tczewskiemu zespołowi. Mieli przewagę w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Strzelili jeszcze dwa gole, choć mogli znacznie więcej. Na 4:0 podwyższył z rzutu karnego Gicewicz, a wynik meczu strzałem głowa ustalił w 85. minucie Przemysław Kostuch. Gryf Wejherowo pomimo efektownego zwycięstwa nie wyprzedził rywali w walce o awans. Kotwica Kołobrzeg i Orkan Rumia pokonali rywali. Lider z Rumii wygrał w Kościerzynie i sytuacja Kaszubii w kontekście utrzymania jest niezwykle trudna. Szlagierowo zapowiada sie mecz 29. kolejki Gryf Wejherowo - Orkan Rumia. To spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, natomiast mecze 30 kolejki przesunięto z 2 czerwca na 26 maja. Tak więc już w środę Gryf Tczew rozegra ostatni mecz przed własną publicznością - o godzinie 17.30 podejmować będzie Gryfa Słupsk.
Gryf Tczew - Gryf Wejherowo 0:5 (0:3)
Bramki: Mateusz Toporkiewicz (13.), Grzegorz Gicewicz (38. i 52. karny), Michał Fidziukiewicz (42.), Przemysław Kostuch (85.)
Gryf: Dus - Pujdak, Hadrysiak, Skalski, Holz, Saczuk (60. Sroka), Lepczak (60. Podbereźny), Dmitrzyk, Riebandt, Meler (70. Gromnnkowski , Resmerowski (70. Tutkowski).
Napisz komentarz
Komentarze