Temat wywłaszczenia dwóch rodzin z ul. Lipowej w Czarlinie wraca jak bumerang. Tym razem, byli już mieszkańcy bliźniaka, zwracają uwagę, że GDDKiA nie zabezpieczyła obiektu przed wandalami, którzy w mgnieniu oka zajęli się plądrowaniem oraz demolowaniem.
Chodzi o budynek, który kolidował z zaprojektowanym, podwójnym rondem w ciągu drogi krajowej nr 22. Po perturbacjach, o których obszernie pisaliśmy na łamach GT, dwóm rodzinom udało się zawrzeć porozumienie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. Mieszkańcy otrzymali odszkodowanie, a dyrekcja opuszczoną nieruchomość do wyburzenia. Budynek stoi i straszy. Dodatkowo, zdaniem wywłaszczonych, stwarza spore zagrożenie dla przebywających w nim osób.
- Kilka dni temu mąż pojechał na miejsce i zastał potworny widok – mówi była mieszkanka. – Zniknęły okna, drzwi oraz część podłóg. Wnętrze zostało zdemolowane. (...)
Napisz komentarz
Komentarze